Na koniec grudnia 2003 r. ściągalność wynosiła 93,9 proc., gdy na koniec 2004 r. już 95,4 proc. Pod koniec czerwca 2005 r. ściągalność kształtowała się w granicach 95,4 proc., co stanowi o 4,3 punkty procentowe więcej niż na koniec czerwca 2004 r. (wtedy było to 91,1 proc.). Minister zakłada, że procent ściągniętych podatków na koniec bieżącego roku będzie jeszcze wyższy, gdyż w I półroczu każdego roku następuje zintensyfikowany zwrot w podatkach dochodowych z tytułu rozliczeń rocznych.
Bogdan Świąder