Sprawa, która była przedmiotem wyroku NSA, dotyczyła przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją tworzyw sztucznych. Przedsiębiorstwo to, po korzystnym dla siebie wyroku, może zaliczyć do kosztów wydatki na obiady z kontrahentami oraz zakup kawy i herbaty w firmie. Według NSA ma to bowiem związek z działalnością prowadzoną przez firmę.
Wyrok dla portalu Infor.pl komentuje Monika Ławnicka, doradca podatkowy, menedżer w Accreo.
Wyrok 7 sędziów NSA z 17 czerwca 2013 r. (sygn. II FSK 702/11) nie rozwiał wątpliwości dotyczących traktowania wydatków na zakup usług gastronomicznych i ich ewentualnej klasyfikacji jako wydatków na reprezentację, wyeliminowanych z katalogu kosztów uzyskania przychodów (KUP).
NSA nie wydał bowiem uchwały, która wiązałaby inne składy sędziowskie NSA i wojewódzkich sądów administracyjnych. Sąd wskazał, że nie jest władny zastępować ustawodawcę w doprecyzowaniu pojęcia „reprezentacji”. Powoduje to, że podatnicy nadal pozostawać będą w niepewności co do prawidłowego sposobu rozliczenia kosztów gastronomii i podobnych wydatków.
Pozytywnym aspektem wyroku jest uznanie przez NSA, że arbitralne wykluczanie konkretnych kosztów z KUP - np. biorąc pod uwagę miejsce świadczenia usług - jest podejściem nieprawidłowym. Sąd podkreślił, że każdy wydatek powinien być analizowany osobno: w pierwszym rzędzie pod kątem spełnienia ogólnego warunku zaliczenia do kosztów, a więc związku z przychodem, po drugie zaś, biorąc pod uwagę kryterium reprezentacyjnego charakteru (rozumianego jako dążenie do poprawy wizerunku firmy). W szczególności, w ocenie NSA, wydatki ponoszone na posiłki z kontrahentami na spotkaniach odbywających się w celach biznesowych mają związek z potencjalnymi, przyszłymi przychodami z realizacji zawartych w wyniku tych spotkań kontraktów. Tym samym, koszt takich posiłków stanowić będzie KUP.
NSA zwrócił uwagę na istniejące w praktyce organów podatkowych i sądów administracyjnych znaczne rozbieżności co do znaczenia pojęcia „reprezentacja” - a także na kontrowersje wynikające z posługiwania się definicją słownikową tego słowa. Ustawodawca, wprowadzając w 2007 r. zmiany w ustawach o podatkach dochodowych, na mocy których koszty reprezentacji przestały być KUP niezależnie od ich wysokości, nie zdecydował się na wprowadzenie definicji legalnej omawianego pojęcia. W orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiły się zaś dwa zasadnicze nurty - pierwszy (wcześniejszy) utożsamiający reprezentację z wystawnością, okazałością i wytwornością oraz drugi (nieco późniejszy) wskazujący, że reprezentacją jest „przedstawicielstwo, występowanie w czyimś imieniu lub interesie” - a więc zasadniczo każda aktywność skierowana „na zewnątrz” przedsiębiorstwa. NSA podkreślił, że w takiej sytuacji, rolą sądu nie jest stawianie granicy między wydatkami zaliczanymi do KUP a wyłączonymi z tego katalogu - powinien to zrobić ustawodawca.
Warto wskazać, że podobny pogląd NSA przedstawił w swym postanowieniu z 8 kwietnia 2013 r. (sygn. II FPS 7/12), w którym odmówił podjęcia uchwały w przedmiocie klasyfikacji kosztów gastronomii, zakupu żywności oraz napojów (o którą wnioskował Prokurator Generalny).
Koszty reprezentacji - najnowsze orzecznictwo
Samochód służbowy, telefon i laptop przychodem menedżera
Zapraszamy na forum o podatku CIT