Pełnomocnictwo do występowania przed sądem administracyjnym – historia pewnej porażki

PwC Studio
Serwis prawno-podatkowy PwC
rozwiń więcej
Pełnomocnictwo do występowania przed sądem administracyjnym – historia pewnej porażki
Kto chce osiągnąć sukces w postępowaniu sądowym musi wykazać się m.in. szczególną starannością. Pewien doradca podatkowy zapomniał o tej regule, wykazując się wyjątkową beztroską, która doprowadziła do przegrania sprawy bez merytorycznego rozpatrzenia.

Pewna spółka otrzymała niekorzystną interpretację w sprawie podatku dochodowego od osób prawnych. Dlatego – działając przez swojego pełnomocnika, doradcę podatkowego – złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Autopromocja

Do skargi dołączone było pełnomocnictwo, które przewidywało, że wspomniany doradca podatkowy jest upoważniony do „samodzielnego reprezentowania Spółki przed organami podatkowymi oraz sądem administracyjnym w sprawie wniosku o udzielenie interpretacji przepisów prawa podatkowego".

WSA nie kwestionował treści pełnomocnictwa, uznając że określenie „sąd administracyjny” odnosi się właśnie do niego, czyli WSA. Niestety, uznał też, że organy podatkowe mają rację co do meritum sprawy i dlatego oddalił skargę.

W tej sytuacji kierownictwo spółki postanowiło, że złożona zostanie skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Złożył ją w imieniu spółki ten sam doradca podatkowy, który reprezentował spółkę przed WSA.

Brak formalny i szansa na poprawę

Pełnomocnik nie widział potrzeby otrzymania i złożenia nowego pełnomocnictwa, uznając za oczywiste, że wystarczy mu to, którym posługiwał się przed sądem pierwszej instancji.

Trzeba tymczasem pamiętać, że w postępowaniu przed NSA obowiązują podwyższone wymogi staranności. Dlatego doradca podatkowy, który wnosi skargę kasacyjną, nie mając klarownego upoważnienia do reprezentowania klienta przed tym właśnie sądem, wykazuje się co najmniej beztroską.

Okazuje się jednak, że takie jedno beztroskie posunięcie nie zawsze prowadzi do pogrzebania sprawy. Zgodnie z zasadami procedury, skarga kasacyjna – zanim trafi do NSA – jest wstępnie rozpatrywana przez sąd, który wydał zaskarżone orzeczenie, czyli WSA.

To wstępne badanie dotyczy wyłącznie zagadnień formalnych. Po takim właśnie badaniu WSA upomniał się o brakujące pełnomocnictwo do działania przed NSA. Niedołączenie tego pełnomocnictwa uznał za brak formalny i wyznaczył 7-dniowy termin do usunięcia braku.

O szkodliwości usług kurierskich

W odpowiedzi na wezwanie, pełnomocnik po raz kolejny wykazał się niefrasobliwością, co postawiło kropkę nad „i”.

Po pierwsze, zwlekał z wysłaniem pełnomocnictwa do ostatniego dnia wyznaczonego terminu.

Po drugie, zamiast wysłać je listem poleconym za pośrednictwem Poczty Polskiej, skorzystał z usług prywatnej firmy kurierskiej. Przesyłka została nadana ok. godz. 17.00, czyli godzinę po zamknięciu biura podawczego WSA, a dotarła do sądu jeszcze później. W efekcie, biuro podawcze przyjęło przesyłkę następnego dnia roboczego, czyli po upływie wyznaczonego terminu.

W tej sytuacji WSA uznał, że pełnomocnictwo nie zostało skutecznie doręczone, a co za tym idzie, skarżąca spółka nie usunęła braku formalnego, który – jak już wcześniej oceniono – uniemożliwiał nadanie biegu skardze kasacyjnej. Efektem było postanowienie WSA, w którym sąd odrzucił skargę kasacyjną, a więc zamknął spółce drogę do zweryfikowania wyroku wydanego w pierwszej instancji.

Uzasadniając postanowienie, sąd wyjaśnił, że „profesjonalnemu pełnomocnikowi  i pracownikom kancelarii prawnych są powszechnie znane godziny urzędowania sądów (8:00 – 16:00). W konsekwencji nadanie przesyłki (…) o godzinie 17:01 ostatniego dnia terminu za pośrednictwem firmy kurierskiej nie mogło skutkować wniesieniem pisma w terminie.”

Sąd wtrącił też uwagę, że termin zostałby zachowany, gdyby pełnomocnik skorzystał z usług operatora publicznego, czyli Poczty Polskiej. Przy takim wyborze doręczyciela, termin byłby zachowany także wtedy, gdyby inne okoliczności nadania były takie same.

Zgodnie z art. 83 §3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, decydujące znaczenie miałaby wówczas data stempla pocztowego, a nie data wpływu do biura podawczego.

Dodajmy, że sposób działania wskazany przez sąd jest ogólnie przyjętym standardem: jeżeli strona postępowania nie doręcza pisma osobiście, wysyła je przesyłką poleconą, za pośrednictwem Poczty Polskiej.

Jest zatem zadziwiające, że znalazł się doradca podatkowy, który – w krytycznym momencie, „za pięć dwunasta”  zaryzykował odstąpienie od tego standardu.

Czy urząd skarbowy może nie uznać pełnomocnictwa ogólnego


Akcja ratunkowa

Z powagi sytuacji zdał sobie sprawę dopiero wtedy, kiedy WSA wydał postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej. Po przeczytaniu tego postanowienia, podjął próbę naprawienia szkód za pomocą zażalenia do NSA.

Sporządzając to zażalenie, doradca nie próbował twierdzić, że złożył nowe pełnomocnictwo z zachowaniem terminu. Zamiast tego utrzymywał, że to nowe pełnomocnictwo nie było w ogóle potrzebne, bo umocowanie do reprezentowania spółki przed NSA wynikało ze starego.

Logiczną konsekwencją tej oceny było stwierdzenie, że skarga kasacyjna nie miała żadnych braków formalnych, a wezwanie WSA do usunięcia tych nieistniejących braków – było bezpodstawne.

Przypomnijmy, że stare pełnomocnictwo wpłynęło do akt sądowych wraz z rozpoczęciem postępowania w pierwszej instancji i wskazywało, że pełnomocnik upoważniony jest reprezentowania spółki „przed organami podatkowymi oraz sądem administracyjnym (…)”.

Nawiązując do tego drugiego sformułowania, pełnomocnik przekonywał, że – w kontekście upoważnienia do reprezentowania spółki przed NSA – było ono niefortunne, ale wystarczające.

Opierał ten pogląd na art. 2 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, wedle którego "sądami administracyjnymi są Naczelny Sąd Administracyjny oraz wojewódzkie sądy administracyjne". Pełnomocnik wywodził, że określenie „sąd administracyjny” obejmuje wszelkie sądy administracyjne, nie wyłączając NSA. A zatem, skoro dostał upoważnienie do reprezentowania spółki przed „sądem administracyjnym”, to mógł ją reprezentować także przed NSA.

Szukamy precedensu

Na poparcie tego wywodu powołał postanowienie NSA z 26 lipca 2007 r. (sygn. II FZ 415/07), w którym uznano, że pełnomocnictwo sformułowane w podobny sposób było wystarczające do występowania przed tymże NSA.

Zapomniał tylko dodać, że powyższe postanowienie odnosiło się do pełnomocnictwa podobnego, ale nie identycznego.

Kluczowa różnica polegała na tym, że spór rozstrzygnięty w 2007 r. dotyczył upoważnienia do występowania przed „sądami administracyjnymi”, gdzie określenie wzięte w cudzysłów zostało użyte w liczbie mnogiej.

Tymczasem doradca, którego dotyczy niniejszy artykuł, legitymował się pełnomocnictwem do reprezentowania spółki przed „sądem administracyjnym”, wskazanym w liczbie pojedynczej.

Intencje przeciw logice

Z punktu widzenia czystej logiki, różnica może być nieistotna. Jak dowiadują się studenci pierwszego roku prawa, zakres nazwy (takiej, jak np. „sąd administracyjny”) nie zmienia się od tego, czy użyjemy jej w liczbie pojedynczej czy mnogiej.

A jednak NSA, który rozpatrywał zażalenie, stwierdził że użycie liczby pojedynczej przekreślało możliwość odniesienia sformułowania „sąd administracyjny” do NSA. Dlatego oddalił zażalenie, co ostatecznie przekreśliło szanse spółki na podważenie interpretacji oraz wyroku wydanego w pierwszej instancji (postanowienie z 19 lipca 2012 r., sygn. II FZ 571/12).

Umocowanie do reprezentacji należy wykazać przed fiskusem i przed sądem

Czy pełnomocnik może wyręczać przedsiębiorcę w postępowaniu administracyjnym?

Rozpatrując zażalenie, NSA zaznaczył, że pełnomocnictwo powinno być odczytywane zgodnie z art. 65 §1 kodeksu cywilnego. Zdaniem sądu przepis ten nakazuje, by przy interpretowaniu oświadczeń woli (do jakich należy pełnomocnictwo), szukać intencji stron, a nie trzymać się ściśle literalnego brzmienia. Sporne pełnomocnictwo trafiło do organów sądowych w momencie, kiedy spółka wnosiła skargę do sądu pierwszej instancji (WSA). Biorąc pod uwagę kontekst tego zdarzenia, WSA racjonalnie uznał, że sformułowanie „przed sądem administracyjnym” dotyczy właśnie WSA. Jednocześnie, odczytując intencje wyrażone w pełnomocnictwie, NSA wykluczył, by to samo sformułowanie dotyczyło innych sądów administracyjnych.

Podsumowując te wywody, NSA sformułował oficjalną tezę postanowienia, wedle której „użyte w pełnomocnictwie dołączonym do skargi wniesionej do wojewódzkiego sądu administracyjnego, określenie <<przed sądem administracyjnym>> (liczba pojedyncza) uprawnia do działania w imieniu skarżącego jedynie przed sądem administracyjnym pierwszej instancji, nie dając podstaw do reprezentowania skarżącego przed NSA”.

Co z tego wynika

Trafność tej konkluzji nie jest oczywista.

Faktem jest, że mówiąc o „sądzie administracyjnym” z reguły mamy na myśli jeden sąd, a nie dwa sądy lub więcej. To przemawia za podejściem NSA, który domagał się odczytywania pełnomocnictwa pod kątem intencji strony, która je wystawiła. Na przeciwnej szali są zasady logiki prawniczej, które nakazują uznawać, że zakres nazwy nie ulega zmianie, niezależnie od tego, czy posługujemy się liczbą pojedynczą, czy mnogą.

Wydaje się jednak, że dla szerszej publiczności ten teoretyczny spór ma znaczenie drugorzędne, bo ważniejsze są wnioski praktyczne.

Wniosek zasadniczy polega na tym, że beztroska w postępowaniu sądowym miewa takie same konsekwencje, jak igraszki z ogniem.

Jeśli chodzi o treść pełnomocnictwa, lepiej nie liczyć na domyślność sądu; nic nie stoi na przeszkodzie, by sądy, przed którymi pełnomocnik ma występować, zostały określone za pomocą nazw własnych.

Lepiej też nie czekać z wysłaniem prostego pisma do ostatniego dnia wyznaczonego terminu.

Warto wreszcie pamiętać, że data stempla pocztowego może nam pomóc tylko wtedy, gdy korzystamy ze zwykłej poczty.

Doradca podatkowy, który występował w przedstawionej sprawie, zlekceważył wszystkie wymienione  zasady i przegrał sprawę bez merytorycznego rozpatrzenia. Nie chodźmy tą drogą…

Piotr Kaim, doradca podatkowy

Księgowość
Posiadacze aut spalinowych mogą odetchnąć z ulgą. Podatku nie będzie, pojawią się dopłaty do elektryków
02 maja 2024

Nie będzie podatku od aut spalinowych, będzie za to system dopłat do zakupu elektryków. Takie rozwiązanie zostało zawarte w przyjętej przez rząd rewizji Krajowego Planu Odbudowy.

Od kiedy obowiązkowy KSeF? Projekt ustawy przyjęty przez rząd
30 kwi 2024

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który ma na celu przesunięcie obligatoryjnego KSeF na 1 lutego 2026 r. Jak informuje Ministerstwo Finansów, dalsze uproszczenia KSeF, w tym zapowiadane przez resort finansów etapowe wejście w życie KSeF będzie przedmiotem odrębnych prac legislacyjnych.

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. I może mieć poważne konsekwencje na gruncie VAT
30 kwi 2024

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. W przypadku rabatu pośredniego kluczowe znaczenie ma okoliczność, że między podatnikiem przekazującym środki pieniężne a podmiotem będącym beneficjentem rabatu pośredniego nie miała miejsca żadna transakcja, którą można byłoby skorygować.

Automatyczna akceptacja PIT. Wgląd w deklaracje i korekta nie będą możliwe przez kilka dni
30 kwi 2024

Automatyczna akceptacja zeznań podatkowych PIT w usłudze Twój e-PIT nastąpi po 30 kwietnia i potrwa przez pierwsze dni maja. Podczas trwania tego procesu usługa nie będzie dostępna, a więc przez kilka dni nie będzie można sprawdzić złożonej już deklaracji PIT, ani złożyć korekty zeznania rocznego. Na czym dokładnie polega ten proces?

Windykacja na własną rękę – jakie są plusy i minusy po stronie przedsiębiorcy?
30 kwi 2024

Proces windykacji można przeprowadzić na kilka sposobów. Czy jednak warto prowadzić windykację w przedsiębiorstwie na własną rękę? Jakie są plusy i minusy takiego działania?

Odroczenie KSeF. Decyzja słuszna, choć budzi wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców
30 kwi 2024

Decyzja o przesunięciu KSeF jest słuszna, natomiast tak długie odroczenie może budzić wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców - zauważa ekspert podatkowy Adam Mariański. Zdaniem prawnika wielu przedsiębiorców jest już gotowych do wprowadzenia Krajowego Systemu e-Faktur.

To już ostatni dzwonek. Dzisiaj upływa termin na rozliczenie PIT
30 kwi 2024

We wtorek, 30 kwietnia, mija termin na rozliczenie PIT za rok 2023. Możliwe jest złożenie zeznania drogą elektroniczną lub papierową, które można dostarczyć do Urzędu Skarbowego lub wysłać pocztą.

Zarobki kierowców zawodowych w Polsce. Najczęściej przynajmniej 8 tys. zł brutto. Ale nie wszyscy tyle dostają. Od czego zależy pensja kierowcy?
29 kwi 2024

Ile zarabiają zawodowi kierowcy w Polsce? W 2023 roku w branży TSL nastąpiły istotne zmiany w ustalaniu wynagrodzeń dla kierowców. Wzrost płacy wraz z nowymi przepisami dotyczącymi delegowania pracowników, wpłynęły na rozliczanie płac, szczególnie kierowców działających za granicą. Te zmiany bezpośrednio wpłynęły na budżety firm transportowych, zmuszając je do uwzględnienia większych kosztów wynagrodzeń kierowców. Jednocześnie stanowią korzystną zmianę dla kierowców, poprawiając ich elastyczność finansową i warunki pracy.

BPO: kto i jak może skorzystać na outsourcingu procesów biznesowych. Co najmniej 20% oszczędności dla większych firm
29 kwi 2024

Usługi centrów BPO (Business Process Outsourcing) są efektywnym narzędziem dla firm. Umożliwiają redukcję kosztów i szybszy rozwój. Dlatego są popularne wśród międzynarodowych firm. Ich skala była jednak za duża dla polskich średnich i dużych firm – od niedawna powstają jednak rozwiązania dopasowane do ich potrzeb.

Obowiązkowy KSeF od lutego 2026 r. Co będzie zawierała ustawa zmieniająca?
29 kwi 2024

Obowiązkowy KSeF dla firm wejdzie w życie od 2026 roku. Ukazał się projekt ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, który przewiduje zmiany w Krajowym Systemie e-Faktur. Nową datę wejścia w życie obligatoryjnego KSeF określa się na dzień 1 lutego 2026 r.

pokaż więcej
Proszę czekać...