Wprowadzenie obowiązku KSeF jest nie tylko kwestią spełnienia wymogów – to zmiana, która ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie działów finansowych i księgowych. W przypadku dużych organizacji proces przygotowań jest złożony i wymaga dokładnego planowania.
Dlatego czas pasywnego oczekiwania minął – firmy powinny rozpocząć przygotowania już teraz, by uniknąć poważnych konsekwencji operacyjnych i biznesowych w 2026 roku – mówi Beata Klonecka, wiceprezes zarządu in4mates.
KSeF wchodzi 1 lutego 2026 r. Dlaczego firmy nie powinny zwlekać z przygotowaniami do ostatniej chwili?
Rok 2026 to moment, w którym system do obsługi KSeF ma już niezawodnie działać – a nie dopiero być planowany. Z naszej perspektywy to ostatni moment, aby zacząć realne przygotowania. Samo spełnienie obowiązku to jedno, ale w wielu firmach KSeF to także impuls do przemyślenia, uporządkowania oraz automatyzacji procesów. A to wymaga czasu. Szczególnie w organizacjach, które mają więcej niż jeden system finansowo-księgowy albo działają w rozproszonym modelu. Tego typu projekt trwa miesiące, nie tygodnie. Dlatego odkładanie go na ostatnią chwilę to niepotrzebne ryzyko, a tu naprawdę nie ma miejsca na improwizację. Bo na końcu liczy się jedno: czy będziemy gotowi na czas?
Czym grożą dalsze opóźnienia decyzyjne biznesu i działów IT?
KSeF bardzo często postrzegany jest jako odpowiedzialność zespołów IT. Jednak najbardziej wpływa on na obszary, za które odpowiadają działy finansowe – takie jak zgodność z przepisami, prawidłowy obieg dokumentów czy dostępność danych niezbędnych do zaksięgowania dokumentów. Z perspektywy każdej organizacji kluczowe jest to, by faktury były poprawnie wystawiane i księgowane na czas. To właśnie na zespołach finansowych ciąży odpowiedzialność za to, by odbyło się to zgodnie z wymogami Ministerstwa Finansów i to one będą musiały poradzić sobie z konsekwencjami ewentualnych opóźnień czy błędów w przesyłaniu i odbieraniu e-faktur z KSeF.
KSeF: więcej niż obowiązek
Dlaczego ważne jest, by wszystko zostało dopięte na ostatni guzik przed 1 lutego przyszłego roku? Jakie ryzyka niesie ze sobą nieprawidłowe działanie systemu do komunikacji z KSeF?
Brak formalnych kar nie oznacza braku konsekwencji. Organizacje, które nie będą gotowe na 1 lutego 2026 roku, narażają się na poważne zakłócenia operacyjne – zarówno po stronie IT, jak i finansów. W praktyce może to oznaczać przeciążenie zespołów, niejasne procedury, opóźnienia w wystawianiu e-faktur i problemy z ich poprawnym przesłaniem oraz pobraniem. Warto też pamiętać, że brak e-faktury to brak podstawy do księgowania i rozliczenia – a to może oznaczać zakłócenia w płatnościach. To z kolei przekłada się bezpośrednio na płynność finansową, relacje z kontrahentami i zgodność z przepisami. W dużych organizacjach, gdzie procesy są bardziej złożone, może to prowadzić do realnych strat – finansowych, wizerunkowych i biznesowych.
Od czego firmy powinny zacząć przygotowania? Jak powinno wyglądać wdrażanie systemu do komunikacji z KSeF krok po kroku?
Nie ma jednego uniwersalnego scenariusza wdrożenia systemu do komunikacji z KSeF – każda organizacja wymaga indywidualnego podejścia. Zakres przygotowań zależy m.in. od tego, ile systemów finansowo-księgowych i sprzedażowych firma posiada, czy obsługa faktur dotyczy jednej firmy czy wielu podmiotów grupy, jak są zorganizowane procesy fakturowania i na jakim etapie automatyzacji jest dziś. Dlatego punktem wyjścia powinna być rzetelna analiza obecnych systemów i procesów, dopiero na tej podstawie można określić kierunek dalszych działań. Wdrożenie KSeF to nie tylko spełnienie obowiązku – to także okazja, by uporządkować obieg dokumentów w firmie. Warto pomyśleć o tym, jak zaprojektować docelowy model pracy, który nie tylko zapewni zgodność z przepisami, ale też zwiększy efektywność. Automatyzacja powinna być jednym z celów wdrożenia, ale w pierwszej kolejności trzeba zbudować solidne podstawy – uporządkować dane, ujednolicić źródła faktur i przypisać odpowiedzialności. Tylko wtedy przynosi realną wartość biznesową.
Skąd firmy mogą czerpać pomoc we wdrażaniu systemu? Czy są jakieś dobre praktyki, na których mogą się wzorować, a może firmy wspomagające we wdrożeniu?
Z perspektywy organizacji, która już dziś ma spore doświadczenia w tym obszarze, mogę powiedzieć jedno: warto korzystać ze wsparcia tych, którzy są na bieżąco z wyzwaniami, jakie niesie za sobą KSeF. Gotowych „drogowskazów” jest niewiele – każda organizacja ma własne procesy, systemy i specyfikę, dlatego dobra praktyka to przede wszystkim postawienie na partnera, który nie tylko dostarczy technologię, ale zrozumie potrzeby danego biznesu i przełoży je na wymagania oraz możliwości współpracy z KSeF. W in4mates pracujemy właśnie w ten sposób. Pomagamy klientom znaleźć najlepszą drogę do KSeF – zarówno pod względem technologicznym, jak i organizacyjnym.
Co to oznacza w praktyce?
W in4mates wspieramy firmy kompleksowo – nie tylko dostarczamy technologię, ale też pomagamy przejść przez cały proces przygotowań do KSeF. Nasz system inVoice, to zaawansowany KSeF HUB, który został zaprojektowany tak, by skutecznie adresować wymagania biznesu m.in. pod względem wydajności, skuteczności oraz zgodności z przepisami – zarówno teraz, jak i w przyszłości. Wiemy, że wdrożenie KSeF to nie tylko kwestia rozwiązania – to także duża zmiana organizacyjna. Dlatego nie tylko pomagamy uporządkować procesy i dobrze przygotować się do nowych zasad e-fakturowania, ale wspieramy też firmy po wdrożeniu – dbając o ich zgodność z KSeF w dłuższej perspektywie. Działamy w sektorach, które funkcjonują w bardzo wymagającym biznesowo i regulacyjnie środowisku – i to jest jakość, którą przenosimy na każdy kolejny projekt.
Koszty, których lepiej uniknąć
Jak wygląda wasze doświadczenie w tym zakresie? Czy może pani podpowiedzieć na przykładzie doświadczenia firmy, z jakimi problemami i wyzwaniami mierzą się organizacje?
Mamy duże doświadczenia związane z przygotowaniem firm do KSeF, prowadzimy obecnie kilka wdrożeń systemu inVoice m.in u klientów wystawiających bardzo duże wolumeny faktur. Nasi obecni klienci nie czekali na ostatni moment i już dziś są w trakcie lub niemal na finiszu przygotowań do KSeF. To ważne, bo z doświadczenia wiemy, że nawet dobrze zaplanowany projekt potrafi zaskoczyć. Trudności mogą pojawić się już na starcie. Tutaj wyzwaniem mogą być zarówno kłopoty z dostosowaniem swoich systemów, brak spójności danych, jak i brak jasno zdefiniowanych ról czy ścieżek decyzyjnych. Niespodzianki mogą pojawić się także na etapie testów, kiedy np. okazuje się, że nie wszystkie scenariusze zostały uwzględnione. A wtedy kluczowy jest czas. Zdarza się również, że firmy rozpoczynają projekt z innym wykonawcą lub samodzielnie, ale dopiero później trafiają do nas, by dokończyć prace z odpowiednim poziomem wsparcia. Dzięki temu, że jesteśmy obecni „na zapleczu” tych wdrożeń, wiemy, co działa, co sprawia trudność i jak odpowiednio zaplanować cały proces, żeby firma rzeczywiście była gotowa na 1 lutego 2026 r.
Czy przygotowanie się na KSeF jest kosztowne i czy można w jakiś sposób zoptymalizować nakłady?
Koszt wdrożenia systemu to tylko jedna strona medalu. Dużo większe koszty ponosi firma, która nie jest przygotowana – i to zarówno organizacyjnie, jak i operacyjnie. Im szybciej zacznie działać, tym więcej zyska: czasu, elastyczności i spokoju w obliczu zbliżających się zmian. Pamiętajmy, że koszt poniesionej inwestycji rozłoży się na wiele lat, a solidnie przeprowadzone wdrożenie zagwarantuje firmie bezpieczeństwo oraz pozwoli na sprawne przeprowadzenie aktualizacji, przy licznych zmianach, które zapewne pojawią się w KSeF w przyszłości.
PAO
ksef, e-faktury, koszty
KSeF: zbliżająca się zmiana, która nie wybaczy opóźnień
fot. materiały prasowe
In4mates to polska firma IT, która została założona w 2010 roku. Specjalizuje się w projektowaniu oraz tworzeniu aplikacji dostosowanych do indywidualnych potrzeb biznesowych klientów z różnych sektorów gospodarki. Z flagowych rozwiązań spółki, takich jak SellFee, inVoice czy Templar, korzystają m.in. liderzy branży finansowej oraz faktoringowej w Polsce.