VAT a materiały budowlane
REKLAMA
W Sejmie odbyło się wczoraj długo oczekiwane drugie czytanie projektu ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym. Ustawa ma zrekompensować inwestorom indywidualnym wzrost stawki VAT na materiały budowlane z 7 proc. do 22 proc., który nastąpił 1 maja 2004 r. po wejściu Polski do UE. Marszałek W. Cimoszewicz zdecydował się skierować projekt na posiedzenie Sejmu, jednak ostrzegł, że nie dopuści do głosowania, jeżeli posłowie nie opracują poprawek do projektu chroniących budżet przed nadmiernymi wydatkami. Posłowie opracowali poprawki, które zgłoszono podczas wczorajszej debaty.
REKLAMA
Zakładają one m.in. ograniczenie maksymalnej wysokości zwrotu VAT, niższy zwrot w przypadku gdy wydatki uwzględniono w uldze remontowej oraz wydłużają z 2 do 6 miesięcy termin, w którym urząd skarbowy ma podjąć decyzję o zwrocie.
– Poprawki wychodzą naprzeciw oczekiwaniom resortu finansów – uważa poseł Zbigniew Janowski z SLD. Poseł Łukasz Abgarowicz z PO obiecał, że jego klub poprze ustawę, choć nie jest ona doskonała. – Procedura zwrotu będzie skomplikowana, trzeba będzie zapłacić urzędnikom za przekopanie się przez sterty dokumentów – mówił Ł. Abgarowicz. Zapowiedział, że PO nie poprze poprawki zakładającej zwrot VAT od wszystkich faktur wystawionych po 1 maja 2004 r.
Poparcie dla ustawy zadeklarowali posłowie wszystkich klubów. Wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział, że opracowane wespół z MF poprawki idą co prawda w dobrym kierunku, jednak rząd jest przeciw przyjęciu ustawy. – Jest zła w całości – powiedział wiceminister. Według resortu, precyzyjne oszacowanie skutków jest trudne. Może z niej skorzystać do 10 mln osób.
Teraz poprawkami zajmie się sejmowa komisja. Los ustawy leży w rękach marszałka W. Cimoszewicza. Jeżeli nie skieruje jej w piątek do głosowania, to prawdopodobnie nie uda się zakończyć nad nią prac w tej kadencji parlamentu.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat