To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Katastrofa fakturowa dokona się w 2026 roku?
Co prawda wciąż dominuje wśród ogółu podatników przeświadczenie, że tego kataklizmu jednak w przyszłym, 2026 roku nie będzie, bo jest to z każdej perspektywy czyn samobójczy. Ten rząd, który narzuci (bezskutecznie) milionom podmiotów absurdalną formę faktur, które faktycznie będzie wystawiać władza (szef KAS), w dodatku, które będą niedostępne dla większości adresatów, przegra z kretesem wszystkie wybory. Weźmy jednak pod uwagę zły (również dla nas) obrót sprawy: jest pewne prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku będzie podjęta próba zmuszenia ogółu podatników VAT do wystawiania faktur VAT w formie ustrukturyzowanej, co w dodatku (kompletny absurd) ma objąć również czynności zwolnione od tego podatku.
Zapewne okaże się, że większość potencjalnych wystawców tych faktur nie wykona nowych obowiązków i to z wielu powodów, choć pierwszym i najważniejszym, będzie najzwyklejszy brak nowych umiejętności i niewiedza. Jak dobrze pójdzie, to będą „po staremu” wystawiać faktury papierowe i co najmniej wysyłać je skanem.
Będą problemy z odliczeniem podatku naliczonego?
Wracamy więc do pytania, które zadałem na wstępie: czy z wadliwej co do formy faktury będzie można odliczyć podatek naliczony? Wśród podatników VAT czynnych poglądy na ten temat są podzielone.
Chyba dominuje przekonanie, że dokument ten będzie „fakturą” w rozumieniu ustawy o VAT, ale wadliwa forma będzie powodować, że nie będzie on „otrzymany” przy pomocy KSeF (to jest jedyna forma jego „otrzymania”), czyli nie będzie spełniony warunek nabycia prawa do odliczenia wynikający z art. 86 ust. 10b ustawy o VAT. Pozostała część podatników, którzy interesują się tym problemem twierdzi, że wadliwa co do formy faktura VAT jest jednak ważnym dokumentem, a art. 88 ust. 3a tej ustawy nie został zmieniony i nie wymieniono tam przypadku braku otrzymywania faktury ustrukturyzowanej, gdy na wystawcę nałożono obowiązek jej wystawienia.
Kto ma rację? Chyba ci drudzy, bo wadliwa forma dokumentu nie powoduje jego nieważności: nie ma takiego przepisu. Ale nie tylko: zgodnie z orzecznictwem TSUE, aby odliczyć podatek naliczony, można posłużyć się nawet umową, jeżeli zawiera ona informacje, które powinny być podawane na fakturze. Podobne poglądy pojawiły się nawet w judykaturze polskiej.
Czy możemy więc spać spokojnie i odliczać podatek naliczony z przyszłych faktur „jak leci” nie martwiąc się, że nasz dostawca (usługodawca) nie wykonał obowiązku wystawienia faktury ustrukturyzowanej? A mamy inne wyjście? Przecież tak będzie wyglądać rzeczywistość fakturowa roku 2026 i nic na to nie poradzimy.
Pogląd ten jednak będzie mieć również istotne znaczenie praktyczne dla większości podmiotów, które będą zobowiązane do wystawienia faktur ustrukturyzowanych: po co się męczyć i wyrzucać w błoto pieniądze na informatyczne gadżety, skoro można będzie fakturować „po staremu”?
prof. dr hab. Witold Modzelewski