NOWE PRAWO
Za dwa tygodnie nastąpią rewolucyjne zmiany w wydawaniu wiążących interpretacji podatkowych. Od 1 lipca będzie się tym zajmował minister finansów, a nie jak obecnie wszystkie urzędy skarbowe. Odpowiedzi na wnioski podatników w imieniu ministra będą wydawać cztery izby skarbowe: bydgoska, katowicka, poznańska i warszawska.
- Interpretacje w dzisiejszym kształcie sprawdziły się. Gdyby tylko udoskonalić przepisy, instytucja ta mogłaby dalej funkcjonować tak jak obecnie. Rewolucje w tym zakresie nie są potrzebne - stwierdził Józef Banach, radca prawny w PricewaterhouseCoopers, na wczorajszej konferencji prasowej.
Jednocześnie dodał, że mogą pojawić się, zwłaszcza na początku, liczne problemy z uzyskaniem interpretacji.
- Opracowano wzór wniosku o wydanie wiążącej interpretacji, który do złudzenia przypomina formularz PIT. Miejsce na opisanie stanu faktycznego jest niewielkie. Proponuje się co prawda dołączanie do wniosku załączników z możliwością szerszego opisania stanu faktycznego. Jeśli przykładowo spółka będzie chciała uzyskać interpretację w zakresie restrukturyzacji, to do wniosku będzie musiała dołączyć kilkanaście załączników - wskazał Józef Banach.
Kolejne problemy to miejsce, gdzie powinien zostać złożony wniosek, oraz jego napisanie bez użycia ministerialnego wzoru.
- Wniosek napisany przez podatnika bez użycia wzoru, ale zawierający wszystkie niezbędne elementy, urząd powinien zaakceptować. Również wysłanie wniosku do ministra, a nie do konkretnej właściwej terytorialnie izby, powinno być uznane za właściwe - wyjaśnił Mariusz Marecki, dyrektor w PricewaterhouseCoopers.
Wskazał również, że pewne kontrowersje budzą przepisy przejściowe do Ordynacji podatkowej.
- Wynika z nich, że wnioski o interpretacje złożone przed 1 lipca będą rozpatrywane na dotychczasowych zasadach. Te regulacje są jasne. Jednak przepisy przejściowe nie wskazują na tryb zaskarżania postanowień wydanych po 1 lipca, ale złożonych przed tą datą. Gdyby nagiąć przepisy, to do zaskarżania należałoby również stosować stare regulacje. Ale nie mamy pewności. Istnieje zatem pewna luka - tłumaczył Mariusz Marecki.
75 zł
wyniesie od 1 lipca opłata od wniosku za wydanie wiążącej interpretacji podatkowej
Ewa Matyszewska