REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podatek od samozbiorów? Skarbówka bierze się nawet za darmowe rozdawanie warzyw

samozbiory podatek skarbówka rolnik
Podatek od samozbiorów? Skarbówka bierze się nawet za darmowe warzywa
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

W polskim rolnictwie zawrzało. Okazuje się, że nawet samozbiory i darmowe rozdanie warzyw zostaną objęte podatkiem VAT. Dla wielu gospodarzy, którzy po tragicznym sezonie próbowali ratować plony, to kolejny cios ze strony państwa.

W polskim rolnictwie zawrzało. Interpretacja Ministerstwa Finansów może oznaczać, że nawet samozbiory i darmowe rozdanie warzyw zostaną objęte podatkiem VAT. Dla wielu gospodarzy, którzy po fatalnym sezonie próbowali ratować plony, to kolejny cios ze strony państwa. Jak ostrzega Paweł Usiądek, wiceprezes Ruchu Narodowego, członek Rady Liderów Konfederacji i lider tej formacji w okręgu płocko-ciechanowskim, na platformie X: „Fiskus dobije rolników. Samozbiory pod kontrolą!”

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Fiskus bierze na celownik samozbiory dokonywane przez rolników

Paweł Usiądek przytacza stanowisko resortu finansów, które dla wielu rolników brzmi jak wyrok: Resort finansów poinformował, że samozbiory mogą podlegać podatkowi VAT, nawet jeśli rolnik na tym nie zarobił. Jeśli rolnik jest czynnym podatnikiem, to nawet nieodpłatne rozdanie plonów może być potraktowane jako czynność opodatkowana, ponieważ stanowi „nieodpłatne przekazanie towarów należących do przedsiębiorstwa podatnika”. Podstawą opodatkowania ma być koszt wytworzenia tych produktów. W praktyce oznacza to, że rolnik, który oddał paprykę lub ziemniaki za darmo, musi zapłacić podatek od tego, co sam wcześniej wyprodukował. Skandal!” To właśnie ten fragment wywołał burzę. Rolnicy, którzy w ostatnich tygodniach organizowali samozbiory, by uniknąć strat, teraz dowiadują się, że mogą zostać obciążeni podatkiem za własną pracę.

W kolejnym fragmencie Usiądek tłumaczy kontekst sytuacji, pokazując, że samozbiory były desperackim gestem w obliczu katastrofy ekonomicznej: Samozbiory były krzykiem polskiej wsi, w której rolnicy pozwalali za darmo lub za symboliczną złotówkę zbierać paprykę czy kalafiora ze swoich pól. Była to próba minimalizowania strat, jakie ponieśli rolnicy uprawiający warzywa w tym sezonie. Fatalna polityka handlowa oraz bierność rządu sprawiła, że tysiące polskich rodzin w tym roku pracowało praktycznie za darmo. Kiedy koszty nawozów, paliwa i pracy przewyższają wartość zbiorów, a przetwórnie i sieci handlowe narzucają ceny poniżej opłacalności, wielu gospodarzy uznało, że nie ma już sensu nawet uruchamiać kombajnu. Zamiast patrzeć, jak plony gniją, zaczęli zapraszać ludzi, by przyszli sami zebrać warzywa i owoce – za darmo lub za symboliczną złotówkę. Dla jednych był to gest solidarności z potrzebującymi, dla innych – próba ocalenia, choć części pracy włożonej w produkcję. Jednak państwo uznało, że nawet ten gest nie może pozostać bez podatku.”

Ministerstwo Finansów: nawet gest solidarności jest z podatkiem VAT

Według cytowanego przez Usiądka komunikatu resortu finansów, przepisy nie pozostawiają złudzeń: Ministerstwo Finansów przypomina, że zwolnienie z VAT przysługuje tylko w przypadku tzw. prezentów o małej wartości, których koszt nie przekracza 100 zł rocznie na osobę przy prowadzeniu ewidencji lub 20 zł jednostkowo bez ewidencji. Wystarczy więc, że ktoś odbierze skrzynkę kapusty, worek ziemniaków lub kilka kilogramów papryki – i rolnik automatycznie przekracza limit zwolnienia. Jednocześnie resort odmówił wydania rozporządzenia o zaniechaniu poboru podatku, tłumacząc to koniecznością przestrzegania unijnych zasad neutralności VAT.” W praktyce oznacza to, że rolnik rozdający plony za darmo może być potraktowany jak przedsiębiorca dokonujący odpłatnej dostawy towaru.

REKLAMA

Kolejny fragment cytatu wskazuje na polityczny wymiar sprawy: Kontrolowane przez PSL Ministerstwo Rolnictwa umyło ręce, odsyłając wszystkie pytania do resortu finansów. Nie padła żadna deklaracja o wsparciu, nie podjęto próby interwencji w obronie gospodarzy, którzy od miesięcy zmagają się z rosnącymi kosztami i zalewem taniej żywności z importu. W efekcie rolnik znalazł się w sytuacji, w której państwo nie tylko nie pomaga mu przetrwać, ale dodatkowo karze za próbę ratowania plonów.” Dla rolników to jasny sygnał: nie mogą liczyć na wsparcie, nawet w kryzysie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Państwo opodatkowuje straty rolników, a wśród gospodarzy rośnie gniew i poczucie bezsilności

Usiądek kończy swój wpis mocnym oskarżeniem wobec władz: „A zatem państwo nie tylko doprowadziło do kryzysu w branży, nie tylko nie pomogło rolnikom, ale chce jeszcze opodatkować ich straty…” To zdanie idealnie podsumowuje nastroje na polskiej wsi. Rolnicy czują się oszukani – przez rynek, przez biurokrację, a teraz także przez fiskusa.

Sprawa samozbiorów to coś więcej niż tylko kwestia podatkowa. To symbol braku zrozumienia między władzą a rolnikami, którzy próbują przetrwać w coraz trudniejszych warunkach ekonomicznych. Gdy nawet gest pomocy i solidarności z ubogimi ma być „czynnością opodatkowaną”, trudno dziwić się, że wśród gospodarzy rośnie gniew i poczucie bezsilności.

Społeczna burza wokół opodatkowania samozbiorów. Fiskus stracił kontakt z rzeczywistością

Pod wpisem Pawła Usiądka w mediach społecznościowych zawrzało. Internauci nie kryją oburzenia opinią resortu finansów, uznając ją za kolejny przykład oderwania urzędników od realiów życia polskiej wsi. Wielu komentujących ironizuje, pytając, czy fiskus ma w ogóle imię i nazwisko, i przypomina, że podobne sytuacje miały już miejsce w przeszłości – choćby wtedy, gdy „piekarza rozdającego chleb biednym obciążono podatkiem”. W ich ocenie państwo zamiast wspierać, od lat karze tych, którzy próbują działać uczciwie.

Nie brakuje też emocjonalnych głosów. Niektórzy komentatorzy piszą, że „urzędników trzeba w końcu rozliczyć”, inni kpią, że „za darmo można się tylko zaszczepić”. Pojawiają się też głosy frustracji wobec całego systemu – „Polacy to tak ogłupiały naród, że będą płacić chętnie za wszystko” – pisze jeden z użytkowników. Inny dodaje z przekąsem, że „fiskus jest dowodem, iż psychiatria w Polsce jest w głębokiej zapaści”. Wielu rolników deklaruje, że po takim komunikacie państwa nie zamierzają już organizować samozbiorów. Zamiast tego, jak mówią, „zaorają wszystko, bo fiskus i tak znajdzie sposób, by ich ukarać”.

zbiory rolnika

zbiory rolnik podatek

ShutterStock

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Odroczenie obowiązkowego KSeF? Prof. Modzelewski: Nie ma jeszcze dwóch najważniejszych rozporządzeń wykonawczych a podatnicy są nieprzygotowani

Trzeba odroczyć obowiązek wystawiania faktur ustrukturyzowanych i obowiązkowego KSeF – apeluje prof. dr hab. Witold Modzelewski. Jego zdaniem podatnicy nie są jeszcze gotowi na tak dużą zmianę zasad fakturowania, a ponadto do dziś nie podpisano dwóch najważniejszych rozporządzeń wykonawczych odnośnie zasad korzystania z KSeF i listy przypadków, gdy nie będzie obowiązku wystawiania tych faktur.

Rząd pracuje nad podatkiem cyfrowym. Wicepremier zapowiada rewolucję na rynku

Rząd wraca do pomysłu wprowadzenia podatku cyfrowego, który ma objąć największe globalne firmy technologiczne. Wicepremier Krzysztof Gawkowski potwierdza, że prace nad ustawą wciąż trwają, a nowe przepisy mają objąć cały rynek cyfrowy – od marketplace’ów i aplikacji po media społecznościowe i reklamy profilowane. Projekt ustawy ma zostać przedstawiony na przełomie 2025 i 2026 roku.

Obowiązkowy KSeF: kto (i jak) odpowiadać będzie za błędy w fakturowaniu? Podatnik, fakturzystka czy księgowa?

Realizacja czynności dotyczących fakturowania w KSeF wykonywana jest w imieniu podatnika przez konkretne osoby identyfikowane z imienia i nazwiska. W przypadku małej jednoosobowej działalności gospodarczej najczęściej czynności fakturowania realizuje właściciel, a w większych przedsiębiorstwach – upoważniony pracownik. Pracownik ponosi odpowiedzialność za błędy w wystawionej fakturze VAT, jednak rodzaj i zakres tej odpowiedzialności zależą od charakteru błędu, stopnia winy pracownika oraz przepisów, na podstawie których jest ona rozpatrywana (Kodeks pracy czy Kodeks karny skarbowy). Kluczowe znaczenie ma funkcja lub stanowisko pracownika w organizacji, a przede wszystkim jego zakres obowiązków.

Webinar: VAT 2026

Praktyczny webinar „VAT 2026” poprowadzi Zdzisław Modzelewski – doradca podatkowy, wspólnik praktyki podatkowej GWW i ekspert INFORAKADEMII. Ekspert wyjaśni, jak obowiązkowy KSeF zrewolucjonizuje rozliczenia VAT, na co zwrócić uwagę w nowych przepisach i jak przygotować się do zmian, by rozliczać podatki bezbłędnie i efektywnie. Każdy z uczestników otrzyma imienny certyfikat i dostęp do retransmisji webinaru wraz z materiałami dodatkowymi.

REKLAMA

Tak działają cyfrowe kontrole skarbówki i algorytmy KAS. Uczciwi, kompetentni podatnicy i księgowi nie mają się czego bać?

Jeszcze kilka lat temu Krajowa Administracja Skarbowa prowadziła wyrywkowe kontrole podatkowe, oparte głównie na intuicji swoich pracowników. Przeczucie urzędnika, zgadywanie czy żmudne przeszukiwanie deklaracji w poszukiwaniu śladów oszustw podatkowych to dziś relikt przeszłości. Współczesny fiskus opiera się na analizie danych, sztucznej inteligencji i zaawansowanych algorytmach, które potrafią w kilka sekund wychwycić nieprawidłowości tam, gdzie kiedyś potrzeba było tygodni pracy. Cyfryzacja administracji skarbowej diametralnie zmieniła charakter kontroli podatkowych. Są one precyzyjniejsze, szybsze i skuteczniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Małgorzata Bień, właścicielka Biura Rachunkowego

Jak mierzyć rentowność firmy? Trzy metody, które naprawdę działają i 5 kluczowych wskaźników. Bez kontroli rentowności przedsiębiorca działa po omacku

W firmie dużo się dzieje: telefony dzwonią, pojawiają się ciekawe zlecenia, faktury idą jedna za drugą. Przychody wyglądają obiecująco, a mimo to… na koncie coraz ciaśniej. To częsty i niebezpieczny sygnał. W wielu firmach zyski wyparowują nie dlatego, że brakuje sprzedaży, lecz dlatego, że nikt nie trzyma ręki na pulsie rentowności.

Rola głównej księgowej w erze KSeF. Jak przygotować firmę na nowe obowiązki od 2026 r.? [Webinar INFORAKADEMII]

Już w 2026 r. korzystanie z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) stanie się obowiązkowe dla większości przedsiębiorców. To rewolucja w procesach księgowych, która wymaga od głównej księgowej nie tylko znajomości przepisów, ale także umiejętności zarządzania wdrożeniem tego systemu w firmie.

Księgowi w oku cyklonu. Jak przejść przez rewolucję KSeF i nie stracić kontroli

Setki faktur w PDF-ach, skanach i wersjach papierowych. Telefony od klientów, goniące terminy VAT i JPK. Codzienność wielu biur rachunkowych to żonglowanie zadaniami w wyścigu z czasem. Tymczasem wielkimi krokami zbliża się fundamentalna zmiana – obowiązkowy Krajowy System e-Faktur

REKLAMA

Prof. Modzelewski: faktury VAT aż w 18 różnych formach od lutego 2026 r. Przyda się nowa instrukcja obiegu dokumentów

Od lutego 2026 r. wraz z wejściem w życie przepisów dot. obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) polscy czynni podatnicy VAT będą mogli otrzymywać aż dziewięć form dokumentów na miejsce obecnych faktur VAT. A jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że w tych samych formach będą wystawiane również faktury korygujące, to podatnicy VAT i ich księgowi muszą się przygotować na opisywanie i dekretowanie aż 18 form faktur – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Refinansowanie zakupu nowoczesnych tachografów: do 3 tys. zł na jeden pojazd. Wnioski, warunki, regulamin

W dniu 19 listopada 2025 r. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że od 1 grudnia 2025 r. przewoźnicy mogą składać wnioski o refinansowanie wymiany tachografów na urządzenia najnowszej generacji. Środki na ten cel w wysokości 320 mln zł będą pochodziły z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. To pierwsza tego typu realna pomoc finansowa dla branży transportu drogowego. Nabór wniosków potrwa do końca stycznia 2026 roku.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA