Podatkowe dochody budżetowe w Polsce w 2020 roku

Podatkowe dochody budżetowe w Polsce w 2020 roku / ShutterStock
Eksperci przewidują, że ok. 12% spadną dochody budżetowe w Polsce ze względu na pandemię koronawirusa. Inna prognoza, też optymistyczna, zakłada straty podatkowe na poziomie 20-30 mld złotych. Najbardziej odczuwalna będzie zmiana we wpływach z VAT-u. Nie brakuje również opinii, że najgłębszy spadek nastąpi w podatkach CIT i PIT. Rząd powinien jak najszybciej podjąć działania mające na celu zwiększenie dochodów budżetowych. UE już przyznała środki na dofinansowanie działań ratunkowych. A podnoszenie podatków to nie jest dobry pomysł na obecny czas.

Szacowanie strat

W wariancie optymistycznym dochody budżetowe spadną średnio o 12%, o czym informuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów. Ekspert zaznacza, że ten scenariusz zakłada zakończenie obecnej kwarantanny w kwietniu tego roku. Jeżeli ona będzie jeszcze przez cały maj, to pojawi się olbrzymi problem z bieżącą realizacją wydatków budżetowych ze względu na dalszy spadek dochodów podatkowych. Wówczas trzeba będzie pożyczyć na to kolejne dodatkowe pieniądze, ale rodzi się pytanie – skąd. 

Autopromocja

– Tegoroczne straty podatkowe wyniosą 20-30 mld zł i to w wersji optymistycznej. Ona zakłada, że wzrost gospodarczy na koniec roku wyniesie ok. 0%. Nawet jeśli w drugim kwartale będziemy mieli recesję, np. -4% czy -3%, to wierzę w dynamiczne odbicie w kolejnych miesiącach i to powinno się mniej więcej wyrównać. Dziś to dla mnie dość realny scenariusz pod warunkiem, że opanujemy pandemię w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Ale tego do końca jeszcze nie wiemy, więc trudno prognozować – komentuje ekonomista Marek Zuber.

Natomiast prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów, podkreśla, że wpływy podatkowe są ściśle powiązane z aktywnością gospodarczą. Pojawiają się oceny, często dość rozbieżne, wpływu pandemii na PKB w tym roku. Ekspert przywołuje prognozę jednego z banków, Citi Research, z 7 kwietnia br. Wynika z niej, że w porównaniu z tym samym okresem ub.r. nasza gospodarka skurczy się w drugim kwartale o 7,9%, w trzecim – o 3,9%, a w czwartym – 2,3%. Natomiast spadek za cały rok jest szacowany na ok. 3,2%. W kolejnym miesiącu przewidywania mogą być już inne.

– Bardzo trudno powiedzieć, o ile procent spadną wpływy podatkowe, ponieważ pojawiają się różne scenariusze. Te najbardziej optymistyczne zakładają zmniejszenie się PKB o co najmniej 3%, natomiast te pesymistyczne mówią o dwucyfrowym wyniku, a więc minimum 10%. Nikt nie stwierdzi, który z tych wariantów jest najbardziej prawdopodobny, bo to wynika ze zbyt wielu zmiennych. Wśród nich jest m.in. długość ograniczeń gospodarczych czy skala bezrobocia – mówi dr Wojciech Warski.

Podatki pod lupą

Natomiast Marek Zuber szacuje, że deficyt budżetowy w tym roku będzie na poziomie 50-80 mld zł. Ale on jest konieczny z uwagi na pomoc przedsiębiorstwom w okresie zapaści, w ciągu 2-3 najbliższych miesięcy. Według prof. Gomułki, spadek wpływów podatkowych będzie widoczny już w wynikach za pierwszy kwartał, a pogłębi się w drugim. Jednocześnie wzrosną wydatki budżetowe. Z kolei dr Roman Namysłowski, ekspert BCC ds. podatków, stwierdza, że zmniejszą się wpływy ze wszystkich podatków, ponieważ prognozowana jest recesja. Mogłoby się wydawać, że więcej środków wpłynie z akcyzy. W koszykach zakupowych widać bowiem wzrost wydatków na alkohol. Jednak ten podatek to przede wszystkim paliwa, których ceny spadły. Ponadto, konsumenci rzadziej korzystają z pojazdów.

– Jeśli będzie np. masowe zwolnienie z wpłacania składek ZUS, to oczywiście zmaleją wpływy z tego tytułu. Raczej nie będzie takich rozwiązań z VAT-em, więc tu wszystko zależy od sytuacji w gospodarce i spadek będzie proporcjonalny do skali recesji. Bardzo silnie spadną, być może blisko zera, wpływy z CIT-u, bo niewiele przedsiębiorstw w Polsce wypracuje zyski w tym roku. Biorąc pod uwagę PIT, to również spodziewam się poważnego spadku, dochody ludzi będą mniejsze – analizuje prof. Witold Orłowski.

Zdaniem prof. Modzelewskiego, najgłębszy spadek będzie w podatkach CIT i PIT, ale w części od działalności gospodarczej. Według byłego wiceministra finansów, stosunkowo najmniejsze tąpnięcie nastąpi w podatku VAT, oczywiście pod warunkiem odmrażania gospodarki, a zwłaszcza odbudowy popytu wewnętrznego już w maju br. Natomiast Marek Zuber przypuszcza, że jednak najbardziej dotkliwy będzie spadek VAT-u z uwagi na jego udział w dochodach budżetowych. To danina związana z obrotami w gospodarce. A jeśli mamy mniej sprzedanych usług i towarów, to relatywnie mniejsze stają się też wpływy. Dr Namysłowski również spodziewa się największych spadków w tym podatku, dającym ok. 200 mld zł rocznie. I zaznacza, że w tarczy antykryzysowej jest stosunkowo mało rozwiązań dot. VAT-u, w przeciwieństwie do CIT-u czy PIT-u.

– Jeśli założymy ten najbardziej optymistyczny scenariusz ze spadkiem PKB o 3%, to wpływy z tytułu podatku VAT jako procyklicznego zmniejszą się o co najmniej 10%. A przy tych wariantach pesymistycznych jeszcze więcej. Wpływy z CIT-u zmaleją o minimum połowę w stosunku do dzisiejszego stanu. Natomiast podatek PIT ucierpi relatywnie najmniej. Chyba że będzie duża skala bezrobocia, bo wówczas ludzie nie zarabiają – analizuje dr Warski.

Plan na teraz

Według prof. Orłowskiego, to, o ile dokładnie zmniejszą się wpływy podatkowe, stanowi w tym momencie sprawę drugorzędną. Zdecydowanie ważniejsze jest to, w jaki sposób należy ratować gospodarkę.  Zdaniem prof. Modzelewskiego, rząd musi natychmiast podjąć działania, które zwiększą dochody budżetowe tam, gdzie jest to możliwe. Gdyby usunięto wszystkie bezzasadne przywileje występujące tylko w ramach grup towarów i usług substytucyjnych (część opodatkowana, część nie), to można osiągnąć z tego tytułu istotne skutki fiskalne. W akcyzie to jest w granicach 4-5% potencjalnego przyrostu, a teraz liczy się każdy grosz. Natomiast ekspert z BCC dodaje, że działania powinny być związane ze stymulowaniem wsparcia dla biznesu. Bez płynności finansowej wiele firm upadnie.

– Tarcza antykryzysowa w bardzo niewielkim zakresie wpływa na rozliczenia podatkowe przedsiębiorców. Przygotowane rozwiązania skupiają się bardziej na odroczeniu terminów płatności podatków niż realnej abolicji. Dziś wyzwaniem jest zapobieganie zatorom płatniczym, które mogą spowodować tzw. efekt domina. Pomocne okazałoby się wprowadzenie tzw. kasowej metody zapłaty zobowiązań podatkowych, tj. uzależnienie obowiązku ich regulowania od otrzymania płatności od kontrahenta. Od lat przedsiębiorcy postulują o takie ułatwienie. Ale jak do tej pory bez skutku – mówi doradca podatkowy Marek Niczyporuk.

Jak informuje dr Warski, UE już przyznała Polsce 7,9 mld euro i w trybach natychmiastowych zatwierdza projekty korzystające z tego finansowania. Przy tym Unia nie dysponuje nowymi środkami. Uruchamia te, które już są zapisane w budżecie, a z różnych powodów nie zostały wykorzystane i zostałyby zwrócone do kasy unijnej. Fundusze te mogą być użyte w celu dofinansowania różnego rodzaju działań ratunkowych. Polski rząd zdecyduje o tym, czy to będą programy pożyczkowe z umorzeniami bądź bezpośrednie dofinansowania. W tej kwestii ma pełną autonomię.

– Wprawdzie pan premier systematycznie zaprzecza jakobyśmy mieli jakąkolwiek pomoc z UE, to ona oczywiście jest. To, co możemy zrobić, to z pewnością prosić o przesunięcie części środków z celów inwestycyjnych na wsparcie gospodarki przeciwko koronawirusowi. I jestem przekonany, że Unia i Komisja Europejska będą skłonne tego typu prośbę przyjaźnie rozważyć – dodaje prof. Orłowski.

Natomiast prof. Modzelewski wskazuje w obecnej sytuacji na niesięganie do generalnych podwyżek jakichkolwiek podatków. Być może nawet trzeba będzie je obniżyć. Z kolei według prof. Orłowskiego, teraz na pewno nie dojdzie do podnoszenia podatków, ale w przyszłości to na pewno nastąpi. Przy tym np. wyraźna próba dociśnięcia VAT-u spowoduje ucieczkę w szarą strefę. Jak dodaje dr Namysłowski, jesteśmy w przededniu recesji, obniżenia koniunktury gospodarczej i różnych trudności. Nakładanie dodatkowego ciężaru fiskalnego nie jest rozwiązaniem, które pomoże biznesom. Wręcz negatywnie wpłynie na ich funkcjonowanie.

– Podnoszenie podatków, zwłaszcza kiedy państwo ma problemy ze ściąganiem już tych obowiązujących, nie ma większego sensu. Nastroje wśród przedsiębiorców już nie są dobre. Część z nich nie może sobie poradzić z obsługą bieżących obciążeń. Państwo w takiej sytuacji powinno ulżyć firmom, a nie je dodatkowo opodatkowywać – podsumowuje Marek Niczyporuk.

[RAPORT] KORONAWIRUS - podatki, prawo pracy, biznes

Promocja: INFORLEX Twój Biznes Jak w praktyce korzystać z tarczy antykryzysowej Zamów już od 98 zł

Księgowość
Rośnie liczba niewypłacalnych firm Polsce w 2024 r. Tych co ogłosiły upadłość lub wszczęły restrukturyzację. Będzie rekord na koniec grudnia
17 paź 2024

Od początku 2024 roku do końca września niewypłacalność ogłosiło 4 465 polskich firm. Firma Coface, która co kwartał przygotowuje raport na ten temat, podkreśla, że to aż 95% wszystkich przedsiębiorstw, które podjęły działania insolwencyjne w 2023 roku. Do końca roku pozostały jeszcze 3 miesiące, a eksperci już dziś prognozują, że w grudniu liczba niewypłacalności osiągnie rekord i wyniesie 5 tysięcy. W których sektorach dynamika wzrostu była największa i jakie branże ucierpiały najbardziej?

Ryzykowne fakturowanie po wyroku TSUE. Prof. Modzelewski: Znalezienie fakturzystki może być bardzo trudne
17 paź 2024

Pomysł autorstwa Trybunału Sprawiedliwości UE, aby pracownik fizycznie wystawiający puste faktury w imieniu pracodawcy musiał zapłacić VAT z tych faktur, jest zapewne nie ostatnim kuriozum jurysdykcyjnym w jego historii – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. Można oczywiście zrozumieć pogląd (który nie przyjął się w przypadku naszych sądów), że nie można obciążać na podstawie art. 108 ust. 1 ustawy o VAT formalnego wystawcę tego dokumentu, gdy pracownik wystawiający fakturę jest oczywistym oszustem, który w sposób udowodniony fałszował te dokumenty; należy więc obciążyć go z tego tytułu. 

Biegły rewident i audyt finansowy: nowy kierunek studiów pod patronatem PIBR na Wydziale Zarządzania UŁ od 2024 r.
17 paź 2024

Kierunek Biegły rewident i audyt finansowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego to nowa propozycja edukacyjna dla osób pragnących pracować jako biegły rewident. Kierunek ten uzyskał patronat Polskiej Izby Biegłych Rewidentów (PIBR). Biegli rewidenci są cenionymi ekspertami, którzy nie tylko nadzorują i zarządzają, ale również często doradzają w sprawach biznesowych. Zawód biegłego rewidenta to zawód zaufania publicznego, chroniony prawnie i regulowany ustawowo - stanowi on potwierdzenie wiedzy i umiejętności, często jest także wymogiem koniecznym do zatrudnienia. 

Minister Finansów: UE jest potężnie niedoinwestowana; przegrywa wyścig technologiczny z USA i krajami Azji Pd-Wsch.
17 paź 2024

Europa (Unia Europejska) jest potężnie niedoinwestowana, a inwestycje są niezbędne, aby ożywić wzrost gospodarczy – powiedział 17 października 2024 r. minister finansów Andrzej Domański na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie. Jego zdaniem brak wzrostu jest największą bolączką UE, tymczasem dla wielu decydentów UE jest on tylko "produkcją uboczną".

Podatek od garażu 2024/2025: Jakie zmiany od nowego roku?
16 paź 2024

Ile wynoszą stawki podatku od nieruchomości od garaży w 2024 roku a ile wyniosą w 2025 roku. Kilka dni temu Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, która zakłada korzystne dla podatników zmiany w opodatkowaniu garaży podatkiem od nieruchomości. Co się zmieni od nowego roku?

Dopłaty do ubezpieczeń rolnych w 2025 r. W jakiej wysokości?
16 paź 2024

Wysokość dopłat z budżetu państwa do składek ubezpieczeń rolnych upraw i zwierząt w 2025 roku pozostanie na niezmienionym poziomie, czyli 65 proc. składki ubezpieczeniowej. Takie rozwiązanie zakłada projekt rozporządzenia, który został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Kiedy Twoja firma potrzebuje księgowego? To zależy od kilku spraw
16 paź 2024

Czy trzeba zatrudnić księgowego? To zależy od Twojej sytuacji. Jeśli masz proste sprawy finansowe – jedno źródło dochodu, brak skomplikowanych ulg – być może poradzisz sobie sam. Jednak gdy Twoje sprawy są nieco bardziej skomplikowane – wiele źródeł dochodu, własna firma, różne ulgi – księgowy będzie niezastąpiony. Pomoże Ci znaleźć najlepszą drogę, by uniknąć problemów z fiskusem.

Podatek od nieruchomości 2025: Zmiany już niemal pewne. Czego możemy się spodziewać?
17 paź 2024

Projekt zmian w podatku od nieruchomości, które mają wejść w życie z dniem 1 stycznia 2025 r., został 14 października 2024 r. przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu – w kształcie odpowiadającym tzw. wersji projektu 3.0. Z pewną rezerwą można przyjąć, że w tej właśnie formie podatnicy będą mierzyć się z tym podatkiem w nowym roku. Na jakie zmiany trzeba się przygotować?

Podatek od garaży do zmiany. Rząd przyjął projekt ustawy, który dotyczy opodatkowania podatkiem od nieruchomości
15 paź 2024

Rząd wprowadza nowe przepisy dotyczące opodatkowania podatkiem od nieruchomości garaży w budynkach mieszkalnych. W efekcie zmian wszystkie pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów w budynkach mieszkalnych (niezajęte na działalność gospodarczą) będą opodatkowane jednakową stawką podatku.

Podatki 2025. Zmiany w podatku od nieruchomości, podatku rolnym, opłacie uzdrowiskowej i opłacie skarbowej
15 paź 2024

W dniu 14 października 2024 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy o opłacie skarbowej, przedłożony przez Ministra Finansów. Jak wskazuje rząd, ta nowelizacja ma charakter techniczny. Jej celem jest m.in. wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych przez doprecyzowanie przepisów ww. ustaw. Największe zmiany dotyczą podatku od nieruchomości. Nowe przepisy mają obowiązywać od początku 2025 roku.

pokaż więcej
Proszę czekać...