Minister Finansów wyjaśnił, że w przypadku zaistnienia błędu w numerze NIP nabywcy umieszczonym na paragonie fiskalnym dopuszcza się możliwość wystawienia noty korygującej, zgodnie z art. 106k ustawy o VAT do wystawionej do takiego paragonu faktury albo paragonu fiskalnego będącego fakturą uproszczoną. Jednocześnie Minister sprecyzował, że jako błąd w numerze NIP należy rozumieć oczywistą pomyłkę, na przykład brak jednej cyfry, przestawienie cyfr, bądź pomyłkę w jednej cyfrze. W wypadku popełnienia takiej pomyłki należy wystawić fakturę z takim samym błędnym numerem NIP, jaki znalazł się na paragonie i następnie do tej faktury powinna być wystawiona nota korygującą z prawidłowym numerem NIP. Minister Finansów uznał jednak, że nie można wystawić noty korygującej w przypadku, gdy na paragonie fiskalnym nie umieszczono w ogóle numeru NIP lub podano kompletnie błędny numer NIP, np. 9999999999 lub NIP innego podatnika.
Resort finansów opublikował niedawno założenia projektu ustawy zakładającego m.in. opodatkowanie podatkiem dochodowym od osób prawnych spółek komandytowych. Ze względu na możliwość jednokrotnego oraz niższego w stosunku do spółki kapitałowej opodatkowania dochodów z działalności gospodarczej, jak również ochronę przed osobistą odpowiedzialnością za zobowiązania spółki, ta transparentna podatkowo forma prowadzenia biznesu przez wiele lat cieszyła się popularnością wśród przedsiębiorców. Biorąc pod uwagę, iż podobnie jak niegdyś spółki komandytowo-akcyjne, spółki komandytowe od 2021 r. mogą utracić swoją podatkową atrakcyjność, wiele firm rozważa restrukturyzację lub przeniesienie działalności gospodarczej za granicę.
Współcześnie liczne grono polskich przedsiębiorców decyduje się na przeniesienie swojej działalności gospodarczej pod skrzydła innego kraju. Czynią tak przede wszystkim dlatego, że mają nadzieje na osiągnięcie tam większego zysku. Czy rzeczywiście przeniesienie firmy za granicę jest opłacalne? Wiele przesłanek wskazuje na to, że tak jest w istocie (pamiętać jednak należy, że zależy to od wybranego państwa). Oto najważniejsze, przekładające się na wyższe zarobki korzyści, jakie płyną z „przeprowadzki” biznesu za granicę.
Organ podatkowy uznał, że firma brała udział w karuzeli VAT i zakwestionował wiele działań przedsiębiorcy. Pośród zarzutów mających uzasadnić odmowę prawa do odliczenia VAT znalazł się również taki, że nie dochował on należytej staranności przy przeprowadzaniu transakcji, bo nie poddał swojego dostawcy weryfikacji, uznając go za wiarygodnego na podstawie wieloletniej współpracy. Jak podsumował to Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu: „Stwierdzenie takie jest oczywiście sprzeczne z logiką, doświadczeniem życiowym i realiami funkcjonowania obrotu gospodarczego” (wyrok z 17 marca 2020 r., sygn. akt I SA/Wr 768/19).
Wysokie sankcje za brak oznaczenia „mechanizm podzielonej płatności” na fakturze, gdy należy obowiązkowo zastosować split payment, powodują, że niektórzy podatnicy oznaczają tak każdą fakturę. Zapewne usprawnia to fakturowanie, gdyż zwalnia sprzedawcę z obowiązku analizowania każdej transakcji. Organy podatkowe uznają, że taka praktyka jest nieprawidłowa, ale dozwolona. Problem z fakturami oznaczonymi na wyrost może pojawić się od 1 października 2020 r., gdy sprzedaż objęta obowiązkowym split payment będzie musiała mieć dodatkowo oznaczenie „MPP” w ewidencji zarówno u sprzedawcy, jak i u nabywcy.
Faktury korygujące, jako dokumenty służące doprowadzeniu faktur pierwotnych do stanu, który odzwierciedla faktycznie zrealizowaną transakcję, są powszechnie stosowane w obrocie gospodarczym. W przypadku części z nich ustawodawca zobowiązał sprzedawców do uzyskania potwierdzenia odbioru korekty przez nabywcę. Wymóg ten dotyczy faktur korygujących obniżających podstawę opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Przepisy ustawy nie precyzują jednak, jak takie potwierdzenie powinno wyglądać. Kwestia ta wywołuje zatem często wiele wątpliwości, stając się przedmiotem sporów przedsiębiorców z organami podatkowymi. Pod wpływem orzecznictwa sądów organy podatkowe zaczęły uznawać potwierdzenie dostarczenia e-maila z załączoną fakturą korygującą za wystarczający dowód doręczenia faktury.
Od 1 stycznia 2020 r. fakturę z NIP nabywcy można wystawić do paragonu tylko wtedy, gdy paragon też zawierał NIP nabywcy. Jednocześnie paragony z NIP do 450 zł uznawane są za faktury uproszczone, co zdaniem MF powoduje, że nawet na żądanie nabywcy nie możemy wystawić pełnej faktury. Ostatnio wydana interpretacja sugeruje jednak, że MF zaczyna zmieniać zdanie. Odpowiadając na pytanie podatnika MF uznał, że może on wystawić pełną fakturę do paragonu z NIP nabywcy do 450 zł, pod warunkiem że ten zwróci mu paragon.
Obowiązek zapłaty różnego rodzaju podatków jest ściśle i stale związany z każdą legalną formą zarabiania pieniędzy. Oczywiście ilość samych podatków oraz ich wysokość zależy od tego, jakie decyzje podjęły władze konkretnej jurysdykcji. Kiedy jednak przedsiębiorca bądź pracownik najemny uznają, że w danym państwie obowiązek podatkowy staje się zbyt uciążliwy, może podjąć działania nazywane optymalizacją podatkową – całkowicie legalne procedury zmierzające do obniżenia, a w pewnych przypadkach nawet likwidacji zobowiązań podatkowych (uwaga, optymalizacji podatkowej nie wolno mylić z unikaniem opodatkowania, które jest niezgodne z prawem).
Gdy sprzedaż dokumentowana jest paragonem gdzie kwota należności ogółem z danej sprzedaży nie przekracza kwoty 450,- zł lub 100,- euro, a nabywcą jest osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej i niebędąca podatnikiem VAT czynnym oraz rolnik ryczałtowy nieposiadający numeru identyfikacji podatkowej (NIP), które dla tej transakcji nie posłużyły się numerem identyfikacji podatkowej (NIP), na żądanie tych podmiotów, Wnioskodawca nie tylko ma prawo, lecz obowiązek wystawienia faktury do paragonu dokumentującego tą sprzedaż. Tak uznał Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w indywidualnej interpretacji podatkowej z 28 maja 2020 r. Zdaniem ekspertów taka wykładnia tworzy lukę w przepisach, którą wykorzystają oszuści podatkowi.
Jesteśmy świadkami transformacji cyfrowej, która coraz bardziej dotyczy każdego z Nas zarówno w życiu zawodowym, jak i w prywatnym. W czasach pandemii, kiedy przyzwyczajamy się do pracy zdalnej, zgodność z prawem oraz bezpieczeństwo transakcji wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie. Jednak pojawiają się wątpliwości co do uwarunkowań prawnych i technologicznych przesyłania dokumentów online, a w szczególności faktur elektronicznych.
Zdaniem sądu administracyjnego nie powinno się odmawiać podatnikowi prawa do odliczenia VAT nie tylko wtedy, gdy nieprawidłowości dotyczą wcześniejszej lub późniejszej transakcji, ale nawet wtedy, gdy dotyczą one bezpośrednio transakcji zakupu zawartej przez tego podatnika, czyli tej transakcji, której dotyczy podatek naliczony do odliczenia, pod warunkiem jednak, że na podstawie obiektywnych przesłanek nie da się stwierdzić, że podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, że zawierana przez niego transakcja zakupu wiązała się z przestępstwem popełnionym przez wystawcę faktury.
Podatnicy dokonujący sprzedaży dla osób fizycznych (tzw. konsumentów) co do zasady ewidencjonują tę sprzedaż dla celów podatkowych za pomocą kas fiskalnych. Nierzadko jednak zdarzają się sytuacje, w których zakupu w takich jednostkach dokonują przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą. Dla nich właściwym dokumentem zakupu jest faktura. W takim przypadku w praktyce ostatnich 26 lat niezmiennie panowała zasada, zgodnie z którą można było łatwo wymienić paragon na fakturę. Co najważniejsze, nie powodowało to dla sprzedawców zdublowania sprzedaży. Od 1 stycznia 2020 r. podatnicy posługujący się NIP, dokonując zakupów w placówkach detalicznych, są zmuszeni przekazywać informację o żądaniu wystawienia im faktury, zanim zostanie wydrukowany paragon fiskalny, a w przypadku niektórych kas - zanim zacznie się ewidencjonowanie transakcji.
W dobie wszechobecnego Internetu i ogólnoświatowej tendencji do przenoszenia sprzedaży towarów i usług w świat wirtualny coraz bardziej zasadne staje się pytanie o miejsce rezydencji podatkowej w przypadku takiego przedsięwzięcia. Weźmy taki drop-shipping czyli w skrócie usługę pośrednictwa sprzedaży, której główna istota polega na tym, że pośrednik faktycznie nigdy nie jest w posiadaniu produktu, nie ma fizycznego kontaktu ani z producentem, ani odbiorcą, a sam transakcja odbywa się na odległość, automatycznie poprzez inteligentne platformy sprzedażowe w Internecie.
Od 1 stycznia 2020 r., gdy sprzedaż została zaewidencjonowana na kasie rejestrującej, sprzedawca będzie mógł wystawić fakturę z NIP kupującego tylko wtedy, gdy NIP ten był podany na paragonie. Do końca roku pozostało niewiele czasu, aby przygotować się do zmian. Należy przeszkolić pracowników, aby odmawiali wystawiania faktur z NIP nabywcy, gdy nie było go na paragonie. Natomiast dokonując zakupów, pracownicy muszą pamiętać o informowaniu sprzedawcy przed rozpoczęciem ewidencjonowania, że potrzebują faktury z NIP (jeśli dokonują zakupów jako podatnicy). Naruszenie tych zasad będzie zagrożone surowymi sankcjami.