Przepisy podatkowe określają, że okres 5 lat, po którym można sprzedać mieszkanie bez podatku, liczy się od chwili jego nabycia. W związku z tym, z podatkowego punktu widzenia, nie ma znaczenia, że w tym czasie doszło do zmiany formy własności tego mieszkania - ze spółdzielczego własnościowego na odrębną własność.
W przypadku wątpliwości co do przepisu podatkowego, urząd, wydając decyzję, także sąd wydając wyrok, będą miały obowiązek orzec na korzyść podatnika - takie rozwiązanie zakłada projekt noweli Ordynacji podatkowej podpisany i skierowany do Sejmu przez prezydenta. W projekcie zaproponowano także zmiany, które mają dać podatnikowi pewność, że administracja podatkowa nie będzie prowadzić spraw w nieskończoność.
Dopiero w momencie, kiedy spółka otrzyma wpłaty dokonywane przez nabywców lokali na otwarty rachunek powierniczy, a więc z chwilą przeniesienia środków pieniężnych zgromadzonych przez bank z otwartego rachunku powierniczego na rachunek bankowy spółki, powstanie obowiązek podatkowy, zgodnie z art. 19a ust. 8 ustawy o VAT usług, tj. z chwilą otrzymania przez spółkę tych środków, pod warunkiem, że wcześniej nie dojdzie do wydania lokalu.
Przepis ustawy o gospodarce nieruchomościami, który nie dopuszcza na żądanie zwrotu właścicielowi nieruchomości, przejętej przez jednostkę samorządu terytorialnego na cele publiczne, jeśli ten cel nie został zrealizowany, jest zgodny z konstytucją. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny, który rozpatrywał we wtorek skargę osoby prywatnej dotyczącą ograniczenia korzystania z prawa własności w zakresie zasady zwrotu wywłaszczonej nieruchomości.
Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.