Zasady dotyczące odliczania podatku naliczonego mogą być nieprecyzyjne
REKLAMA
Rozmawiamy z WITOLDEM MODZELEWSKIM, prezesem Instytutu Studiów Podatkowych
W Sejmie znajduje się rządowy projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług. Jaki jest główny cel proponowanych zmian?
- Wszystko wskazuje na to, że wiele z proponowanych zmian w obowiązującej ustawie o VAT wiąże się bezpośrednio z dokonanymi ostatnio modyfikacjami definicji znajdujących się w ustawach o podatkach dochodowych. Chodzi m.in. o to, żeby były niejako wspólne pojęcia dla VAT, jak i podatków dochodowych. Choć sam pomysł wydaje się zasadny, to jednak do rozwiązań zaproponowanych w rządowym projekcie ustawy o VAT mam poważne zastrzeżenia, zwłaszcza gdy idzie o pomysł ujednolicenia momentu powstania przychodu i obrotu. Przypomnę, że unormowania regulujące moment powstania obowiązku podatkowego VAT stosowane są już kilkanaście lat. Są to przepisy precyzyjne, szczegółowo regulujące zasady wystawiania faktur. W projekcie proponuje się, żeby te sprawdzone regulacje zastąpić kilkoma dość ogólnymi zasadami.
Jakie następstwa mogłoby mieć uchwalenie przepisów w kształcie zaproponowanym w projekcie?
- Gdyby regulacje te wprowadzono w kształcie proponowanym obecnie w projekcie, to dla setek tysięcy podatników mogłyby być przyczyną m.in. wadliwego prowadzenia ewidencji, a w konsekwencji wadliwych deklaracji. Nowe rozwiązania stwarzałyby więc duże ryzyko dla podatników. A całe to zamieszanie nie przyniosłoby też w dłuższej perspektywie żadnych znaczących korzyści dla budżetu.
Projekt przewiduje również wprowadzenie zmian w przepisach określających, które czynności podlegają VAT, a które nie są objęte tym podatkiem. Jakie praktyczne konsekwencje miałoby wprowadzenie tych przepisów?
- W mojej ocenie, po zmianach jedynie stosunek pracy chroniłby przed opodatkowaniem. Oznaczałoby to, że jedynie wykonując czynności na podstawie stosunku pracy, można by uniknąć tego podatku. Uważam, że projekt przewiduje zbyt radykalne i zbędne rozszerzenie zakresu opodatkowania. Także w tym przypadku nie przyniosłoby to istotnych korzyści budżetowi.
Podatnicy wykonujący drobne prace, po przekroczeniu limitu stanowiącego równowartość 10 tys. euro, płaciliby w sumie niewielkie kwoty podatku. Natomiast konieczność kontroli rozliczeń dodatkowej grupy podatników stanowiłaby poważne obciążenie dla administracji skarbowej.
Proponuje się również znowelizowanie zasad odliczania podatku naliczonego. Jak ocenia pan profesor te zmiany?
- Projekt zmienia w sposób zasadniczy regulacje dotyczące prawa do odliczenia podatku naliczonego. Pomysł powiązania prawa do odliczenia z powstaniem obowiązku podatkowego uważam za niefortunny. Proponowane przepisy dotyczące tej kwestii mogą stanowić przykład bubla legislacyjnego.
Witold Modzelewski
prof. dr hab., prezes Instytutu Studiów Podatkowych, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych, były wiceminister finansów, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, autor wielu publikacji dotyczących podatków
Rozmawiał Krzysztof Tomaszewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat