Nowelizacja ustawy zamraża wysokość akcyzy na paliwa napędowe i opałowe oraz gaz płynny w butlach na obecnym poziomie – 2 tys. zł za 1000 l na paliwa silnikowe, 233 zł za 1000 l oleju opałowego i 700 zł za 1000 kilogramów gazu płynnego. Stawka na ciężki olej opałowy ma wynosić 60 zł za 1000 kg.
Zgodnie z wprowadzoną przez Senat poprawką do ustawy, w przypadku użycia olejów opałowych i napędowych niezgodnie z przeznaczeniem oraz sprzedaży ich na stacjach paliw z dystrybutorów stawka będzie znacznie wyższa – 2 tys. zł dla olejów opałowych i 1,8 tys. zł dla ciężkich olejów opałowych.
– Chodzi o to, by nie dopuścić do sytuacji, gdy na stacjach benzynowych w dystrybutorach z olejem napędowym jest olej opałowy – tłumaczył wiceminister finansów Jarosław Neneman podczas posiedzenia senackiej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.
Osoba przyłapana na jeździe na oleju opałowym będzie musiała zapłacić akcyzę jak za paliwo napędowe. Zaległą akcyzą zostanie obarczony przedsiębiorca, na którego stacji benzynowej w zbiornikach z olejem napędowym znajdzie się znacznie tańsze paliwo opałowe. Senatorowe zdecydowali też, że zmiany wejdą po 30 dniach od ogłoszenia.