Każdy podatnik (a nawet osoba niebędąca podatnikiem), który zauważy naruszenie prawa podatkowego, czy prawa celnego, zetknie się z nieuczciwym urzędnikiem skarbowym, czy po prostu został źle potraktowany przez funkcjonariusza Krajowej Administracji Skarbowej - może te fakty zgłosić za pomocą Krajowego Telefonu Interwencyjnego Krajowej Administracji Skarbowej. Co istotne, zgłoszenia są anonimowe.
Według oficjalnych enuncjacji w latach 2007-2015 luka w podatku od towarów i usług wynosiła 262 mld zł. Jeżeli dobrze rozumiem ten szacunek, to o tyle powinniśmy być bogatsi, bo państwo polskie nie otrzymało tych pieniędzy. Przypomnę, że według oficjalnych danych dochody w budżecie w tym okresie wynosiły łącznie około 1000 mld zł, czyli straty wynosiły ponad jedną piątą potencjalnych dochodów. Jeżeli to prawda, to ktoś ma te pieniądze i ma dużo większą władzę niż wszystkie formalne struktury administracyjne i sądowe razem wzięte.
Komisji śledczej do spraw wyłudzeń podatku VAT powinna wyjaśnić, kto odpowiada za przepisy prawne, umożliwiające wyłudzanie, czy można było wcześniej lukę VAT ograniczyć, a jeśli tak, dlaczego tego nie zrobiono - takie m.in. zadania eksperci i politycy, stawiają przed komisją śledczą.
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej podmiotów uczestniczących w karuzeli podatkowej. Polskie sądy, jak zauważa ekspert Grant Thornton, przychylają się do tego stanowiska. Jeżeli więc transakcje przeprowadzone przez podatnika same w sobie nie stanowią naruszenia przepisów w zakresie podatku VAT, to nie można twierdzić, że noszą znamiona oszustwa podatkowego.