Jednym ze skutków takiego stanu rzeczy będzie m.in. drukowanie faktur bez tych znaków, co oczywiście może nie spodobać się zarówno kontrahentom tego przedsiębiorcy, jak i urzędowi skarbowemu.
Ponieważ z kontrahentami można jakoś się dogadać, a z urzędem skarbowym nawet lepiej nie próbować, jeden z przedsiębiorców postawionych przed takim dylematem postanowił uzyskać indywidualną interpretację prawa podatkowego w tym zakresie.
Jak wynika z wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu interpretacji indywidualnej numer ILPP2/443-1286/10-5/AD z dnia 12 listopada 2010 r., działanie takie jest dopuszczalne, o ile brak znaków diakrytycznych w wystawionej fakturze nie uniemożliwi bezspornego ustalenia sprzedawcy, nabywcy oraz nazwy towaru lub usługi.
Stanowisko takie wynika z faktu, iż ustawodawca (na szczęście) „zapomniał” zawrzeć w przepisach zastrzeżenia, że faktury VAT muszą być wystawiane zgodnie z zasadami ortografii. Zastrzeżenia takiego nie zawarto również w przepisach dotyczących możliwości obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego.
Decydując się zatem na wprowadzenie takiego „obcego” systemu finansowo-księgowego (lub będąc do tego zmuszonym) należy pamiętać o takim opisywaniu sprzedawcy i nadawcy a w szczególności towaru lub usługi, aby można było jednoznacznie wskazać, o kogo lub o co chodzi.
Polecamy: Serwis Urząd Skarbowy
W wypełnianiu takiej faktury pomogą nam zapewne zarówno numery NIP jak i różnorodne kody towarowe.