Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zadecyduje o tym, czy sklepy internetowe powinny doliczać VAT do kosztów paczki wysyłanej klientom za pośrednictwem Poczty Polskiej. Niektóre urzędy żądają podatku, mimo że usługi pocztowe są z niego zwolnione.
Orzeczenie WSA może oznaczać „być albo nie być” dla setek sklepów internetowych, które wysyłają towar swoim klientom za pośrednictwem Poczty Polskiej.
Zwykle w przypadku sprzedaży przez internet koszty przesyłki pocztą pokrywa klient zamawiający towar. Pieniądze przelewa jednak na konto sklepu wraz z zapłatą za towar. Ten z kolei płaci poczcie za przesyłkę. Zdaniem niektórych urzędów skarbowych mamy tu do czynienia z pośrednictwem, od którego sklep powinien odprowadzić podatek (mimo że rzekomy pośrednik nic na takiej operacji nie zarabia).
Część urzędów uważa, że skoro usługi pocztowe są zwolnione, to nie można ich opodatkować.
Kamil Dzierżak, prowadzący sklep hydrauliczno-metalowy, otrzymał od Urzędu Skarbowego Kraków-Podgórze interpretację, z której wynika, że do ceny przesyłki ma doliczyć VAT. Oczywiście koszt podatku prędzej czy później pokryje klient, który płaci za przesyłkę Pocztą Polską.
– To nieuczciwe wobec nas i odbiorców naszych towarów. Firma, która działa na przykład w Warszawie, nie będzie musiała odprowadzać VAT od przesyłki, gdyż taka jest interpretacja jednego ze stołecznych urzędów skarbowych. Nawet jeżeli będziemy mieli towar w takiej samej cenie, to z powodu kosztów przesyłki zawsze będziemy o kilka złotych drożsi – mówi Kamil Dzierżak. O jednakowe dla wszystkich warunki opodatkowania przesyłek ma walczyć powstające właśnie Stowarzyszenie Handlu Internetowego. Póki co Kamil Dzierżak odwołał się od wyjaśnienia urzędu skarbowego do Izby Skarbowej. Ponieważ ta zgodziła się ze zdaniem organu pierwszej instancji, skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Na razie nie został wyznaczony termin rozprawy.
Niekorzystne dla sklepów internetowych stanowisko niektórych urzędów nie dziwi Tomasza Bełdygi, radcy prawnego z KPMG. Według niego resort finansów wychodzi z założenia, że obciążanie klienta kosztami to nic innego jak zakup i sprzedaż usługi.
– Problem rozwiązałoby przedmiotowe zwolnienie usług pocztowych. Bez względu na to, kto by je świadczył byłyby zwolnione z podatku – uważa ekspert.
Według Andrzeja Dębca, partnera w kancelarii Lovells, najczęściej w przypadku sprzedaży przez internet czy większość aukcji internetowych cena przesyłki jest traktowana jako koszt odrębny od ceny towaru. Jeżeli paczka jest dostarczana za pośrednictwem kuriera, to nie ulega wątpliwości, że usługa taka powinna być opodatkowana VAT. Jednak usługi Poczty Polskiej są zwolnione z podatku, więc do ceny pobieranej przez pocztę nie powinno się doliczać VAT.
– Moim zdaniem mamy tu do czynienia z typowym przypadkiem refakturowania. Zwolnienia nie będzie natomiast można zastosować, jeżeli sprzedawca do ceny pobieranej przez Pocztę Polską doliczy np. swoją marżę za pośrednictwo. Wtedy będzie musiał odprowadzić VAT – uważa Andrzej Dębiec.
Marcin Musiał