„Polityka gospodarcza rządu powinna prowadzić do tego, żeby Polacy mieli więcej pracy i więcej pieniędzy. Metodą, jest silna gospodarka, pobudzona przez kolejne inwestycje, których uruchomienie wymaga zapalenie autentycznego zielonego światła dla przedsiębiorczości. Żeby była praca, inwestorzy muszą być przekonani o bezpieczeństwie tych inwestycji. Premier Ewa Kopacz się z tym zgodziła, i ten kwartał który minął w gruncie rzeczy to potwierdza” – mówił w poniedziałek - prezes Business Centre Club Marek Goliszewski.
Goliszewski podczas poniedziałkowego spotkania „gabinetu cieni BCC”, którego celem była ocena działalności gospodarczej rządu w II kwartale 2015 r., odniósł się w ten sposób do spotkania członków organizacji z Ewą Kopacz i kilkoma ministrami, które miało miejsce 8 czerwca.
Jesienią rząd zaproponuje obniżenie podatków, w tym PIT
Kopacz zapowiedziała podczas tego spotkania m.in. dziesięć nowych projektów ustaw gospodarczych oraz nasilenie dialogu rządu z przedsiębiorcami. Zdaniem prezesa BCC, premier na tle gospodarczych zapowiedzi polityków opozycji „jawi się jako osoba konkretna”.
Wśród działań obecnego rządu, które wpłynęły na tę pozytywną ocenę, wymienił m.in. dofinansowanie Banku Gospodarstwa Krajowego kwotą 25 mld zł. „Ułatwi to uzyskiwanie kredytów przez tych, którzy chcą inwestować, szczególnie małym i średnim firmom” – uważa Goliszewski. Pozytywnie ocenił również przekazanie 500 mln zł na wyrównanie strat dla przedsiębiorców, którzy z powodu sytuacji międzynarodowej nie mogą eksportować swoich towarów do Rosji, oraz wspieranie eksportu na wewnętrzny rynek UE.
Polecamy produkt: VAT po zmianach od 1 lipca 2015 r.
„Bardzo pozytywnie odnosimy się również do tego, że wreszcie +z kopyta+ ruszył program szkolnictwa zawodowego. Wszyscy narzekamy na to, że nie ma w Polsce fachowców i rzemieślników; mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni” – mówił prezes BCC.
Goliszewski pozytywnie ocenił również przyspieszenie prac legislacyjnych nad nowym prawem gospodarczym, dokończenie prac nad prawem budowlanym oraz chęć powrotu do prezydenckiej propozycji zmiany ordynacji podatkowej, która pozwoliłaby rozstrzygać wątpliwości interpretacyjne na korzyść podatnika.
„Tych sporów interpretacyjnych jest niestety sporo. Głównym problemem pozostaje jednak przekonanie urzędników do tego, żeby tę zasadę zaczęli stosować, ponieważ są oni przyzwyczajeni do bardziej restrykcyjnej postawy wobec przedsiębiorców” – dodał Goliszewski.
Główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka, zauważył z kolei stosunkowo niewielki wpływ wyborczej presji na projekt założeń budżetowych na 2016 r. „Zeszliśmy z deficytem budżetowym poniżej 3 proc. i mamy mieć dalszy spadek w roku przyszłym. Jednak w stosunkowo dobrej sytuacji gospodarczej w jakiej się znajdujemy, deficyt gospodarczy powinien być na poziomie 0 proc.” – zaznaczył.
Duża nowelizacja Ordynacji podatkowej - Sejm kontynuuje prace nad projektem
Jak argumentował Gomułka, deficyt budżetowy powinien być zdecydowanie mniejszy, aby zapewnić polskiej gospodarce rezerwę w razie nagłego spowolnienia gospodarczego. Podkreślił również, że zauważył znaczną różnicę w podejściu do kwestii deficytu ze strony rządu i opozycji, która jego zdaniem wypada na korzyść rządu.
„Opozycja nie mówi nic o oszczędnościach, a jedynie o zwiększaniu wydatków, nawet o 50 mld zł ” – podkreślił Gomułka. (PAP)
rcze/ par/
Podyskutuj o tym na naszym FORUM