Przenoszenie aktywów bez podatku
REKLAMA
– Zmiany są korzystne przede wszystkim dla uczestników subfunduszy – mówi Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Zniesiono podatek Belki, który fiskus pobiera przy okazji przeniesienia aktywów z jednego funduszu do drugiego.
Początkowo korzystne dla podatników zmiany miały dotyczyć właśnie funduszy inwestycyjnych, a nie tworzonych przez nie subfunduszy. Resort finansów nie chciał się jednak na to zgodzić, gdyż fundusze mają odrębną osobowość prawną. Znaleziono kompromis: zwolniono z podatku przeniesienie aktywów między subfunduszami, które mogą działać w ramach tzw. umbrella funds (funduszy parasolowych), ale nie mają odrębnej osobowości prawnej.
Dlaczego zmiana jest korzystna dla ich klientów? Otóż poszczególne subfundusze prowadzą różną politykę inwestycyjną. Jedne mogą lokować kapitał agresywnie, inne bezpiecznie. Często inwestorzy, uczestnicy subfunduszy, zmieniają koncepcję inwestowania. Np. podczas korzystnej sytuacji na giełdzie akcji wycofują się z funduszy bezpiecznych i przenoszą środki do agresywnych, które mogą przynieść większe zyski. Czasami dochodzi do sytuacji odwrotnej – gdy trend na giełdzie jest niepewny, klienci funduszy odchodzą od inwestycji agresywnych do bezpiecznych. Przesunięcie środków wiąże się z umorzeniem jednostek uczestnictwa jednego funduszu i nabyciem jednostek drugiego. Problem w tym, że „po drodze” istnieje obowiązek zapłaty podatku Belki związany z zakończeniem inwestycji. To oznacza, że do drugiego z funduszy wpływają już mniejsze środki.
– Nowelizacja znosi obowiązek podatkowy w przypadku przesunięcia środków z jednego subfunduszu do drugiego działającego w ramach tego samego funduszu – mówi M. Dyl.
Co prawda inwestorom umożliwiono nieopodatkowane przesunięcie środków między subfunduszami, jednak na razie niewielu może korzystać z tego przywileju. Subfunduszy jest po prostu mało.
– Problem w tym, że ustawa o funduszach inwestycyjnych nie przesądza wprost kwestii różnicowania stawek za zarządzanie aktywami zgromadzonymi w subfunduszach. W przypadku funduszy należących do jednego TFI sprawa jest jasna: stawki w nich mogą być różne. To bardzo ważne, gdyż np. koszty zarządzania funduszem agresywnym są znacznie wyższe niż funduszem bezpiecznym. Ta sama zasada powinna dotyczyć subfunduszy – tłumaczy M. Dyl. Zapewnia, że wątpliwości związane z interpretacją ustawy o funduszach inwestycyjnych Izba próbuje wyjaśnić z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd.
Co nowego w podatkach dochodowych
W art. 12 ustawy o CIT
Marcin Musiał
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat