Kto zyskuje na wspólnym rozliczeniu podatku? Jedynie małżonkowie, których dochody bardzo się od siebie różnią. Jednak i na nich czyha kilka pułapek.
Wspólne rozliczenie polega na tym, że pary płacą podatek w podwójnej wysokości tylko od połowy sumy dochodów każdego z małżonków. Oszczędzają więc na podatku małżonkowie, z których jeden zarabia dużo więcej od drugiego. Ten pierwszy unika bowiem wyższej stawki podatkowej.
Na rozliczające się wspólnie pary czyha kilka pułapek. Małżeństwo musi trwać rok, tak samo jak wspólność majątkowa. Problemem dla podatników jest też zastrzeżenie dotyczące określonych sposobów opodatkowania. Podatek liniowy i ryczałt ewidencjonowany przekreślają prawo do wspólnego odliczenia.
Kara spotka spóźnialskich. Co prawda, zakreślenie odpowiedniego kwadratu w PIT jest równoznaczne z wnioskiem o wspólne opodatkowanie, PIT jednak trzeba złożyć w terminie: do północy 2 maja w urzędzie skarbowym lub na poczcie (z datą stempla 2 maja). Inaczej – nie dość, że małżonkowie narażają się na sankcje, to tracą prawo do wspólnego rozliczenia.
