"Mamy nadal zwiększoną wartość wypłat gotówkowych, która prawdopodobnie nie ma charakteru paniki, reakcji na wojnę (...) natomiast zapewne jest wynikiem tego, co się pojawiło na rynku czyli schematu "gorącego pieniądza"- powiedział Bartkiewicz.
Wyższa inflacja, wyższe ceny
"W momencie, kiedy społeczeństwo jest przekonane, że inflacja, która dotyka bezpośrednio ich gospodarstwa domowe przekracza czy sięga 12 proc. i będzie rosła, i będzie trwała przez okres długiego czasu, zastawia się gdzie przechowywać pieniądze, przede wszystkim szukają możliwości ulokowania tych pieniędzy w coś, czego wartość nawet w charakterze nominalnym będzie wzrastać. Wydatki - nazwijmy to - konsumpcyjne, rosną (...)" - dodał.
Kredyty hipoteczne – tendencja do przyspieszenia spłaty
Podał, że klienci decydują się także na przyspieszanie spłat kredytów, czy ich spłacania.
"Te sytuacje pojawiły się wraz ze wzrostem stóp w IV kwartale, w I kwartale były bardzo wyraźne, i trudno oczekiwać by zniknęły z pola widzenia" - powiedział Bartkiewicz.
"Mamy do czynienia z sytuacją zwiększenia przedpłat i spłat kredytów hipotecznych mniej więcej w tempie dwukrotnie wyższym niż normalnie widzieliśmy. Ta tendencja się utrzymuje, a wręcz rośnie w I kwartale i w kwietniu" - dodał.
Więcej kredytobiorców chce bardziej przewidywalnych kredytów hipotecznych
Poinformował, że rośnie zainteresowanie kredytami na okresową stałą stopę i w kwietniu kredyty te miały 64 proc. udział w sprzedaży kredytów hipotecznych.
Jego zdaniem rządowe propozycje dotyczące wsparcia kredytobiorców zdejmują pewną nieprzewidywalność w sektorze w tym zakresie.
W kwietniu 2022 roku premier przedstawił pakiet propozycji rządu, dotyczący wsparcia dla kredytobiorców, obejmujący wprowadzenie w roku 2022 i 2023 wakacji kredytowych dla kredytobiorców, zobowiązanie banków do posługiwania się stawką dla kredytów inną niż WIBOR oraz rozszerzenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.
"Z naszej perspektywy one zdejmują w poważnym stopniu pewien element nieprzewidywalności, która jest najtrudniejsza do wymodelowania, a więc reakcji władz monetarnych i władz gospodarczych w tym zakresie" - powiedział Bartkiewicz.
"Przesądzenie w tym zakresie, jeśli będzie utrzymane, jest oczywiście dobrą wiadomością, ponieważ zdejmuje części elementu nieprzewidywalności w środowisku, w którym źródeł nieprzewidywalności jest bardzo wiele" - dodał.
Podał, że szczegóły wpływu tego programu na system bankowy nie są obecnie znane. Ocenił, że proponowane zastąpienie stawki WIBOR- jest "w miarę oczekiwane".
"Za głęboko nieuzasadnione uważam kwestionowanie dzisiejszych WIBOR-ów oraz przyszłych rozwiązań ustawowych (...)" - powiedział Bartkiewicz. Poinformował, że wzrost wynagrodzeń w banku od kwietnia jest na poziomie około 12 proc. (PAP Biznes)