Czasowe obniżenie akcyzy na benzynę?
REKLAMA
Jak mówił minister gospodarki, założenia wpływów do budżetu państwa zakładają cenę ropy na poziomie 80 dolarów za baryłkę, tymczasem surowiec od początku roku kosztuje ponad 100 dolarów i w związku z tym wyższe są też wpływy z podatku VAT. Zaznaczył, że chodzi mu tylko o akcyzę na benzynę, która stanowi około jednej czwartej paliw płynnych, sprzedawanych na rynku.
REKLAMA
- Dziś można powiedzieć, że minister finansów wziął z dużą "górką" przychody z akcyzy i podatku VAT od paliw - mówił Pawlak. - Jest moment i czas, żeby minister finansów obniżył akcyzę na trzy miesiące, zgodnie z prawem, które posiada - dodał wicepremier. - Podwyżka cen ropy, czyli bazy zwiększa wpływy z tytułu VAT, zatem byłoby sprawiedliwe w stosunku do kierowców, gdyby w związku z tym obniżyć akcyzę - tłumaczył Pawlak. - To byłby bardzo dobry ruch w walce z drożyzną - dodał.
Wicepremier przypomniał, że polska akcyza na benzynę jest nieco większa od minimalnej stawki, wymaganej przez UE, podczas gdy akcyza na olej napędowy jest równa unijnej stawce minimalnej.
Waldemar Pawlak oświadczył też, że rozmawiał na ten temat z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim, ale decyzja należy do ministra finansów. - Jeżeli to zaproponuje, to taka decyzja może być szybko przyjęta - podkreślił.
Natomiast premier odniósł się do propozycji wicepremiera Waldemara Pawlaka, mówiąc, że "wypłacalność i zaufanie do Polski jest ważniejsze od obniżki akcyzy na paliwa".
- Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie paliwa na stacjach podrożały - powiedział Tusk, dodając, że jeżeli pojawi się możliwość obniżenia akcyzy bez szkody dla finansów państwa, to natychmiast podejmie taką decyzję.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat