Komisja Europejska przesłała Węgrom żądanie udzielenia informacji dotyczących regulacji stosowanych przy rejestracji używanych samochodów. Kolejnym etapem będzie wydanie uzasadnionej opinii. Jeśli Węgry nie zastosują się do niej, sprawą zajmie się Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Żądanie to stanowi pierwszy etap postępowania w sprawie naruszenia przepisów Traktatu Wspólnot Europejskich. Państwa członkowskie mają wolną rękę przy wprowadzaniu i podwyższaniu poziomu podatków rejestracyjnych od pojazdów samochodowych, ale muszą respektować traktatową zasadę niedyskryminacji między krajowymi a wspólnotowymi towarami – powiedział László Kovács, unijny komisarz do spraw podatków i ceł.
Węgierski podatek rejestracyjny jest pobierany przed pierwszym użyciem samochodu w kraju i dotyczy samochodów sprowadzonych z innych państw Unii. Podatek może dotyczyć nowych i używanych samochodów i być uzależniony tylko od pojemności silnika, typu używanego paliwa oraz emisji spalin. Węgierski podatek rejestracyjny nie spełnia tych wymogów.
Kolejnym krokiem będzie wydanie przez Komisję uzasadnionej opinii w przedmiocie naruszenia przepisów Traktatu, po uprzednim umożliwieniu Węgrom przedstawienia swoich uwag. Jeśli Węgry nie zastosują się do opinii w terminie określonym przez Komisję, może ona wnieść sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W podobnej sprawie Komisja wystąpiła już do Polski i postępowanie w tym trybie jest w toku, z tą jednak różnicą, że sprawa dotyczy podatku akcyzowego od sprowadzonych z krajów unijnych samochodów używanych.
