Od 1 stycznia, sprzedając darowaną lub odziedziczoną nieruchomość, trzeba zapłacić 19 proc. PIT od dochodu. Do tej pory przychód ze sprzedaży takiej nieruchomości był zwolniony z podatku dochodowego. Zgodnie z nowymi zasadami przy takim zbyciu jako koszt uzyskania przychodu można uwzględnić jedynie ewentualne udokumentowane nakłady poczynione w trakcie posiadania nieruchomości i kwotę zapłaconego podatku od spadków i darowizn.
Początkowo nowy art. 22 ust. 6d ustawy o PIT zakładał, że przy zbyciu mieszkania lub domu otrzymanego w darowiźnie lub spadku podstawę opodatkowania będzie można pomniejszyć o wartość rynkową nieruchomości z dnia darowizny lub spadkobrania. Jednak podczas drugiego czytania w komisji sejmowej została wprowadzona poprawka wykreślająca fragment o wartości rynkowej.
W konsekwencji podatnicy stracili, i to sporo, na nowych regulacjach. Każdy, kto chce sprzedać darowaną lub otrzymaną w spadku nieruchomość - zwłaszcza od najbliższej rodziny, która jest zwolniona z podatku od spadków i darowizn - od razu po jej otrzymaniu, nie inwestując w nią, będzie musiał oddać fiskusowi podatek obliczony od całej kwoty, za jaką nieruchomość sprzeda. Będzie to bowiem jego dochód.
Sposobem na uniknięcie PIT jest zameldowanie się w darowanej nieruchomości na co najmniej 12 miesięcy przed planowanym jej zbyciem lub jego sprzedaż po upływie 5 lat.
W przypadku jednak sprzedaży nieruchomości w celu podziału spadku żaden z tych sposobów niestety się nie sprawdzi.
12 miesięcy czas zameldowania w otrzymanym w spadku lub darowiźnie mieszkaniu, który pozwala uniknąć podatku