REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nonsensowne interpretacje dotyczące odwrotnego obciążenia podwykonawców usług budowlanych

Nonsensowne interpretacje dotyczące odwrotnego obciążenia podwykonawców usług budowlanych
Nonsensowne interpretacje dotyczące odwrotnego obciążenia podwykonawców usług budowlanych

REKLAMA

REKLAMA

Wiemy, że nie wiadomo dlaczego i po co zlikwidowano od tego roku opodatkowanie VAT-em usług budowlanych świadczonych przez ich podwykonawców. Ma to postać tzw. odwrotnego obciążenia, czyli inaczej nazwanej stawki 0%. Dlaczego rozszerzono ten przywilej na kolejne dziesiątki tysięcy podatników? Nie wiadomo. Dotychczas załatwienie tego przywileju odbywało się przecież zupełnie inaczej.

Całość operacji składała się z czterech etapów:

Autopromocja
  1. wolne media z autentycznym niepokojem przedstawiały dramatyczny obraz wzrostu oszustw podatkowych i nieopodatkowanej podaży określonych towarów, które miały być docelowo objęte tym przywilejem,
  2. niezależni eksperci, wywodzący się z kilku (dokładnie dwóch) zagranicznych firm doradczych, przekonywali publicznie (zupełnie spontanicznie), że jedynym sposobem wyeliminowania niespodziewanej podaży jest wprowadzenie „odwrotnego obciążenia”,
  3. wybitni znawcy tego podatku, również zbrojni w tytuły i stopnie naukowe, prezentowali (również spontanicznie) swoje pełne poparcie dla objęcia kolejnej grupy towarów tym przywilejem, bo to ma przynieść nie tylko „uszczelnienie VAT-u”, ale nawet „wzrost dochodów budżetowych”, (wiadomo, oni wiedzą lepiej),
  4. w ministerstwie finansów pojawił się nie wiadomo skąd projekt zmiany ustawy o VAT, który realizował te słuszne postulaty: wiadomo, że u nas Sejm uchwala to, co się mu podłoży.

Aby przeprowadzić tę operacje trzeba było powołać lub reaktywować „izbę”, którą przedstawiało się jako reprezentant „całej branży”. Przypomnę kalendarium rozszerzania tego przywileju:  

  1. sprzedaż praw do emisji gazów cieplnych – 2011 r.,
  2. dostawa złomu, odpadów i surowców wtórnych – również 2011 r.,
  3. dostawa stali i miedzi – 2013 r.,
  4. dostawa pozostałych metali kolorowych i większość elektroniki – 2015 r.,
  5. sprzedaż pozostałej części elektroniki i robót budowlanych – 2017 r.

Nie podano nigdy do wiadomości publicznej, ile trzeba było zainwestować, aby przeprowadzić tę operację. Padają fantastyczne kwoty od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych, ale na tle korzyści, które daje ten przywilej, są to w sumie śmieszne pieniądze.

Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przypomnę, że „podatnik”, który jest objęty tym przywilejem:

  • nie płaci ani grosza do urzędu skarbowego,
  • uzyskuje w dowolnej wysokości zwrot podatku naliczonego.

Może jakiś dziennikarz śledczy sprawdziłby, ile trzeba wydać, aby uzyskać ten przywilej? W końcu to wszystko jest w pełni legalne (tak twierdzą wszyscy jawni uczestnicy tych operacji i nie mamy powodów im nie wierzyć) a ministerstwo finansów czyta gazety przecież i może spontanicznie reagować na postulaty wolnych mediów i zaprzyjaźnionych firm doradczych.

„Objaśnienia” Ministerstwa Finansów dotyczące VAT-u w budownictwie niczego nie wyjaśniają

Mam w tej sprawie wątek osobisty. Od początku byłem przeciwnikiem psucia tego podatku i publicznie przeciwstawiałem się jego „liberalizacji”, czyli wyłączania spod opodatkowania kolejnych grup wyrobów. Pisałem do prasy, ale tam, poza dwoma wyjątkami, mają lepszych ode mnie ekspertów z międzynarodowego biznesu podatkowego, który jest zwolennikiem „ucywilizowania” tego podatku, więc moje teksty trafiły więc do kosza, bo były sprzeczne z „linią gazety”. Pisałem również listy, na które reagowali niektórzy przedstawiciele władzy i ich odpowiedzi można podzielić na dwie części:

  • pełna aprobata dla krytycznej oceny tego „wynalazku”, ale tylko w nieoficjalnych rozmowach,
  • „zbulwersowanie” i niechęć w oficjalnych odpowiedziach.

Parokrotnie sondowano również Instytut Studiów Podatkowych oraz mnie osobiście ile chciałbym za zmianę zdania co do „odwrotnego obciążenia” lub przynajmniej za milczenie. Padały nawet kwoty. Ich kosmiczna (przynajmniej w moich realiach) wielkość może pośrednio sugerować jaką wartość ma ten  przywilej. Z perspektywy tych sześciu lat możemy z satysfakcją stwierdzić, że czas w pełni potwierdził oceny i prognozy fiskalne: w latach 2011 – 2016, czyli w okresie ciągłego rozszerzania tego wynalazku, nastąpił i największy w historii realny spadek dochodów budżetowych z tego podatku (mimo wzrostu stawek), a kwota zwrotów wzrosła o 50% i wynosi obecnie już ponad 90 mld zł rocznie (katastrofa).

Co było charakterystyczne dla wprowadzenia tego przywileju w budownictwie? Całkowity brak powyższych elementów tego scenariusza: nie było alarmujących artykułów, oraz wywiadów z liderem jakiejś izby budowlanej. Wręcz odwrotnie: przedstawiciele branży byli zaskoczeni tym pomysłem i w większości przeciwni. Konieczność uzyskiwania zwrotów podatku ma również swoje wady, gdyż:

  • zagraża płynności: na zapłatę całości faktur zakupu z VAT-em trzeba mieć pieniądze, a częściowo będzie to zależeć od urzędu skarbowego, bo na zwrot czeka się 60 dni lub więcej,
  • podmioty występujące o zwroty są dużo częściej kontrolowane, a tego nikt nie lubi.

Najgorliwszym przeciwnikiem tego pomysły były i są krajowi producenci oraz hurtownie materiałów budowlanych, bo one zaczęły tracić (i stracą) większość dużych klientów. Dlaczego? To wie każdy, kto rozumie jakie są skutki wprowadzenia tego przywileju: każdy uczciwy podwykonawca, którego usługi są objęte tym przywilejem, musi zmienić dostawców na nieopodatkowanych, aby uratować swoją płynność, czyli kupować towary i usługi zza granicy wspólnotowej aby płacić tylko ceny netto i nie występować o zwroty.

Wszystkim „ekspertom”, którzy twierdzą, że „odwrotne obciążenie” jest „neutralne podatkowo”, a nawet (jakoby) powoduje wzrost dochodów budżetowych (ponoć za takie poglądy resort finansów płaci kilkadziesiąt tysięcy złotych od opinii), polecam:

  • lekturę deklaracji VAT-7 lub VAT-7 K: proste, tylko dwie strony,
  • wizytę w dowolnej hurtowni materiałów budowlanych: tylko nie radzę ujawniać się jako zwolennik „odwrotnego obciążenia” w budownictwie i nie mówić im, że to spowoduje „wzrost dochodów budżetowych”, bo można wtedy w najlepszym wariancie usłyszeć kilka brzydkich słów.

Większość małych i średnich podwykonawców jest przeciwnikami zmian wprowadzonych w tym roku bo wie, że na zwroty podatku z tytułu zakupu materiałów będą musieli długo czekać. Wiadomo: w tym roku dochody budżetowe mają wzrosnąć o 20 mld zł, a najlepiej to osiągnąć blokując (często zupełnie zasadnie) zwroty tego podatku. Wystarczyłoby odmówić wypłaty tylko 20% żądanych kwot aby uzyskać ten efekt. Skala wyłudzeń wynosi prawdopodobnie tyle. Wiemy jednak, że jest inaczej: od lat blokuje się należne kwoty, a zwraca jak leci tym, którym „trzeba”. W latach rządów liberałów gwarantowała np. tzw. parasol, czyli umowa z zagraniczną i „renomowaną” firmą doradczą, która była dobrze widziana na odpowiednich salonach (ciekawe czy się tu coś zmieniło?).

Polecamy: Biuletyn VAT

Mali i średni nie są w stanie załatwić sobie zakupu materiałów zza granicy, więc albo muszą występować o zwroty, albo chcą wykonywać swoje usługi z powierzonych materiałów. Zlecający może je kupić od osób trzecich, albo załatwia je wykonawca, który staje się równolegle dostawcą towarów. Nikt mu tego nie może zabronić. Dzięki temu budżet ma wzrost dochodów i nie musi zwracać podatku. Logiczne?

Nie dla wszystkich: ponoć Dyrektor Krajowej Informacji Podatkowej wydał jakąś interpretację, że tak nie wolno, czyli jego zdaniem nie można wykonać usług budowlanych z powierzonych materiałów, a wykonawcy – jak w komunizmie – nie wolno zafakturować dostarczonych materiałów. Bzdury, ale zdaniem autora tych rewelacji wynika to ponoć z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości. Nie znalazłem żadnego wyroku, który zakazywałby sprzedaży towarów przez podmiot wykonujący również usługi budowlane jako podwykonawca. Dla wyjaśnienia specjalistom, którzy są autorami tychże interpretacji: podatnik, który świadczy usługi np. mycia samochodów, może sprzedawać dowolne towary (i odwrotnie): wszystko zależy od zawartych umów – dla przypomnienia: zagadnienia te reguluje kodeks cywilny i wola stron, a nie wyroki TSUE i urzędowe interpretacje.

Na koniec pytanie: skąd biorą się tego rodzaju poglądy, które nie tylko są sprzeczne z prawem i zdrowym rozsądkiem, lecz również są działaniem na szkodę budżetu? Dlaczego ktoś może ośmieszać rząd kompromitując go takimi poglądami? Czy „twierdza III RP” postanowiła pomóc obecnej opozycji wygrać przyszłe wybory?

Witold Modzelewski

Uniwersytet Warszawski

Instytut Studiów Podatkowych

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Podatek PIT - część 2
    certificate
    Jak zdobyć Certyfikat:
    • Czytaj artykuły
    • Rozwiązuj testy
    • Zdobądź certyfikat
    1/10
    Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
    30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
    2 maja 2023 r. (wtorek)
    4 maja 2023 r. (czwartek)
    29 kwietnia 2023 r. (sobota)
    Następne
    Księgowość
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Będzie nowelizacja Ordynacji podatkowej. Ministerstwo pracuje nad projektem. Podatnicy zyskają.

    Oprocentowanie nadpłaty, powstałej w wyniku orzeczenia TSUE będzie przysługiwać za cały okres, aż do jej zwrotu. Podobnie będzie z nadpłatami powstałymi wskutek wyroków TK.

    Stawki VAT 2024 - zmiany w stawkach obniżonych od 1 kwietnia

    Stawki VAT od 1 kwietnia 2024 roku ulegną zmianie. Pojawi się nowa lista towarów i usług, dla których obniża się stawkę podatku do wysokości 8 proc. Stawka obniżona obejmie m.in. usługi kosmetyczne, manicure i pedicure.

    Fundacja rodzinna - podatkowe konsekwencje zbycia udziałów

    Otaczające nas środowisko prawno-ekonomiczne dynamiczne oddziałuje na wszystkich, dlatego wśród pojawiających się pytań coraz częstszymi są te odnoszące się do fundacji rodzinnej, która zapewnia kuszące preferencje podatkowe.

    Składka zdrowotna 2024. Min. Leszczyna: będą zmiany ale powrót do zasad sprzed Polskiego Ładu zbyt kosztowny

    Jeszcze w bieżącym tygodniu minister zdrowia razem z ministrem finansów przedstawią premierowi Tuskowi propozycje zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Taką informację przekazała 18 marca 2024 r. minister zdrowia Izabela Leszczyna.

    Zmiany w akcyzie od 2025 roku - opodatkowanie saszetek nikotynowych

    Ministerstwo Finansów chce zmienić od 2025 roku przepisy ustawy o podatku akcyzowym w zakresie saszetek nikotynowych. W komunikacie z 18 marca 2024 r. MF przedstawiło propozycje zmian. Resort zaprasza zainteresowanych tymi zmianami na spotkanie w celu uzgodnienia treści tej nowelizacji.

    "Nie stać nas na cztery dni pracy". Jednak skrócenie czasu pracy może ograniczyć zwolnienia

    "Skrócenie czasu pracy, np. do czterech dni w tygodniu nie zostanie zrównoważone przez wzrost zatrudnienia. Produkcja krajowa zmniejszy się, a wraz z nią zmniejszą się dochody ludności" – mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Wymiana walut w firmie. Jak to robić z korzyścią dla biznesu?

    Wymiana walut? Pierwsze skojarzenia to zagraniczne wakacje czy kredyt we frankach. Patrząc jednak na oficjalne statystyki wymiany handlowej to firmy operują dziś w wielu walutach. Tym bardziej, że coraz więcej firm prowadzi ekspansję zagraniczną, wychodząc na nowe rynki.

    Zmiany w rachunkowości od 2025 roku. Oprócz JPK KR (księgi rachunkowe) będzie JPK ST (środki trwałe)

    Od 1 stycznia 2025 roku podatnicy objęci podatkiem CIT (osoby prawne) będą mieli obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych w formie elektronicznej i wysyłania ich w tej formie do urzędu skarbowego (tzw. JPK CIT). Aktualnie Ministerstwo Finansów konsultuje struktury logiczne pliku JPK_KR_PD oraz pliku  JPK_ST, a także przygotowuje zmianę projektu rozporządzenia wykonawczego w sprawie dodatkowych danych dołączanych do przekazywanych ksiąg.

    Inflacja 2024. Skokowy wzrost w kwietniu poza górną granicę celu inflacyjnego. Prognoza eksperta

    W marcu 2024 r. inflacja będzie najniższa w całym roku. A już w kwietniu nastąpi skokowy wzrost inflacji, która znajdzie się poza górną granicą celu. Taką prognozę przedstawił ekspert Konfederacji Lewiatan, Mariusz Zielonka. 

    Obligacje skarbowe 2024. Drastyczna obniżka oprocentowania od marca i kwietnia

    Inflacja w Polsce obniża się tak szybko, że jeszcze rok temu wydawało się to niemal nieprawdopodobne. Większość osób to cieszy, ale nie wszystkich. Hamująca inflacja to informacja, która może rozsierdzić osoby posiadające w portfelu detaliczne obligacje skarbowe. W skrajnym przypadku kwietniowa aktualizacja oprocentowania może doprowadzić do spadku stawki z prawie 20% do niewiele ponad 4%. 

    REKLAMA