REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Fiskus odda w PIT, ale odbije sobie w akcyzie

Rafał Zasuń

REKLAMA

W przyszłym roku droższy prąd, autogaz i droższe papierosy - takie będą rezultaty zmian w akcyzie, które planuje resort finansów.

Projekt szykowano od dawna. Naciskała na nas Komisja Europejska, która skierowała już sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Poszło zaś o akcyzę na energię elektryczną.

Autopromocja


Dziś podatek ten w wysokości 20 zł za megawatogodzinę (która kosztuje ok. 200 zł) płacą elektrownie. Zgodnie z unijnym prawem powinni płacić dostawcy energii, którzy sprzedają prąd bezpośrednio konsumentom.


Teoretycznie po zmianie zasad elektrownie nie będą już płacić akcyzy, mogłyby więc obniżyć ceny o wspomniane 20 zł. Resort finansów w obniżkę nie wierzył.


Polska tłumaczyła Komisji Europejskiej, że zmiana sposobu płacenia akcyzy może doprowadzić do podwyżek. „Istnieje groźba wzrostu cen energii elektrycznej w następstwie celowych działań producentów energii, którzy mogą wykorzystać zmianę systemu opodatkowania dla zwiększenia swoich zysków” - pisał resort finansów jeszcze w 2006 r. do Brukseli.


Mimo to dziś w uzasadnieniu do projektu resort twierdzi, że nie ma żadnych powodów, aby z powodu zmian w akcyzie ceny energii wzrosły. Czy tak się stanie?

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Nieoficjalnie wiadomo, że część producentów prądu zawierała kontrakty ze sprzedawcami detalicznymi, w których zapisano klauzulę obniżki cen na wypadek oczekiwanych zmian w akcyzie. Tak zrobił m.in. największy producent prądu Polska Grupa Energetyczna.


- Nie obniżymy cen o 20 zł, ale może o 10 lub 15 - tłumaczy nasze źródło w dużym koncernie energetycznym.


Jeśli obietnice obniżki zostałyby dotrzymane, to również dostawcy energii do naszych domów mogliby nie podwyższać cen o kwotę akcyzy, którą zaczną płacić od 1 stycznia. - Nie wiemy, czy tak będzie - mówi Łukasz Zimnoch z Vattenfalla dostarczającego prąd głównie na Śląsku. Potwierdza, że część kontraktów, które zawarli, ma „klauzulę akcyzową”, ale jego zdaniem obniżka cen przez elektrownie jest mało prawdopodobna, bo „popyt na rynku zaczyna przewyższać podaż”.


Elektroenergetyka głośno domagała się obniżki akcyzy, która dziś jest pięć razy większa niż unijne minimum. Argumentowała, że ceny energii od początku roku rosną jak na drożdżach - prąd kosztuje dziś o 30 proc. więcej niż w zeszłym roku.


Wczoraj wiceminister finansów Jacek Kapica nie pozostawił jednak złudzeń: obniżki akcyzy nie będzie, bo do budżetu w 2009 r. wpłynie znacznie mniej pieniędzy z PIT - w 2009 stawki tego podatku, dziś wynoszące 19, 30 i 40 proc., spadną do 18 i 32 proc. Budżet straci na tym ok. 10 mld zł.


Zdrożeją też papierosy. O tym, że tak będzie, wiadomo już od 2004 r., gdy wstąpiliśmy do UE. Zobowiązaliśmy się wtedy, że w 2009 r. dojdziemy do unijnego poziomu opodatkowania tytoniu. Dziś najpopularniejsze papierosy kosztują średnio prawie 6,9 zł, z tego akcyza pochłania ok. 4,7 zł . W przyszłym roku ma wzrosnąć jeszcze o 15 proc., tak aby sięgnąć unijnego poziomu, który wynosi blisko 5,5 zł.


Producenci papierosów są podzieleni na dwie zwalczające się frakcje - British American Tobacco oraz Philip Morris produkują głównie droższe marki. Imperial Tobacco, Japan Tobacco i Scandinavian Tobacco - raczej tańsze. Podwyżka cen bardziej dotknie miłośników tańszych Mocnych i Waletów niż droższych Marlboro i Salemów.


Dlaczego? Akcyza na papierosy składa się z dwóch elementów - stawki procentowej obliczanej od ceny oraz stawki kwotowej - obliczanej od 1 tys. sztuk papierosów. Producenci tańszych papierosów chcieliby, żeby stawka procentowa była jak największa, a kwotowa - jak najmniejsza. Producenci droższych - odwrotnie.


Resort finansów zdecydował się obniżyć stawkę procentową, a podnieść kwotową.


Ministerstwo chce też ukrócić przemyt papierosów z Ukrainy i Białorusi. Na razie zablokowało go wejście Polski do strefy Schengen - przemytnicy z obu krajów muszą płacić za wizę tyle, że podróż do Polski z papierosami jest nieopłacalna. Już niedługo zacznie jednak obowiązywać umowa o małym ruchu granicznym z Ukrainą i mrówki spod Lwowa znowu ruszą w trasę.


Resort chce, by od 2009 r. legalnie można było przewieźć ze Wschodu tylko jedną paczkę papierosów, a nie cały karton jak teraz. Dotyczyć to ma zarówno Polaków, jak i Ukraińców. Urzędnicy chcą też szczególnie uciążliwym mrówkom wbijać w paszport pieczątkę uniemożliwiającą wjazd do Polski. Wymaga to jednak uzgodnienia z MSWiA.


Niemiłą niespodziankę szykuje też resort finansów dla ok. 1,8 mln kierowców, którzy jeżdżą autami na gaz skroplony LPG. Akcyza na gaz wzrośnie o 23 gr. Na stacjach litr gazu może w efekcie zdrożeć nawet o 28 gr, bo VAT liczy się od ceny z akcyzą. Dziś za litr gazu trzeba zapłacić na stacji ok. 2,12 zł.


Unia nas do tego nie zmuszała, ale resort finansów uznał, że gaz jest za tani w stosunku do benzyny. Tłumaczy też, że podwyżka akcyzy nie zaszkodzi specjalnie polskim firmom, bo mają one zaledwie kilkunastoprocentowy udział w rynku. Dominuje na nim gaz sprowadzany z Rosji.


Ustawa o akcyzie ma wejść w życie w styczniu 2009 r. Według szacunków Ministerstwa Finansów budżet zarobi na niej w sumie 2 mld zł.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Podatek PIT - część 2
    certificate
    Jak zdobyć Certyfikat:
    • Czytaj artykuły
    • Rozwiązuj testy
    • Zdobądź certyfikat
    1/10
    Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
    30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
    2 maja 2023 r. (wtorek)
    4 maja 2023 r. (czwartek)
    29 kwietnia 2023 r. (sobota)
    Następne
    Księgowość
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły 131,4 mld zł. MF podało dane za I kwartał 2024 roku

    Dochody podatkowe budżetu państwa w I kwartale 2024 roku wyniosły 131,4 mld zł i były wyższe w stosunku do wykonania z ubiegłego roku o około 22,2 mld zł (tj. 20,3%) - informuje Ministerstwo Finansów.

    Rodzice tracą prawo do ulgi na dziecko po podwyżkach. Ich pensje przebijają limit dochodów z … 2013 r.

    PIT za 2023 rok: Rodzice po podwyżkach zarabiają za dużo. I wypadają z ulgi na dziecko.  

    Jaka inflacja w Polsce w 2024 roku? W marcu najniższa, w grudniu najwyższa. Średnio ok. 3,5 proc. Stopy procentowe spadną najwcześniej w listopadzie [prognozy ekonomistów]

    Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. wzrosły rdr o 2,0 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc. - podał 15 kwietnia Główny Urząd Statystyczny. Niestety w kolejnych miesiącach nastąpi szybszy wzrost cen żywności i paliw - prognozują ekonomiści. Na koniec roku inflacja ma osiągąć ok. 4,5-4,8 proc. rdr. A średnio w 2024 roku ok. 3,5% rdr.

    Kontrole kadr i ewidencji kierowców w firmie transportowej. Na co zwracają uwagę ITD, PIP, ZUS i inni kontolerzy?

    Prawidłowe rozliczenie kierowców z dobrze prowadzonymi kadrami zapewniają nie tylko optymalizację kosztów, ale przede wszystkim bezpieczeństwo firmy transportowej. Tutaj nie ma równania z jedną niewiadomą. A kontrole ITD i PIP potwierdzają, że pomiędzy kadrami i rozliczeniami kierowców musi istnieć sprzężenie zwrotne.

    W pierwszym kwartale 2024 roku poziom inflacji wyniósł 2,8% r/r. Ceny wzrosły w niemal wszystkich grupach towarów i usług

    W pierwszym kwartale 2024 roku poziom inflacji wyniósł 2,8% r/r. Ceny wzrosły w niemal wszystkich grupach towarów i usług – z wyjątkiem transportu.

    Rada Fiskalna zacznie obradować w 2026 roku. "Pracujemy nad projektem Rady Fiskalnej. Premier Donald Tusk mówił o tym w expose" - poinformował minister finansów Andrzej Domański

    Rada Fiskalna zacznie obradować w 2026 roku, a projekt jej funkcjonowania zostanie przedstawiony w bieżącym roku - poinformował minister finansów Andrzej Domański. Nowa instytucja rządowa ma składać się z neutralnych członków, którzy będą opiniowali wydatki budżetu państwa.

    Największy jednorazowy przelew z UE. Wpłynęło 27 mld zł płatności z KPO

    Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że płatność z pierwszego wniosku, złożonego w grudniu ub.r., dotyczącego środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), w wysokości 27 mld zł trafiła dziś do Polski.

    Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych Stowarzyszenia Filmowców Polskich odniósł się do kwestii "tantiem od internetu"

    Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych Stowarzyszenia Filmowców Polskich odniósł się do artykułu "Tantiemy od internetu - nadchodzi nowy parapodatek! Przedsiębiorcy są zaniepokojeni", wskazując m.in., że "nazywanie tantiem z internetu dla twórców filmowych nowym parapodatkiem jest zabiegiem absolutnie nieuprawnionym".

    Podatek od nieruchomości od mieszkania na wynajem. Jaka stawka? 33,10 zł czy 1,15 zł za 1 m2?

    Właściciele mieszkań przeznaczonych na wynajem nie mają pewności, ile powinien wynosić podatek od nieruchomości od takiego mieszkania. To bardzo ważna kwestia, bo mówimy o dwóch stawkach, które mogą mieć zastosowanie. W większości gmin, pierwsza taka stawka wynosi obecnie 33,10 zł za 1 metr kwadratowy, a druga - 1,15 zł za 1 metr kwadratowy. Różnica jest zatem ogromna. Dlaczego podatek od nieruchomości w kontekście wynajmu mieszkań jest problematyczny?

    KSeF od 2025 roku? Będzie można wystawić normalną fakturę i dopiero potem wysłać do KSeF. prof. Modzelewski: podstawowy błąd naprawiony, reszta absurdów pozostała

    Autorzy projektu nowelizacji przepisów, które miały z dniem 1 lipca br. narzucić podatnikom VAT obowiązek wystawiania tzw. faktur ustrukturyzowanych w KSeF, nieco przejrzeli na oczy i dostrzegli podstawowy błąd swojej koncepcji – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. 

    REKLAMA