Ministerstwo Finansów opublikowało dane dotyczące rozliczeń rocznych nt. podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) oraz podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) za 2006 rok. W obu podatkach wzrosła liczba podatników, a także wpływy budżetowe z tych podatków. Podatników PIT w 2006 roku było o ponad 125 tys. więcej niż w roku 2005. Jeśli chodzi o podatników CIT, to ich grono powiększyło się o ponad 12 tys.
Z podsumowania rozliczenia PIT wynika, że z roku na rok rośnie liczba osób płacących ten podatek według 30- i 40-proc. stawki. Podatnicy, którzy w 2006 roku zapłacili 30-proc. PIT, stanowili 5,54 proc., czyli o 0,88 proc. więcej niż w roku 2005. Jeśli chodzi o stawkę 40-proc., rozliczyło się według niej 1,12 proc. osób, co daje o 0,24 proc. więcej niż rok wcześniej.
W rozliczeniu rocznym za ubiegły rok ulgi odliczyło 6 282 750 podatników, czyli 26,40 proc. Jest to spadek prawie o połowę. W 2005 roku bowiem 44,89 proc. podatników korzystało z ulg podatkowych. To efekt zmniejszającej się z roku na rok liczby ulg.
Zyskał budżet
KOMENTARZ Krzysztofa Tomaszewskiego
Zmiany dokonane w przepisach PIT - lub też ich brak - okazały się korzystne dla budżetu. Do zmian, które spowodowały zasilenie budżetu dodatkowymi pieniędzmi podatników, należy zaliczyć stopniową likwidację różnych preferencji, w tym np. niezwykle popularnej ulgi remontowej. W efekcie w rozliczeniach za 2006 rok z ulg skorzystało znacznie mniej osób niż w poprzednich latach. Brak natomiast zmian w przepisach, a konkretnie utrzymywanie na tym samym poziomie kwot decydujących o zastosowaniu stawki PIT spowodowało, że dużo więcej osób musiało zapłacić wyższy 30- i 40-procentowy podatek. Nie dokonano natomiast uproszczenia systemu podatkowego, bo trudno za takie uznać zniesienie większości ulg. Nie doszło też do obniżenia podatków. Ma ono nastąpić dopiero w przyszłości.