Na temat możliwości wprowadzenia tańszego paliwa przeznaczonego na cele produkcji rolnej dla rolników dyskutowano podczas niedawnego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przypomniano, że w przeszłości rolnicy otrzymywali bony paliwowe, za które mogli nabyć ze zniżką olej napędowy. Zostały one jednak zniesione. Teraz rolnicy muszą korzystać z ogólnodostępnego paliwa. W opinii części posłów, otrzymywanie wsparcia w postaci tańszego paliwa przez rolników w innych krajach Unii „zamazuje” uczciwą konkurencję.
Posłowie argumentowali, że koszty paliwa wykorzystywanego obecnie przez rolników są na tyle znaczące, że rolnicy uciekają się do korzystania z nielegalnie sprzedawanej „oranżadki”, tj. oleju opałowego; powoduje on szybsze zużycie silników, ale jest tańszy.
Jak powiedział cytowany przez PAP wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk, wprowadzenie takiego paliwa wiązałoby się ze zwolnieniem go z podatku akcyzowego. Jednak budżet na 2005 r. nie przewiduje takich wydatków. Wiceminister S. Kowalczyk zapewnił, że resort rolnictwa w porozumieniu z Ministerstwem Finansów będzie dążyć do podjęcia prac nad przygotowaniem rozwiązań prawnych umożliwiających wprowadzenie tańszego „paliwa rolniczego”. Dodał, że instrument taki został zgłoszony do Komisji Europejskiej w momencie wstąpienia do UE i Unia nie zanegowała go – informuje PAP.
Jak natomiast poinformowano „GP” w resorcie rolnictwa, w różnych krajach Unii stosuje się różne formy zwrotu i zwolnień z podatku akcyzowego. I tak np. paliwo kupowane jest na stacjach benzynowych po normalnych cenach, a dopiero później następuje zwrot rolnikom części podatku akcyzowego.
Z kolei eksperci z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powiedzieli „GP”, że wprowadzenie korzystającego z preferencji akcyzowych paliwa na cele produkcji rolnej i dla rolników byłoby zasadne. Zwrócili jednocześnie uwagę na konieczność zastosowania rozwiązań, które skutecznie przeciwdziałałyby ewentualnym nadużyciom wykorzystującym preferencyjne opodatkowaniem.