Przedsiębiorcy krytycznie o planowanej zmianie w zamówieniach
REKLAMA
Eksperci z PKPP Lewiatan przedstawili swoje uwagi do przyjętego przez rząd 8 maja projektu ustawy, która miałaby wprowadzić zmiany do Prawa zamówień publicznych oraz ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Ma on zaostrzyć sankcje wobec nierzetelnych wykonawców. Chodzi głównie o przetargi, w których szacunkowa wartość zamówienia przekracza 20 mln euro - w przypadku robót budowlanych lub 10 mln euro - dla pozostałych realizacji.
REKLAMA
Z projektu wynika, że z postępowania o udzielenie zamówienia mają być wykluczani ci przedsiębiorcy, którzy wyrządzili szkodę nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, lub zostali zobowiązani do zapłaty kary umownej, jeżeli szkoda ta lub obowiązek zapłaty kary wynosi nie mniej niż pięć proc. wartości realizowanego zamówienia i zostało to stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu. Konsekwencją tego ma być wykluczenie danego oferenta z polskiego rynku zamówień publicznych na trzy lata.
Zdaniem ekspertów z PKPP Lewiatan proponowane zmiany nie dotkną tylko wykonawców zachowujących się nagannie. Z przetargu będą mogli być bowiem być wykluczani także ci oferenci, wobec których zasądzono zapłatę kary umownej np. za nieterminowość. Do tej pory podstawą wykluczenia było tylko orzeczone przez sąd wyrządzenie przez wykonawcę szkody wobec zamawiającego.
Eksperci PKPP Lewiatan zgadzają się, że zasadniczo ustalenie konkretnego progu procentowego jest krokiem we właściwym kierunku. Jednak ich zdaniem wykluczenie nadal powinno wiązać się jedynie z odmową wykonania wyroku zasądzającego odszkodowanie. Sama kara umowna nie powinna być przesłanką wykluczenia. Eksperci przypomnieli, że w świetle Prawa zamówień publicznych wysokość kary najczęściej określa sam zamawiający, co powoduje, że może ją ustalać na takim poziomie, iż zawsze osiągnie ona pięć proc. wartości zamówienia.
REKLAMA
"Oferenci będą więc na łasce zamawiających (...), a dysproporcja między obiema stronami postępowania jeszcze się pogłębi" - powiedział Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Podkreślił, że wykluczenie powinno być sankcją za naganne zachowanie wykonawcy, a nie za samo skorzystanie z drogi sądowej do ochrony swoich praw.
Jako przykład ilustrujący negatywne skutki wprowadzenia proponowanych zmian podał sprawę Alpine Bau, z którą Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała umowę na budowę odcinka autostrady A1. Jako powód GDDKiA podała wówczas uchylanie się od wykonania zlecenia. Koncern tłumaczył swoje opóźnienia koniecznością rozminowania terenu.
Jak rozliczyć sprzedaż przez portale typu „Groupon” >>
PKPP Lewiatan krytycznie ocenił również pomysł wprowadzenia kolejnej nowej przesłanki wykluczenia z postępowania. Chodzi o sytuacje, w której spółki należące do tej samej grupy kapitałowej, złożą odrębne oferty w tym samym postępowaniu. Jeśli nie wykażą, że istniejące między nimi powiązanie nie ma wpływu na ich zachowanie w przetargu, zostaną wykluczone - zwracają uwagę eksperci PKPP Lewiatan.
Ich zdaniem problem dotyczy zbyt szerokiego pojęcia grupy kapitałowej, zwłaszcza globalnej - często takich podmiotów jest kilkaset, wiedza na ich temat bywa ograniczona, nierzadko tajemnicą handlową. Mimo iż wykonawca będzie zmuszony każdorazowo załączać listy wszystkich spółek należących do jego grupy kapitałowej, nie zawsze będzie miał możliwość się z tego wywiązać. Dlatego zdaniem ekspertów PKPP Lewiatan obowiązek wykazywania braku powiązań powinien zostać przesunięty na etap, gdy są już znani wszyscy oferenci.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat