Odliczenie darowizny kościelnej to obecnie najbardziej intratna ulga podatkowa. Tym bardziej, że nie jest limitowana. Oznacza to, że podatnik, który przekaże darowiznę kościelnej osobie prawnej na działalność charytatywno-opiekuńczą może całą kwotę odliczyć w zeznaniu rocznym.
Pozwalająca na dużą podatkową korzyść ulga, przy tym obwarowana tylko kilkoma warunkami, od lat budzi poważne wątpliwości. Organy podatkowe w różny sposób próbują ograniczyć odliczenia podatników. Ostatnie orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego mogą im to znacznie ułatwić. W kolejnym orzeczeniu sąd wyjaśnił, że sprawozdanie, jakie musi uzyskać podatnik, powinno być bardzo szczegółowe. Dlatego nie wystarczy napisać, że pieniądze z darowizny zostały przeznaczone na obiady dla dzieci. Problem w tym, że z przepisów nie wynika ani w jakiej formie, ani jak szczegółowe powinno być sporządzone sprawozdanie. Choć eksperci nie są do końca zgodni w swoich ocenach, uważają, że mało precyzyjny przepis powinien być interpretowany na korzyść podatników. A jeśli fiskus chce przeciwdziałać nadużyciom, ustawodawca powinien doprecyzować przepisy.
Brak wzoru
Spory dotyczące darowizn kościelnych od lat trafiają na wokandę NSA. Szala sprawiedliwości raz przechyla się w stronę podatników, a raz w stronę fiskusa. W 2005 roku NSA potwierdził, że ulga mimo zmian przepisów nadal obowiązuje (uchwała całego składu Izby Finansowej NSA z 14 marca 2005 r., sygn. akt FPS 5/2004, opublikowana ONSAiWSA 2005/3, poz. 49).
Darowizny kościelne nadal wracają na wokandy NSA, a fiskus tym razem kwestionuje prawo do odliczenia ze względu na sprawozdanie. I NSA coraz częściej przyznaje mu rację. W jednym z wyroków wyjaśniono, że sprawozdanie powinno odzwierciedlać nie tylko, co, ale i komu przeznaczono przedmiot świadczenia darowizny. I to w taki sposób, aby w toku postępowania podatkowego możliwe było dokładne zweryfikowanie spełnienia celu charytatywno-opiekuńczego. NSA nie przekonuje argument, że przepisy ustaw kościelnych nie określają szczegółowej formy dokumentowania sprawozdania. Brak wzoru nie ma wpływu w ocenie NSA na złagodzenie wymogów szczegółowości dokumentu, tym bardziej że zdaniem NSA złożenie prawidłowego sprawozdania jest obowiązkiem podatnika (sygn. akt II FSK995/06, niepublikowany).
Podatnik musi uważać
Anna Sokołowska, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych A. Sokołowska, R. Goch ze Szczecina, aprobuje stanowisko NSA. Zgadza się, że według słownikowej definicji sprawozdanie to przedstawienie przebiegu jakiejś działalności, szczegółowe zdanie sprawy z czegoś. Zatem, żeby można mówić o sprawozdaniu, konieczne jest zdaniem Anny Sokołowskiej szczegółowe wskazanie, na co konkretnie została przekazana przez obdarowanego darowizna.
Magdalena Ząbczyk, doradca podatkowy z zespołu podatkowego Wardyński i Wspólnicy, przypomina, że ustawa nie precyzuje, jak takie sprawozdanie powinno wyglądać.
Zdaniem Magdaleny Ząbczyk z pewnością powinno zawierać dane darczyńcy, datę dokonania darowizny oraz opis jej wykorzystania. Jak dokładny? Władze skarbowe wskazują, że opis powinien umożliwiać dokonanie kontroli opisanych w nim faktów. Ale taka wskazówka jest mało pomocna. W ocenie Magdaleny Ząbczyk jedno jest pewne. Jeżeli podatnik decyduje się na dokonanie darowizny kościelnej, powinien upewnić się, że sprawozdanie powstanie, a on otrzyma jego kopię.
Rygoryzm nieuzasadniony
W ocenie Marka Kolibskiego, doradcy podatkowego z Kancelarii Ożóg i Wspólnicy, podejście organów podatkowych do sprawozdania nie powinno być rygorystyczne.
- Z ulgi korzysta podatnik, a sprawozdanie sporządza parafia - mówi.
Nie można zatem przerzucać na podatnika odpowiedzialności za treść dokumentów, których sam nie sporządza. Marek Kolibski zauważa jednak, że sądy administracyjne wymagają, aby sprawozdanie zawierało informacje dokładne, konkretne i sprawdzalne. Na tyle dokładne, aby na ich podstawie można było zweryfikować, ustalić i ocenić, że rzeczywiście darowizna zużytkowana została na działalność charytatywno-opiekuńczą Kościoła. W ocenie Marka Kolibskiego należałoby dopuścić możliwość jego uzupełniania już w trakcie kontroli podatkowej.
- Jeśli sprawozdanie nie jest szczegółowe, to jego uszczegółowienie powinno nastąpić w toku postępowania podatkowego - mówi ekspert.
A podatnik może być dopiero wtedy pozbawiony prawa do ustawowej ulgi, gdy w ramach tego postępowania zostanie prawidłowo wykazane, że cel darowizny nie został osiągnięty.
Złe przepisy
W ocenie Andrzeja Marczaka, partnera KPMG Tax, powodem sporów i licznych dyskusji na temat darowizn kościelnych są źle skonstruowane przepisy, które cały czas mogą być zagrożeniem dla podatników.
- Skoro nie ma jednej obowiązującej formy, druku, deklaracji rozliczającej darowizny w tym zakresie, to nie można przerzucać na podatników swobodnych wymagań i żądań organów podatkowych w kwestii sprawozdania.
Andrzej Marczak zauważa ponadto, że przepis mówi o przeznaczeniu darowizny, a nie o jej wykorzystaniu, a to jest wielka różnica. Dlatego też sprawozdanie - potwierdzenie o przeznaczeniu określonych kwot na określone cele, np. dożywianie dzieci, dofinansowanie wyjazdów, udzielanie pomocy bezdomnym powinno być wystarczające. Jego zdaniem to właśnie charakter prowadzonej przez Kościół działalności charytatywno-opiekuńczej sprawia, że nie da się tego dokumentować w formie szczegółowych rachunków, kto, ile, kiedy otrzymał, tak jak próbują żądać organy podatkowe. Takie żądania idą za daleko i nie znajdują podstawy prawnej.
- Sprawozdania zawierające tylko ogólne stwierdzenie/oświadczenie, że darowiznę przeznaczono na określone cele, jest niewystarczające - zastrzega Andrzej Marczak.
Niemniej jednak, jeżeli ustawodawca wprowadza w życie nieprecyzyjne przepisy, to nie można dokonywać ich nadinterpretacji i wysuwać bezpodstawnych żądań wobec podatników.
- Należy wyeliminować przyczynę takiego stanu rzeczy i doprecyzować formę sprawozdania, a nie walczyć ze skutkiem złych przepisów kosztem podatników - konkluduje ekspert.
Jak wyjaśnia ks. prał. Jan Drob, ekonom Konferencji Episkopatu Polski, Konferencja Episkopatu Polski nie prowadzi zbiorczej dokumentacji dotyczącej darowizn przekazywanych na działalność charytatywno-opiekuńczą. Powód jest prosty: wymagałoby to zatrudnienia sztabu ludzi.
- Nie mamy też wewnętrznych zaleceń dotyczących sprawozdań wystawianych przez obdarowane parafie, kierujemy się warunkami ustawowymi - mówi ks. Jan Drob.
Jednocześnie nasz rozmówca podkreśla, że darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą są najtańszą formą pomocy społecznej, która ponadto nie jest zbiurokratyzowana. Każda parafia, każdy Caritas, prowadząc działalność charytatywną, opiera się w dużej mierze na wolontariacie, nie na etatach.
- Myślę, że wymagania stawiane sprawozdaniom są zbyt daleko idące, bo nie da się każdej pomocy udzielonej potrzebującemu zaksięgować i pokwitować - tłumaczy ks. Jan Drob. Dodaje, że nikt nie będzie kwitował kanapek, odzieży i prezentu dla biednych dzieci bądź obdarowania niewielką gotówką - nawet przy konfesjonale, gdzie ludzie skarżą się również na swoją biedę materialną. I jak tu nie pomóc.
- Nie wylewajmy dziecka z kąpielą - konkluduje.
5 lat od końca roku, w którym składany jest PIT, ma fiskus na zakwestionowanie odliczenia darowizny
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Odliczanie darowizn kościelnych
Aleksandra Tarka
aleksandra.tarka@infor.pl
GP RADZI
Czy każde odliczenie bez limitu
Czy każda wpłata na Kościół może być odliczona w ramach ulgi bez limitu?
Nie
Odliczeniu bez limitu podlegają tylko darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą. Podatnik może też przekazać darowiznę na cele kultu religijnego. Pieniądze mogą służyć bieżącym potrzebom parafii, mogą być przeznaczone na budowę i utrzymanie kościoła, kwiaty itp. W tym przypadku zgodnie z ustawą podatkową odliczenie zostało ograniczone limitem. Podatnik nie może odliczyć w roku podatkowym więcej niż 6 proc. dochodu. Ponadto limit dotyczy łącznie wszystkich darowizn przekazywanych na zasadach opisanych w ustawie podatkowej.
Czy pieniądze trzeba wpłacić na konto
Czy darowizny kościelne muszą być wpłacone na konto obdarowanego?
Tak
Ustawy kościelne, które stanowią podstawę odliczenia darowizn bez limitu, mówią tylko o pokwitowaniu przyjęcia darowizny. Jednak od 2006 roku obowiązek wpłaty pieniędzy na konto wynika z ustawy podatkowej. Ustawodawca zastrzega, że warunkiem odliczenia darowizny kościelnej, tak samo jak darowizny limitowanej, jest udokumentowanie jej dowodem wpłaty na konto obdarowanego. I choć można mieć zastrzeżenia co do samego sposobu wprowadzenia zmiany w tym zakresie, dopóki nie zostanie on zakwestionowany przez sąd czy Trybunał Konstytucyjny, podatnik musi ten warunek spełnić.