Przekaz dotyczący oferty firmy - transkreacja czy zwykłe tłumaczenie?

Przekaz dotyczący oferty firmy - transkreacja czy zwykłe tłumaczenie?
W przypadku gdy firma rozszerza swoją działalność na skalę międzynarodową, powstaje pytanie: jak sformułować przekaz dotyczący oferty firmy, aby był on zrozumiały dla klientów, a tym samym zachęcał do zakupu produktu i pozwalał się z nim identyfikować? Proste przetłumaczenie oferty na inny język to często za mało, warto więc pomyśleć o transkreacji.

W perspektywie krótkoterminowej zwykłe tłumaczenie oryginalnych tekstów daje oszczędność czasu i pieniędzy, jeśli jednak bezpośredni przekład zawiedzie, to w dłuższej perspektywie koszty się zwiększą – mogą nawet pojawić się wydatki związane z koniecznością naprawiania szkód wizerunkowych.

Autopromocja

Biorąc pod uwagę wszystkie niuanse, które stanowią o istocie poszczególnych języków i kultur oraz determinują gotowość produktu do wprowadzenia na rynek, jedyną opłacalną opcją jest często transkreacja. Na czym polega różnica? Transkreacja to przetworzenie materiałów oryginalnych w takiej formie, aby ich odbiór przez klienta był dokładnie taki sam, jak odbiór tekstów źródłowych przez pierwotnych adresatów. Dzięki temu procesowi otrzymujemy kreatywny i całkowicie nowy komunikat, uwzględniający zmianę wydźwięku i wyglądu wszystkich elementów przekazu: od sloganów i treści reklamowych, po nazwę samego produktu. Zwykłe tłumaczenie polega z kolei na bardziej uproszczonej adaptacji tekstu tak, aby był on zrozumiały na podstawowym poziomie językowym dla odbiorców zagranicznych.

Ułatwienia w wykonywaniu działalności gospodarczej wprowadzone w 2015 r.

Dlaczego więc właściwie nie zatrudnić copywriterów w kraju docelowym, którzy zapoznają się z materiałami oryginalnymi i stworzą je od nowa w swoim języku ojczystym? Jest to jedna z opcji. Należy jednak pamiętać, że zapewnienie precyzji nowych materiałów wymaga zrozumienia wszelkich niuansów oryginalnego przekazu. Dlatego też proces transkreacji uwzględnia przekazanie specjalistom tzw. briefu kreatywnego – dokumentu określającego kompletny zestaw koncepcji, jakie firma pragnie uwzględnić w swoich materiałach, w tym wpływ, jaki mają one wywrzeć na odczucia klientów.

Wynikiem profesjonalnej transkreacji jest wprowadzenie klientów w świat produktów firmy w sposób, który wydaje im się „znajomy”. Efekt taki uzyskuje się dzięki zastosowaniu szaty graficznej, palety barw, wyrażeń potocznych, materiałów audiowizualnych, a nawet metod dokonywania zakupu, które wzbudzają zaufanie potencjalnych klientów reprezentujących różne narodowości. Mimo że obywatele wielu krajów mają pewien kontakt z językiem angielskim, uznając, że stanowi on lingua franca naszych czasów, przekonanie kogoś do zakupu produktów firmy to trudna sztuka, wymagająca również uwzględnienia osobistych preferencji i zapewnienia klientowi poczucia komfortu zakupu. Poziom trudności można sobie łatwo wyobrazić. Jeśli chcemy na przykład kupić buty na chińskiej stronie internetowej lub lampy od producenta z Indii, jakie elementy sprawiają (lub brak jakich elementów sprawia), że pospiesznie wracamy na stronę Amazona lub Shopzilli?

„Dzisiejszy konsument to osoba, do której dociera coraz więcej komunikatów. Uczymy się je skutecznie omijać i filtrować, w efekcie czego marki muszą coraz więcej płacić za dotarcie do wybranych grup osób. Dlatego dużą uwagę należy przywiązywać do jakości komunikatów, jakie przekazujemy. Niektóre duże marki stosują strategię tworzenia marki w jednym kraju na poziomie globalnym, tłumacząc je jedynie na poziomie lokalnym. Natomiast każdy rynek to zupełnie inne środowisko funkcjonowania. Kultura, popkultura, czy trendy mainstreamowe, które wykorzystują marki, są zupełnie inne. Dlatego strategia marketingowa powinna zawierać dostosowanie wszystkich używanych materiałów marketingowych pod dany rynek” – mówi Maciej Mazur, project manager z agencji Biuro Podróży Reklamy.

Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2014/2015


„Skuteczne zaistnienie na rynku zagranicznym nie jest prostym zadaniem. Decyduje o tym szereg czynników, także niuanse kulturowe. Zbyt powierzchowne potraktowanie kultury, w tym języka, może przysporzyć firmie problemów, o czym świadczą potknięcia nawet największych gigantów, jak Pepsi czy P&G” – zauważa dr Aleksandra Kuźmińska-Haberla z Instytutu Badawczego IPC.

„Odbiorcy zagraniczni niekoniecznie reagują podobnie na takie same slogany. Tekst, który fantastycznie »sprzedał« produkt w jednym kraju, może zupełnie nie działać na klientów w innym. Nawet dobre, bezbłędne tłumaczenie nie zawsze będzie zrozumiałe, nie będzie bawić czy zachęcać. Dobrze obrazują to animowane filmy, np. Shrek, gdzie teksty są bardzo przesiąknięte lokalną specyfiką – wtedy śmieszą bardziej. Ale kultura to nie tylko problem językowy, ma ona znacznie szerszy kontekst – wyznawanie innych wartości, inne tradycje, postrzeganie indywidualizmu, emocjonalność. To również należy brać pod uwagę” – kontynuuje Kuźmińska-Haberla.

Artur Kotliński z Instytutu Badawczego IPC dodaje: „Niezmienione – bywają śmieszne, a czasami nawet obraźliwe. Polacy przyzwyczaili się już do marki żarówek OSRAM, ale początkowo nazwa ta wywoływała mieszane uczucia. Firma przeprowadziła badania, z których wynikało, iż Polakom ta marka kojarzy się z wiadomą czynnością. Na bazie tych badań stworzone zostało również hasło reklamowe – „Osram i wszystko jasne”. Podobnie było z czekoladą Cadbury’s, kojarzyła się z kotem burym, czy producentem pojemników na śmieci – Curver. Problemowe sytuacje zdarzają się również na innych rynkach – np. Amerykanów bawiła nazwa biurka FartFull firmy IKEA. Stąd niektórzy producenci decydują się na dostosowanie marki do specyfiki lokalnego rynku, aby nazwa lepiej się kojarzyła czy po prostu dobrze brzmiała”.

„Transkreacja wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem, jeśli firma chce dotrzeć do odbiorcy, uwzględniając jego kontekst kulturowy, ale zachowując oryginalny ładunek emocjonalny, oryginalny wydźwięk i zamysł przekazu. Do odbiorcy zagranicznego dużo bardziej przemówi tekst uwzględniający specyfikę kultury, osadzony w realiach rynku lokalnego, niż zwykłe przełożenie hasła” – mówi Kotliński.

Agata Nowak z firmy Skrivanek uzupełnia: „Firma Skrivanek wykonuje usługę transkreacji dla globalnych marek, które wiedzą, że taki sam przekaz kierowany do odbiorców funkcjonujących w różnych kontekstach kulturowych, to za mało. Jest to szczególne ważne w branżach, dla których niezrozumienie intencji autora może rodzić poważne konsekwencje, np. dla firm farmaceutycznych, dystrybuujących urządzenia medyczne czy żywność. Transkreacja może nie tylko sprawić, że tekst będzie bardziej zrozumiały dla czytelnika, ale także bardziej przyjazny, co może zachęcić go do zakupu właśnie tego produktu. Świetnym przykładem transkreacji, które wykonuje Skrivanek, są ulotki dla pacjentów i instrukcje obsługi pomp insulinowych czy holterów. Zmieniamy w nich imiona przykładowych użytkowników, nazwy posiłków („uruchom urządzenie po lunchu” – czy wszyscy Polacy jedzą lunch?). Osobnym przypadkiem są materiały dla dzieci czy młodzieży, gdzie trzeba całkowicie zmienić język (np. opisy gier). Różnice kulturowe wśród młodych użytkowników są silniejsze niż u dorosłych, a język, jakim się posługują, jest ważnym elementem ich tożsamości.”

Tłumaczenia prawnicze - ważne i wymagające

Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój globalnej reklamy, nie da się uniknąć rozważenia kwestii transkreacji na tle zwykłego tłumaczenia. Jedna czwarta firm dokonuje tłumaczenia na 15 lub więcej języków, zaś niektóre – na aż 60 języków. Facebook na przykład udostępnia swój serwis w językach, którymi mówi aż 90% światowej populacji oraz 95 procent ludzi mających dostęp do Internetu. Globalny wyścig mający na celu pozyskanie klientów wszedł w szczytową fazę. Im bardziej zaawansowane narzędzia zastosuje firma, tym większe prawdopodobieństwo wygranej.

Źródło: Skrivanek Sp. z o. o.


Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Skrivanek sp. z o.o.
Skrivanek sp. z o.o. jest jedną z największych firm tłumaczeniowych i szkół językowych w Europie Środkowej i Wschodniej.
rozwiń więcej
Księgowość
Zapomniałeś o złożeniu deklaracji PIT lub zapłaceniu podatku w terminie? Ratunkiem będzie czynny żal
02 maja 2024

Zapomniałeś o złożeniu deklaracji podatkowej PIT lub zapłaceniu podatku w terminie? Złóż czynny żal, dzięki temu możesz uniknąć kary. Aby czynny żal był skuteczny, musisz wypełnić obowiązki wobec naczelnika urzędu skarbowego lub urzędu celno-skarbowego, w szczególności złożyć zaległe deklaracje podatkowe lub zapłacić w całości należności publicznoprawne, wraz z odsetkami.

Sprzedałeś towar i organizujesz dostawę? Ale czy wiesz, jak wystawić fakturę i jaką stawkę VAT zastosować? Uważaj na pułapki w VAT.
02 maja 2024

Sprzedałeś towar i organizujesz dostawę? Ale czy wiesz, jak wystawić fakturę i jaką stawkę VAT zastosować? Gdy koszt transportu obciąża kupującego, po stronie sprzedawcy powstaje obowiązek udokumentowania transakcji i to jego obciążą konsekwencje błędu.

Posiadacze aut spalinowych mogą odetchnąć z ulgą. Podatku nie będzie, pojawią się dopłaty do elektryków
02 maja 2024

Nie będzie podatku od aut spalinowych, będzie za to system dopłat do zakupu elektryków. Takie rozwiązanie zostało zawarte w przyjętej przez rząd rewizji Krajowego Planu Odbudowy.

Od kiedy obowiązkowy KSeF? Projekt ustawy przyjęty przez rząd
30 kwi 2024

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który ma na celu przesunięcie obligatoryjnego KSeF na 1 lutego 2026 r. Jak informuje Ministerstwo Finansów, dalsze uproszczenia KSeF, w tym zapowiadane przez resort finansów etapowe wejście w życie KSeF będzie przedmiotem odrębnych prac legislacyjnych.

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. I może mieć poważne konsekwencje na gruncie VAT
30 kwi 2024

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. W przypadku rabatu pośredniego kluczowe znaczenie ma okoliczność, że między podatnikiem przekazującym środki pieniężne a podmiotem będącym beneficjentem rabatu pośredniego nie miała miejsca żadna transakcja, którą można byłoby skorygować.

Automatyczna akceptacja PIT. Wgląd w deklaracje i korekta nie będą możliwe przez kilka dni
30 kwi 2024

Automatyczna akceptacja zeznań podatkowych PIT w usłudze Twój e-PIT nastąpi po 30 kwietnia i potrwa przez pierwsze dni maja. Podczas trwania tego procesu usługa nie będzie dostępna, a więc przez kilka dni nie będzie można sprawdzić złożonej już deklaracji PIT, ani złożyć korekty zeznania rocznego. Na czym dokładnie polega ten proces?

Windykacja na własną rękę – jakie są plusy i minusy po stronie przedsiębiorcy?
30 kwi 2024

Proces windykacji można przeprowadzić na kilka sposobów. Czy jednak warto prowadzić windykację w przedsiębiorstwie na własną rękę? Jakie są plusy i minusy takiego działania?

Odroczenie KSeF. Decyzja słuszna, choć budzi wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców
30 kwi 2024

Decyzja o przesunięciu KSeF jest słuszna, natomiast tak długie odroczenie może budzić wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców - zauważa ekspert podatkowy Adam Mariański. Zdaniem prawnika wielu przedsiębiorców jest już gotowych do wprowadzenia Krajowego Systemu e-Faktur.

To już ostatni dzwonek. Dzisiaj upływa termin na rozliczenie PIT
30 kwi 2024

We wtorek, 30 kwietnia, mija termin na rozliczenie PIT za rok 2023. Możliwe jest złożenie zeznania drogą elektroniczną lub papierową, które można dostarczyć do Urzędu Skarbowego lub wysłać pocztą.

Zarobki kierowców zawodowych w Polsce. Najczęściej przynajmniej 8 tys. zł brutto. Ale nie wszyscy tyle dostają. Od czego zależy pensja kierowcy?
29 kwi 2024

Ile zarabiają zawodowi kierowcy w Polsce? W 2023 roku w branży TSL nastąpiły istotne zmiany w ustalaniu wynagrodzeń dla kierowców. Wzrost płacy wraz z nowymi przepisami dotyczącymi delegowania pracowników, wpłynęły na rozliczanie płac, szczególnie kierowców działających za granicą. Te zmiany bezpośrednio wpłynęły na budżety firm transportowych, zmuszając je do uwzględnienia większych kosztów wynagrodzeń kierowców. Jednocześnie stanowią korzystną zmianę dla kierowców, poprawiając ich elastyczność finansową i warunki pracy.

pokaż więcej
Proszę czekać...