Korzystanie z usług pośrednika może być zarówno bardzo pomocne (np. w przypadku ww. licytacji) jak i może czasami napytać nam biedy w urzędzie celnym, a więc warto poznać zasady „współpracy” z tymi pośrednikami.
Dla celów podatku akcyzowego można wyróżnić 4 warianty zdarzeń, mające różne zasady opodatkowania:
1) pośrednik faktycznie jest naszym pełnomocnikiem,
2) pośrednik odsprzedaje nam samochód jeszcze przed przekroczeniem granicy Polski,
3) pośrednik odsprzedaje nam samochód na terytorium Polski, po uprzednim dokonaniu formalności w urzędzie celnym,
4) pośrednik odsprzedaje nam samochód na terytorium Polski ale nie dokonuje żadnych czynności w urzędzie celnym.
POLECAMY: Prowadź automatyczną ewidencję przejazdów i oszczędź nawet 5000 zł
Pierwsza z powyższych sytuacji jest bardzo prosta – skoro pośrednik ma nasze pełnomocnictwo do zakupu i przywozu samochodu (na fakturze lub umowie zakupu my jesteśmy wskazani jako kupujący), to po przywozie do kraju musimy udać się do właściwego urzędu celnego i złożyć deklarację uproszczoną AKC-U oraz wpłacić należny podatek akcyzowy. Mamy na to od przekroczenia przez auto granicy odpowiednio 14 dni (AKC-U) i 30 dni (zapłata).
W takim przypadku możemy dodatkowo skorzystać z opcji, że damy temu pośrednikowi dodatkowe upoważnienie do załatwienia powyższych spraw w urzędzie celnym i mamy to wszystko z głowy (i z kieszeni).
Nie możemy zapomnieć o tym, aby uzyskać od naczelnika urzędu celnego dokumentu potwierdzającego zapłatę podatku – bez tego dokumentu nie dokonamy rejestracji w wydziale komunikacji.
Jeżeli z kolei zdecydujemy się na wariant drugi, tj. pośrednik zakupi pojazd za granicą a następnie odsprzeda go nam jeszcze przed przekroczeniem granicy polskiej (wystawi nam fakturę lub umowę pomiędzy nami a nim), to mamy do załatwienia te same formalności (i w tych samych terminach), co w pierwszym przypadku, ale w urzędzie celnym (a także w urzędzie skarbowym i urzędzie komunikacji) okazujemy obie umowy (faktury) zakupu pojazdu.
Pośrednik nie jest w takim przypadku podatnikiem, co potwierdził m.in. Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w wydanej w imieniu Ministra Finansów interpretacji indywidualnej nr ILPP3/443-2/11-2/TW z dnia 15 kwietnia 2011 r.
Przypadek trzeci jest najprostszy – pośrednik składa w urzędzie celnym deklarację AKC-U w swoim imieniu (jest podatnikiem) i wpłaca należny podatek akcyzowy, po czym występuje o wydanie mu dokumentu potwierdzającego zapłatę podatku.
Po dokonaniu tych formalności pośrednik sprzedaje nam samochód i do dokumentu sprzedaży obowiązkowo dołącza uzyskany od naczelnika urzędu celnego dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy od tego samochodu.
Przypadek czwarty jest najgorszy i nie życzę go nikomu – pośrednik przywozi samochód, nie dokonuje zapłaty akcyzy i nam go odsprzedaje.
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
W tym przypadku, w myśl art. 100 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy o podatku akcyzowym, pośrednik jest podatnikiem akcyzy z tytułu sprzedaży samochodu w kraju i to on musi złożyć do urzędu celnego deklarację podatkową (tym razem AKC-4) i zapłacić należny podatek.
Wynika to z faktu, że od 2 lat uproszczono przepisy akcyzowe i w takim przypadku nie płaci się podwójnie akcyzy z tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego i z tytułu sprzedaży, ale tylko z tytułu tej drugiej czynności.
Polecamy: INFORLEX Księgowość i Kadry
Niezależnie od tego uproszczenia, skoro pojazd ten nie był dotychczas zarejestrowany w kraju i został mimo wszystko przywieziony z innego kraju UE, to sprzedawca powinien nam przekazać ww. dokument potwierdzający zapłacenie akcyzy – ponieważ jednak jej nie zapłacił to nam nie da takowego dokumentu, a więc nie zarejestrujemy samochodu. Dodatkowo urząd celny zacznie się nami interesować, dlaczego jesteśmy w posiadaniu pojazdu, od którego nie zapłacono należnej akcyzy.
Polecamy: Jak rozliczać koszty w czasie
Biorąc powyższe pod rozwagę należy pamiętać, aby przed skorzystaniem z usług jakiegokolwiek pośrednika ustalić z nim wszelkie szczegóły dotyczące przywozu pojazdu, a nie tylko jego rodzaj, kolor i cenę, gdyż może to się obrócić przeciwko nam.