Idea zleconych audytów w sektorze finansów publicznych jest niezgodna ze standardami Międzynarodowego Instytutu Audytorów Wewnętrznych (IIA). Takiego zdania jest część audytorów wewnętrznych. Według nich narusza ona przede wszystkim zasadę niezależności audytu wewnętrznego.
Sławomir Kacprzak, dyrektor Departamentu Koordynacji Kontroli Finansowej i Audytu Wewnętrznego w Ministerstwie Finansów, w odpowiedzi wyjaśnił Gazecie Prawnej, że zgodnie z definicją audytu wewnętrznego IIA, celem audytu wewnętrznego jest przysporzenie wartości i usprawnienie działalności organizacji, na rzecz której audytor wykonuje zadania. Podstawowym polem działania audytorów wewnętrznych są jednostki, w których są zatrudnieni.
Zdaniem przedstawiciela Ministerstwa Finansów należy jednak pamiętać, że pojedyncze jednostki sektora publicznego funkcjonują w ramach większej całości, jaką stanowi administracja publiczna. Trudno byłoby wskazać powody, dla których audyt wewnętrzny nie miałby przyczyniać się do usprawniania działalności także tej większej organizacji. Zgodnie ze Standardami, priorytety dla działań audytu wewnętrznego powinny być zgodne z celami organizacji.
- W mojej opinii, zalecenie to dotyczy także audytu wewnętrznego jako funkcji w ramach całej administracji publicznej - wyjaśnił dyrektor Kacprzak.
Dodał też, że instytucja audytów wewnętrznych zleconych ma służyć ocenie przez audytorów spraw o charakterze horyzontalnym istotnych dla funkcjonowania administracji publicznej. Należy też zauważyć, że usprawnienie funkcjonowania jednostki sektora publicznego może być trudne bez wprowadzenia zmian o charakterze systemowym. Zlecanie audytów wewnętrznych daje właśnie możliwość identyfikacji obszarów, w których konieczne jest wdrożenie takich zmian, a także możliwość sygnalizowania przez audytorów takiej konieczności.
Agnieszka Pokojska