REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polskie firmy w UE - Czarna Księga barier na rynku wewnętrznym (wydanie II)

Subskrybuj nas na Youtube
Polskie firmy w UE - Czarna Księga barier na rynku wewnętrznym (wydanie II)
Polskie firmy w UE - Czarna Księga barier na rynku wewnętrznym (wydanie II)

REKLAMA

REKLAMA

Polskie firmy w UE - Czarna Księga barier. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii opublikowało 16 czerwca 2021 r. już drugą Czarną Księgę barier (administracyjnych i prawnych) na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, które utrudniają działalność transgraniczną polskich przedsiębiorców.

Czarna Księga barier utrudniających działalność transgraniczną polskich przedsiębiorców w UE

Wykaz barier utrudniających działalność transgraniczną polskich przedsiębiorców na rynku Unii Europejskiej zawiera raport przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Raport w postaci Czarnej Księgi powstał na podstawie uwag i przypadków zgłoszonych bezpośrednio do resortu przez przedsiębiorców. Zostanie przekazany Komisarzowi do spraw Rynku Wewnętrznego i państwom członkowskim celem znalezienia praktycznych rozwiązań w zakresie zidentyfikowanych  nieprawidłowości.

To już drugie wydanie Czarnej Księgi poświęconej barierom, na jakie napotykają polscy przedsiębiorcy. Zachęceni dobrym odbiorem wydanej w zeszłym roku pierwszej Czarnej Księgi przygotowaliśmy kolejny raport, w którym przedstawiamy obecne przykłady barier utrudniających działalność polskich firm na rynku wewnętrznym UE.

REKLAMA

REKLAMA

- Jednolity rynek stanowi jedno z największych osiągnięć UE i ogromną wartość, szczególnie wobec globalnej konkurencji na rynku światowym. Jego sprawne i niezakłócone funkcjonowanie jest dla państw europejskich jeszcze ważniejsze w obliczu pandemii. Niezbędna w tym momencie solidarność oznacza również współdziałanie przy odbudowie jednolitego rynku – napisał w liście zamieszczonym w raporcie wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.

Wicepremier podkreślił, że publikując drugą Czarną Księgę, ministerstwo chce zwrócić uwagę  europejskich partnerów na obecne przeszkody dla polskich firm.
- Chcemy uświadamiać naszym rozmówcom istnienie opisanych barier, by rozumienie ich szkodliwości skłaniało naszych unijnych partnerów do ich eliminacji – pisze minister rozwoju.
Jarosław Gowin zwrócił się do przedsiębiorców z prośbą o kolejne zgłoszenia, o informacje - ponieważ wyposażeni w wiedzę o trudnościach w działalności transgranicznej możemy skuteczniej je rozwiązywać.
- Państwa głos i wsparcie podkreślają wagę wniosku jaki płynie z Czarnej Księgi – efektywny rynek to rynek bez barier wewnętrznych  – uważa wicepremier.

Druga Czarna Księga – główne bariery dla polskich przedsiębiorców

Jednym z wniosków płynących z obu raportów jest fakt, że bariery mają różny, często złożony, charakter, co przekłada się na trudności w ich znoszeniu. Druga Czarna Księga pokazuje też, że dotychczasowe „stare” bariery nie zniknęły, natomiast zaczęły pojawiać się nowe, w tym te w założeniu tymczasowe i związane z pandemią. Celem ochrony rynków wewnętrznych poszczególnych państw UE wprowadzono wiele ograniczeń sprzyjających krajowym przedsiębiorcom, co jest widoczne zwłaszcza w sektorze rolno-spożywczym.

Podobnie jak rok temu, tegoroczny raport przekażemy do Komisarza do spraw Rynku Wewnętrznego Thierry’ego Bretona oraz do innych państw członkowskich – m.in. poprzez członków  utworzonej przez Komisję Europejską w 2020 r. i dedykowanej tematowi znoszenia barier Grupy Zadaniowej ds. Egzekwowania Przepisów dotyczących Jednolitego Rynku (tzw. SMET: Single Market Enforcement Task-Force). Oczekujemy pozytywnych rezultatów naszych działań, czyli znalezienia praktycznych rozwiązań dla obecnych barier na rynku wewnętrznym UE.

REKLAMA

Wybrane przykłady barier dla polskich firm na rynku wewnętrznym UE

Firmy transportowe

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W jednym z państw w Europie Zachodniej (Czarna Księga 2 nie wskazuje z nazwy, które państwa wprowadzają opisane bariery) nasilają się kontrole wobec polskich przewoźników oraz niezwykle restrykcyjne podejście wobec nawet drobnych uchybień formalnych, takich jak brak pieczęci na dokumencie. Mimo że sposób wdrożenia przepisów aktów unijnych, w tym wybór środków kontrolnych i sankcji zostały pozostawione państwom członkowskim, to jednak zgodnie z ogólnymi zasadami prawa unijnego stosowane środki nie mogą posiadać charakteru dyskryminacyjnego oraz muszą pozostawać w zgodzie z zasadą proporcjonalności. Szczególnie częste kontrole ukierunkowane na wykrycie najdrobniejszych nawet uchybień ze strony przewoźników z jednego państwa członkowskiego nie wydają się być zgodne z tymi zasadami. Co więcej, państwo to wprowadziło obowiązek odbywania przez kierowców lekkich pojazdów dostawczych poniżej 3,5 t odpoczynku nocnego poza pojazdem w warunkach określonych jako „bezpieczne, komfortowe, higieniczne”. De facto oznacza to wymóg spędzenia każdej nocy w hotelu. Naruszenie tego obowiązku skutkuje wysokimi mandatami. W praktyce mandat jest nakładany w przypadku nieposiadania przez kierowcę dowodu potwierdzającego odbycie noclegu poza kabiną pojazdu, np. w postaci rachunku z hotelu. Sam sposób egzekwowania mandatów w tym państwie budzi również zastrzeżenia przedsiębiorców – płatność mandatu wymagana jest natychmiast, pod groźbą unieruchomienia pojazdu do czasu zapłaty wymierzonej kary.

Przyjęte w lipcu 2020 r. rozporządzenie (UE) nr 2020/1054 zmienia podstawowe w tym zakresie rozporządzenie (WE) nr 561/2006 dotyczące spraw socjalnych w międzynarodowym transporcie drogowym. Rozszerzyło ono od dnia 1 lipca 2026 r. zakres obowiązywania unijnych przepisów socjalnych dotyczących transportu na pojazdy o masie powyżej 2,5 tony. Niemniej przepisy UE wymagają spędzenia przez kierowcę poza kabiną pojazdu, w odpowiednim miejscu noclegowym, tylko tygodniowych okresów wypoczynku, a nie codziennych.

W jednym z państw UE  obowiązuje 25-godzinne ograniczenie parkowania samochodów ciężarowych w publicznych strefach wypoczynku wzdłuż autostrady. Regulację tę przyjęto, powołując się na argumenty o dumpingu socjalnym, którego dopuszczać się miały firmy transportowe zatrudniające kierowców z Europy Środkowo-Wschodniej oraz państw pozaeuropejskich. Wskazywano, że firmy transportowe stamtąd pochodzące obniżają koszty, gdyż ich kierowcy praktycznie koczują na publicznych parkingach przy autostradach. Zdaniem MRPiT, podwyższanie tych standardów bez zapewnienia odpowiedniej bazy parkingowej wydaje się być działaniem nieproporcjonalnym i ograniczającym swobodę świadczenia usług gwarantowaną przez prawo UE w zakresie dostępu do międzynarodowego transportu drogowego w rozumieniu rozporządzenia WE 1072/2009.

Transgraniczna czasowa działalność usługowa

Możliwość czasowego transgranicznego świadczenia usług w innym państwie członkowskim wynika zarówno z postanowień Traktatu (art. 56 TFUE), ustalonego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE jak i przepisów dyrektywy 2006/123/WE o usługach na rynku wewnętrznym. Delegowanie pracowników w ramach świadczenia usług to również działalność dozwolona, regulowana przez dyrektywę 96/71/WE zmienioną dyrektywą 2018/957. Postępowanie organów wobec przedsiębiorców delegujących pracowników w ramach świadczenia usług regulują również m.in. postanowienia dyrektywy 2014/67. Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 tej dyrektywy, wszelkie wymogi i środki kontrolne wprowadzane przez państwo członkowskie w celu egzekwowania zasad delegowania pracowników powinny być uzasadnione i zgodne z zasadą proporcjonalności. W praktyce wymogi administracyjne i środki kontrolne stosowane w danym państwie członkowskim mogą jednak poważnie naruszać zasadę proporcjonalności.

Organy jednego z państw UE twierdzą, że przedsiębiorcy polscy delegujący pracowników w ramach świadczenia usług prowadzą de facto w tym państwie działalność stale i nieprzerwanie, a zatem ich działalność powinna zostać zarejestrowana w tym państwie. Zniechęcanie do działalności tymczasowej przebiega wielotorowo i w sposób zorganizowany. Przedsiębiorstwa takie są przede wszystkim przedmiotem bardzo częstych kontroli. Kontrole te nierzadko kończą się zawiadomieniem prokuratora, który jednak – co znamienne – nie nadaje sprawom dalszego biegu. Z drugiej strony zniechęca się także krajowe firmy do korzystania z usług zagranicznych przedsiębiorców – władze krajowe kontaktują się z lokalnymi podmiotami współpracującymi z zagranicznymi przedsiębiorcami, twierdząc, że korzystają z „nielegalnej pracy” z powodu niezarejestrowania zagranicznych przedsiębiorców w tym państwie oraz grożąc im współodpowiedzialnością. To odstraszanie kontrahentów staje się niestety najskuteczniejszą metodą zniechęcania firm zagranicznych do działalności w tym państwie, gdyż w momencie anulowania zleceń przez miejscowe firmy taka działalność siłą rzeczy staje się niemożliwa.

Zdaniem MRPiT prawdziwym celem tego typu działań nie jest zwalczanie nieprawidłowości – gdyż takowe nie zostają potwierdzone w żadnym postępowaniu sądowym, lecz wywarcie presji na polskie firmy i zmuszenie ich do przeniesienia części lub całości działalności – a tym samym składek i podatków – na stałe do innego kraju.

Działalność instytucji z obszaru koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego

Przedsiębiorcy polscy działający transgranicznie skarżą się często na działania zagranicznych instytucji związane ze stosowaniem przepisów UE dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Mimo że nadrzędnym celem tych regulacji jest gwarancja realizacji traktatowej swobody przepływu osób, w tym również pracowników delegowanych, ich zastosowanie w praktyce okazuje się nastręczać trudności przedsiębiorcom. Szczególnie problematyczne bywa stosowanie przepisów Tytułu II rozporządzenia nr 883/2004 oraz Tytułu II rozporządzenia nr 987/2009, wskazujących, w którym kraju ubezpieczone są osoby przemieszczające się w obrębie UE.

Na podstawie zebranych zgłoszeń można wskazać trzy zasadnicze bariery, na jakie napotykają polscy przedsiębiorcy na rynku wewnętrznym w związku ze stosowaniem przepisów rozporządzeń nr 883/2004 i 987/2009:

1) Niektóre państwa wymagają de facto posiadania zaświadczenia A1 już od pierwszego dnia delegowania lub też wymagają jego okazania podczas kontroli. W państwie X z założenia nakładane są kary za brak zaświadczenia A1, z których jednak się rezygnuje, jeśli w trakcie kontroli przedłożony zostanie dowód złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia A1 oraz w ciągu kolejnych 2 miesięcy – samo zaświadczenie.

2)  Organy niektórych państw wydają decyzje o włączeniu pracownika/przedsiębiorcy do zagranicznego systemu zabezpieczenia społecznego pomimo posiadania przez niego poświadczonego przez ZUS zaświadczenia A1. Decyzja taka jest podejmowana w oparciu o dokonaną przez zagraniczną instytucję właściwą wykładnię przepisów dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

3) Problemem pozostaje nadal brak łatwo dostępnej i zrozumiałej informacji dla przedsiębiorców na temat zasad zgłaszania pracowników do zagranicznych systemów zabezpieczenia społecznego i opłacania za nich składek w innych państwach członkowskich.

Rachunek bankowy dla celów podatkowych

Polscy przedsiębiorcy wskazują, że nie otrzymują zleceń od kontrahentów z jednego z państw UE, lokalni kontrahenci wymagają bowiem od zagranicznego usługodawcy otwarcia specjalnego rachunku („konto Y”). Środki na takim rachunku są zablokowane i mogą być wykorzystane wyłącznie w celu opłacenia podatków. Przed otwarciem rachunku dla celów podatkowych należy zawrzeć umowę, w którą zaangażowane są trzy strony: przedsiębiorca/dostawca, bank, w którym przedsiębiorca/dostawca planuje otworzyć ten specjalny rachunek (konto Y) oraz administracja podatkowo-celna. Firmy otrzymują rachunek dla celów podatkowych (konto Y), gdy spełniają określone warunki. Jednym z warunków otwarcia tego rachunku jest posiadanie konta firmowego w jednym z banków w tym państwie. Decyzja o tym, która firma może otworzyć konto, leży w gestii banku, a te z kolei niechętnie otwierają konta klientom z innych państw członkowskich UE (nierezydentom). W konsekwencji firmy z innych państw członkowskich UE nie są w stanie wejść na rynek tego kraju, jeśli wymagany jest rachunek dla celów podatkowych (konto Y).

Pobierz raport: "Czarna Księga 2 - bariery na rynku wewnętrznym"

Źródło: Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

REKLAMA

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

KSeF pomoże uszczelnić budżet. MF liczy na 18,7 mld zł wpływów w 2026 roku

Dzięki zmianom w podatkach i uszczelnieniu systemu za pomocą KSeF, Polska może w 2026 roku zyskać nawet 18,7 mld zł. Wśród planowanych działań są m.in. podwyżki CIT dla banków, wyższe stawki VAT i akcyzy oraz ograniczenie liczby osób nielegalnie zatrudnionych w budownictwie.

REKLAMA

Samochód osobowy w firmie - zmiany w limitach od 1 stycznia 2026 r. Jak rozliczać auta kupione do końca 2025 roku?

Zmiany w prawie podatkowym potrafią zaskakiwać. Szczególnie wtedy, gdy istotne przepisy wprowadzane są niejako „tylnymi drzwiami”. Tym razem mamy do czynienia z modyfikacją, która znacząco wpłynie na sposób rozliczania kosztów związanych z nabyciem samochodów osobowych.

Rezerwa finansowa w firmie to nie luksus - to konieczność. Jak wyliczyć i budować rezerwę na nagłe sytuacje

Wielu właścicieli firm mówi: „Nie mam z czego odkładać, wszystko idzie na bieżące wydatki.” Inni: „Jak będą wolne środki, to coś odłożę.” Problem w tym, że te wolne środki rzadko kiedy się pojawiają. Albo jeśli już są – szybko znikają. A potem przychodzi miesiąc bez wpłat od klientów, niespodziewany wydatek albo gorszy sezon. I nagle z dnia na dzień zaczyna brakować nie tylko pieniędzy, ale też spokoju, decyzyjności, kontroli. To nie pech. To brak bufora.

REKLAMA