Zwolnienia z egzekucji administracyjnej. Postępowanie egzekucyjne w administracji jest jednym z najtrudniejszych z momentów, z którymi musi mierzyć się dłużnik-podatnik, dłużnik-płatnik, czy inni dłużnicy zalegający z tzw. należnościami publicznoprawnymi. Oprócz podatków w tym postępowaniu egzekwuje się także np. grzywny, kary nakładane przez organy administracyjne, czy składki na ubezpieczenia społeczne. W trakcie egzekucji administracyjnej z zasady nie ma już możliwości walki merytorycznej z podstawami swojego obciążenia finansowego. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnych praw. Jak podkreśla doktryna oraz orzecznictwo – nawet w ostatnim (egzekucyjnym) stadium ściągalności zobowiązań, dłużnik ma pewne prawa. Jednym z nich, są tak zwane zwolnienia z egzekucji administracyjnej. Czym są? Jak funkcjonują?
W sytuacji, gdy sąd powszechny uwzględni skargę pauliańską złożoną przez naczelnika urzędu skarbowego, to podatnik-dłużnik nie tylko nie ucieknie przed egzekucją zaległości podatkowych, lecz dodatkowo może zapłacić podatek dochodowy od tzw. nieodpłatnego świadczenia. W opinii Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w takiej sytuacji wierzyciel (czyli Skarb Państwa) zaspokaja swoje roszczenia z majątku osoby trzeciej, więc dla dłużnika to czysta korzyść (nieodpłatne świadczenie), bo nie musi wydawać pieniędzy z własnej kieszeni, by spłacić zaległości.
Minister Finansów przygotował bardzo obszerny i wielowątkowy projekt nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji oraz niektórych innych ustaw. To bardzo ważna ustawa zwłaszcza dla podatników, bowiem egzekucji administracyjnej podlegają m.in. podatki, opłaty, odsetki od zobowiązań podatkowych, grzywny a także np. składki na ubezpieczenia społeczne Projekt ten został opublikowany 25 lutego 2019 r., rozpoczęły się uzgodnienia międzyresortowe, konsultacje publiczne i opiniowanie tego projektu. Zdecydowana większość przepisów ma wejść w życie w trakcie 2019 roku.
Jeśli naczelnik urzędu skarbowego zajął konto podatnika na podstawie decyzji, która później została uchylona, to nie było przerwy w biegu przedawnienia. Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z 26 lutego 2018 r. (sygn. akt I FPS 5/17). Ma ona znaczenie dla przedawnienia zobowiązań podatkowych, bo tych – jak wiadomo – fiskus nie może ściągać zasadniczo po pięciu latach, licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku (art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej).
W dniu 1 stycznia 2016 roku wchodzą w życie rewolucyjne zmiany dotyczące naliczania odsetek - zarówno tych obowiązujących w relacjach prywatnoprawnych (odsetek ustawowych), jak i odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych. Od 1 stycznia 2016 r. wysokość odsetek ustawowych wynosi 5%, odsetek ustawowych za opóźnienie - 7%, odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych - 9,50%, a odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych 8%. Wszystkie stawki procentowe są ustalone oczywiście w stosunku rocznym.
Choć logicznym jest, że postępowanie egzekucyjne powoduje dodatkowe opłaty, to często osoba zobowiązana do zapłaty nie jest tego świadoma. Nierzadko zdarza się, że dłużnik chce zapłacić organowi egzekucyjnemu tylko należność główną i jest zaskoczony większą sumą do uregulowania. Zapłata należności głównej zakończyłaby problem związany z zadłużeniem, tylko kiedy wierzyciel nie wszedłby na drogę postępowania egzekucyjne, czyli jakby dłużnik zapłacić należność w terminie. W momencie, kiedy sprawa trafia do organu egzekucyjnego trzeba się liczyć z tym, że koszty znacznie wzrosną. Aby uniknąć zaskoczenia należy być świadomym jakie koszty egzekucyjne mogą zostać naliczone przez organ egzekucyjny.