Wczoraj oficjalnie poinformowano, że skarbowcy i celnicy zostaną połączeni. Z informacji resortu finansów wynika, że decyzja taka jest konsekwencją przeprowadzonej debaty zainicjowanej konferencją Administracja skarbowa: nowoczesna - efektywna - przyjazna, która odbyła się w grudniu 2006 r. Konsolidacja służb celnych oraz podatkowych ma doprowadzić do utworzenia jednolitej specjalistycznej administracji skarbowej realizującej dochody budżetu państwa w zakresie cła i podatków. Zaproponowano utworzenie krajowej administracji skarbowej (KAS) ze służbą skarbową, wobec której stawiane są o wiele większe wymagania niż przed obecnie funkcjonującą Służbą Celną oraz administracją podatkową. Podnoszenie poziomu merytorycznego pracowników KAS ułatwi krajowa szkoła administracji skarbowej, która będzie posiadała także uprawnienia do kształcenia na poziomie podyplomowym.
Ogłoszenie tej decyzji przez MF nie było zaskoczeniem dla służb celnych i podatkowych.
Iwona Fołta, przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej, podkreśliła, że celnicy nie negują potrzeby głębokich zmian i reorganizacji aparatu państwa, w tym służby celnej.
- Wnioskujemy o zmiany od wielu lat, przedkładając projekty konkretnych rozwiązań. Żaden kraj europejski nie wprowadził podobnych rozwiązań prawnych funkcjonowania aparatu skarbowego i celnego jako jednego organu - argumentowała przewodnicząca FZZSC.
Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ Solidarność, w rozmowie z nami podkreślił, że na razie nie można oceniać decyzji ministerstwa, bo nie są znane szczegóły planowanego połączenia.
- Za dwa, trzy tygodnie będzie gotowy projekt ustawy dotyczący konsolidacji, wtedy będzie można mówić o przyszłości - wskazał Tomasz Ludwiński.
Jednocześnie dodał, że najważniejszą kwestią będą gwarancje utrzymania zatrudnienia.
Po co więc tworzyć jedną służbę podatkową? Ministerstwo wyjaśnia, że w celu zapewnienia poprawy efektywności realizacji przez organy władzy publicznej ich zadań, przy ujednoliceniu struktur administracji podatkowej i celnej, stworzeniu przejrzystych norm funkcjonowania organów podatkowych, a przez to - stworzenie przyjaznych warunków współpracy partnerów społecznych.
Z takim uzasadnieniem nie zgadzają się sami zainteresowani.
Zdaniem Iwony Fołty z punktu widzenia taniego państwa to ryzykowny pomysł z uwagi na lawinowo rosnące koszty tworzenia zupełnie nowej struktury administracyjnej. Jej zdaniem nowa struktura z pewnością nie poprawi efektywności i skuteczności. Po konsolidacji nastąpi znaczny spadek wpływów budżetowych.
43 tys. liczba etatów w administracji podatkowej
15,3 tys. liczba etatów w Służbie Celnej
Ewa Matyszewska