Połączone senackie Komisje Ustawodawstwa i Praworządności oraz Gospodarki i Finansów Publicznych przyjęły w piątek senacki projekt nowelizacji ustawy o PIT, który miałby wprowadzić ulgę związaną z honorowym oddawaniem krwi.
Zakłada on rozszerzenie art. 26 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT. Przepis ten umożliwia odliczenie od dochodu darowizn na cele kultu religijnego lub na organizacje pożytku publicznego. W tym roku odliczyć można do 6 proc. dochodu. Senatorowie chcą, by ulga obejmowała także darowizny na cele krwiodawstwa.
Zmiana ma umożliwić odliczenie od podstawy obliczenia podatku kwot ekwiwalentu za oddaną krew. Zgodnie z rozporządzeniem z grudnia ubiegłego roku litr krwi wycenia się na 130 zł, a litr osocza na 170 zł.
Odliczenie związane z krwiodawstwem zniknęło w 2004 r., gdy z katalogu zwolnień podatkowych wykreślono darowizny na cele ochrony zdrowia. Organizacje zrzeszające honorowych krwiodawców wskazują, że ulga ta była jednym z głównych instrumentów promocji krwiodawstwa w Polsce, a jej zniesienie może doprowadzić do załamania systemu krwiodawstwa.
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji senatorzy, którzy się pod nim podpisali, wskazują, że na likwidacji ulgi budżet zyskał niewiele, bo od dochodu można było odliczyć najwyżej 780 zł (licząc po oficjalnej cenie 130 zł za litr krwi). Mimo że zapotrzebowanie na krew i preparaty krwiopochodne cały czas się zwiększa, w Polsce oddaje się dwa razy mniej krwi niż w krajach Europy Zachodniej.
– Skutkiem przyjęcia zmian ma być promocja krwiodawstwa, a co za tym idzie zwiększenie ilości oddanej krwi i materiałów krwiopochodnych, co w efekcie przyczyni się do poprawy stanu ochrony zdrowia – tłumaczą autorzy projektu.
Proponowane przez senatorów zmiany popiera rząd. Według resortu finansów przyjęcie nowelizacji senatorów może kosztować budżet maksymalnie 50 mln zł.
– Prawdopodobnie skutki te będą jednak mniejsze. W Polsce brakuje krwi. Krwiodawstwo zasługuje na wsparcie państwa – powiedział „Gazecie Prawnej” wiceminister finansów Jarosław Neneman.