Nowe detaliczne obligacje skarbowe – czy uchronią przed inflacją?

Nowe detaliczne obligacje skarbowe – czy uchronią przed inflacją?
Obligacje detaliczne, które będziemy mogli kupić w czerwcu 2022 roku zostały poddane liftingowi. Rząd kusi nas wyższym oprocentowaniem w pierwszym roku oszczędzania, a do oferty dołączają też papiery oprocentowane tym lepiej im wyższe będą w Polsce stopy procentowe.

Nowe obligacje już w czerwcu 2022 r.

Już w czerwcu będzie można kupić detaliczne obligacje skarbowe, których oprocentowanie będzie zależało od poziomu głównej stopy procentowej NBP. Są to papiery roczne i dwuletnie. W obu przypadkach co miesiąc ma być aktualizowany poziom oprocentowania i co miesiąc mają być wypłacane odsetki. W przypadku papierów rocznych oprocentowanie ma być równe stopie referencyjnej NBP (5,25%). Jeśli pieniądze będziemy chcieli powierzyć na dwa lata, to przy określaniu oprocentowania, jako bonus co miesiąc do stopy referencyjnej doliczone zostanie 0,25 pkt proc.

W liście emisyjnym przedstawiającym nam warunki powierzania oszczędności w ramach nowych rocznych i dwuletnich obligacji skarbowych pojawia się też informacja, że jeśli podstawowa stopa procentowa spadłaby do zera lub poniżej zera, to oprocentowanie nowych detalicznych papierów wyniesie minimalnie 0% w przypadku obligacji rocznych i 0,25% w przypadku dwuletnich. Nie jest to zbyt prawdopodobny scenariusz, ale Minister Finansów zabezpiecza się też na taką ewentualność. Podobne zapisy standardowo trafiają też do innych listów emisyjnych obligacji oferowanych nam przez rząd.

Autopromocja

Poziom inflacji przed którym mogą ochronić obligacje skarbowe

HRE Investments

Nowe obligacje prawie ochronią przed inflacją

Obligacje, które dołączyły do dotychczasowej oferty wyglądają kusząco. Ich oprocentowanie powinno w najbliższych miesiącach rosnąć – wraz ze spodziewanymi podwyżkami stóp procentowych. Przewidywania odnośnie ich zmian, to oczywiście tylko prognoza. Może się więc okazać, że np. ostatnie trochę gorsze dane z gospodarki zostaną przezwyciężone i RPP podniesie stopy procentowe wyżej niż spodziewa się dziś rynek. Może być jednak też odwrotnie - może się okazać, że cykl szybkich podwyżek stóp procentowych, których jesteśmy świadkami skutecznie ograniczy inflację oraz presję płaconą i podstawowa stopa procentowa nie przekroczy poziomu 7%.

Z aktualnych notowań kontraktów terminowych na stopę procentową wynika, że już w trakcie 2023 roku Rada Polityki Pieniężnej może zacząć obniżki stóp procentowych, co może ograniczać oprocentowanie obligacji rocznych i dwuletnich pod koniec okresu oszczędzania. I choć jest to karkołomne zadanie, to jeśli przyjąć, że spełnią się formułowane dziś prognozy, to można szacować, że nowe papiery roczne i dwuletnie mogą uchronić nasze oszczędności przed inflacją na poziomie około 5,5%.

To i dużo i mało. Oferta ta jest lepsza niż to czym kusi większość bankowych depozytów. Z drugiej strony wg projekcji przygotowanej przez analityków NBP w ciągu najbliższych 12 miesięcy ceny dóbr i usług (inflacja) pójdą w górę o 10,2%. Dopiero kolejny rok ma przynieść inflację na poziomie 4,4%. Spełnienie się tych wszystkich prognoz oznaczałoby, że ani oferowane przez rząd w czerwcu obligacje roczne, ani dwuletnie nie uchronią w pełni kapitału przed destrukcyjnym działaniem inflacji. Tak przynajmniej sugerują dziś formułowane przewidywania.

Może się opłacać zamiana starych obligacji na nowe

Sporą zmianą jest też podniesienie do 3% oprocentowania trzymiesięcznych papierów. Jeszcze w maju powierzając w ich ramach pieniądze mogliśmy zarobić o połowę mniej. Minister Finansów może więc spodziewać się fali wniosków o przedterminowy wykup tych papierów, aby zamienić obligacje starych emisji na nowe – lepiej oprocentowane.

Podobnie sprawy się mają w przypadku osób, które w ostatnich miesiącach inwestowały swoje oszczędności w ramach dwuletnich papierów. Te w maju br. sprzedawane były z mało dziś już imponującym 3-proc. kuponem. Jeszcze gorzej było jednak w kwietniu br., kiedy dwuletnie papiery pozwalały zarobić 2% czy w lutym i marcu br., kiedy dwuletnie detaliczne obligacje były oprocentowane na zaledwie 1,5%. Aż trudno w to uwierzyć, ale w okresie od maja 2020 do stycznia 2022 inwestowaliśmy w te papiery w zamian za obietnicę wypłacenia zaledwie 1% zysku (minus podatek). Warto więc podkreślić, że od czerwca papiery dwuletnie będą oprocentowane w pierwszym miesiącu na 5,5%, a potem 0,25 pkt. proc. ponad stopę referencyjną NBP.

Lepsze oprocentowanie oznacza, że osoby, które w ostatnim czasie inwestowały swoje środki kupując obligacje trzymiesięczne i dwuletnie, powinny rozważyć zamianę posiadanych papierów na te emitowane w czerwcu. Ewentualna strata związana z utraceniem dotychczas naliczonych odsetek powinna zostać szybko nadrobiona i to z nawiązką jeśli w czerwcu kupimy papiery oprocentowane nawet kilkukrotnie lepiej niż te, które są dziś w naszych portfelach.

Podwyżki nie ominęły żadnych obligacji

Poprawek dokonano w przypadku wszystkich papierów oferowanych przez Ministra Finansów. Niestety zmiany dotyczyły tylko oprocentowania w pierwszym okresie odsetkowym. Warunki, na których oprocentowanie ma być ustalane po upływie pierwszych 6 miesięcy lub roku pozostały niezmienione. I choć na pierwszy rzut oka oferta obligacji trzy-, cztero-, sześcio-, dziesięcio- czy dwunastoletnich wyglądają znacznie atrakcyjniej, to niestety ich zdolność do ochronny naszych oszczędności przed inflacją zmieniły się jedynie kosmetycznie.

Możemy to wytłumaczyć na przykładzie popularnych dotychczas obligacji czteroletnich. Kupiona w maju 2022 roku czteroletnia obligacja w pierwszym roku pozwalała zarobić 3,3%, a potem 1 pkt. proc. ponad inflację. W czerwcu będzie to już 5,5% w pierwszym roku, ale niestety potem też 1 pkt. proc. ponad inflację. I choć na pierwszy rzut oka czerwcowa oferta wydaje się znacznie lepsza, to tak naprawdę pozwoli ona zarobić więcej tylko w pierwszym roku i to tylko 2,2 zł czyli po potrąceniu podatku około 1,78 zł na każde powierzone rządowi 100 złotych. Potem – od drugiego roku oszczędzania – warunki pozostały niezmienione.

Obligacje rodzinne chronią przed ponad 7-proc. inflacją

Należy ponadto pamiętać, że od wszystkich dochodów osiąganych z obligacji skarbowych należy zapłacić tzw. podatek Belki. W efekcie wraz z tym jak rośnie inflacja otrzymujemy co prawda coraz wyższe oprocentowanie obligacji, ale nasza dodatkowa marża zysku jest z coraz większą nawiązką pochłaniana przez podatek.

Warto więc wiedzieć, że w praktyce obligacje czteroletnie kupione w czerwcu będą w stanie ochronić nas przed inflacją na poziomie około 4-4,5%. Dziesięciolatki mogą uchronić przed wzrostem cen w tempie 5-5,5% rocznie. Dopiero obligacje dwunastoletnie chronią przed inflacją na poziomie około 7-7,5%. Są to jednak papiery przeznaczone dla osób otrzymujących świadczenie 500+, a na zakup tych obligacji można wydać tylko tyle ile otrzymano w ramach świadczenia wychowawczego.

Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments

Księgowość
Zapomniałeś o złożeniu deklaracji PIT lub zapłaceniu podatku w terminie? Ratunkiem będzie czynny żal
02 maja 2024

Zapomniałeś o złożeniu deklaracji podatkowej PIT lub zapłaceniu podatku w terminie? Złóż czynny żal, dzięki temu możesz uniknąć kary. Aby czynny żal był skuteczny, musisz wypełnić obowiązki wobec naczelnika urzędu skarbowego lub urzędu celno-skarbowego, w szczególności złożyć zaległe deklaracje podatkowe lub zapłacić w całości należności publicznoprawne, wraz z odsetkami.

Sprzedałeś towar i organizujesz dostawę? Ale czy wiesz, jak wystawić fakturę i jaką stawkę VAT zastosować? Uważaj na pułapki w VAT.
02 maja 2024

Sprzedałeś towar i organizujesz dostawę? Ale czy wiesz, jak wystawić fakturę i jaką stawkę VAT zastosować? Gdy koszt transportu obciąża kupującego, po stronie sprzedawcy powstaje obowiązek udokumentowania transakcji i to jego obciążą konsekwencje błędu.

Posiadacze aut spalinowych mogą odetchnąć z ulgą. Podatku nie będzie, pojawią się dopłaty do elektryków
02 maja 2024

Nie będzie podatku od aut spalinowych, będzie za to system dopłat do zakupu elektryków. Takie rozwiązanie zostało zawarte w przyjętej przez rząd rewizji Krajowego Planu Odbudowy.

Od kiedy obowiązkowy KSeF? Projekt ustawy przyjęty przez rząd
30 kwi 2024

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który ma na celu przesunięcie obligatoryjnego KSeF na 1 lutego 2026 r. Jak informuje Ministerstwo Finansów, dalsze uproszczenia KSeF, w tym zapowiadane przez resort finansów etapowe wejście w życie KSeF będzie przedmiotem odrębnych prac legislacyjnych.

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. I może mieć poważne konsekwencje na gruncie VAT
30 kwi 2024

Dostałeś rabat i wystawiłeś fakturę korygującą? To błąd. W przypadku rabatu pośredniego kluczowe znaczenie ma okoliczność, że między podatnikiem przekazującym środki pieniężne a podmiotem będącym beneficjentem rabatu pośredniego nie miała miejsca żadna transakcja, którą można byłoby skorygować.

Automatyczna akceptacja PIT. Wgląd w deklaracje i korekta nie będą możliwe przez kilka dni
30 kwi 2024

Automatyczna akceptacja zeznań podatkowych PIT w usłudze Twój e-PIT nastąpi po 30 kwietnia i potrwa przez pierwsze dni maja. Podczas trwania tego procesu usługa nie będzie dostępna, a więc przez kilka dni nie będzie można sprawdzić złożonej już deklaracji PIT, ani złożyć korekty zeznania rocznego. Na czym dokładnie polega ten proces?

Windykacja na własną rękę – jakie są plusy i minusy po stronie przedsiębiorcy?
30 kwi 2024

Proces windykacji można przeprowadzić na kilka sposobów. Czy jednak warto prowadzić windykację w przedsiębiorstwie na własną rękę? Jakie są plusy i minusy takiego działania?

Odroczenie KSeF. Decyzja słuszna, choć budzi wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców
30 kwi 2024

Decyzja o przesunięciu KSeF jest słuszna, natomiast tak długie odroczenie może budzić wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców - zauważa ekspert podatkowy Adam Mariański. Zdaniem prawnika wielu przedsiębiorców jest już gotowych do wprowadzenia Krajowego Systemu e-Faktur.

To już ostatni dzwonek. Dzisiaj upływa termin na rozliczenie PIT
30 kwi 2024

We wtorek, 30 kwietnia, mija termin na rozliczenie PIT za rok 2023. Możliwe jest złożenie zeznania drogą elektroniczną lub papierową, które można dostarczyć do Urzędu Skarbowego lub wysłać pocztą.

Zarobki kierowców zawodowych w Polsce. Najczęściej przynajmniej 8 tys. zł brutto. Ale nie wszyscy tyle dostają. Od czego zależy pensja kierowcy?
29 kwi 2024

Ile zarabiają zawodowi kierowcy w Polsce? W 2023 roku w branży TSL nastąpiły istotne zmiany w ustalaniu wynagrodzeń dla kierowców. Wzrost płacy wraz z nowymi przepisami dotyczącymi delegowania pracowników, wpłynęły na rozliczanie płac, szczególnie kierowców działających za granicą. Te zmiany bezpośrednio wpłynęły na budżety firm transportowych, zmuszając je do uwzględnienia większych kosztów wynagrodzeń kierowców. Jednocześnie stanowią korzystną zmianę dla kierowców, poprawiając ich elastyczność finansową i warunki pracy.

pokaż więcej
Proszę czekać...