Nie przekażą 1 proc. podatku
REKLAMA
Z apelem o zmianę obecnych regulacji zwróciły się do premiera organizacje pożytku publicznego. – Uważamy, że możliwość przekazywania 1 proc. podatku nie jest ulgą – tłumaczył „Gazecie Prawnej” Kuba Wygnański ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, które wspiera organizacje pozarządowe.
REKLAMA
Według K. Wygnańskiego, w przypadku przekazania 1 proc. dysponent tych pieniędzy nie odnosi żadnej korzyści, nie ma ulgi. Ma tylko prawo do decydowania, na co ten 1 proc. zostanie przeznaczony. Z poglądem, że nie jest to ulga, ale alokacja pieniędzy budżetowych, zgadza się Ewa Kulik-Bielińska z Fundacji Batorego.
Przedstawiciele organizacji pożytku publicznego uważają, że możliwość przekazywania 1 proc. podatku nie jest ulgą.
– Ustawa o działalności organizacji pożytku publicznego stanowi, że każdy podatnik może przekazać 1 proc. Kiedy ustawa wchodziła w życie, podatnicy nie dzielili się na liniowych i nieliniowych, była jedna stawka progresywna. Musi tu być zachowana zasada równości wobec prawa – stwierdziła E. Kulik-Bielińska.
Argument, że jest to złamanie zasady równości obywateli wobec prawa, przedstawił również rzecznik praw obywatelskich Andrzej Zoll, który skierował sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem E. Kulik-Bielińskiej, możliwość przekazywania 1 proc. podatku przez przedsiębiorców objętych podatkiem liniowym mogłaby być wprowadzona od 2006 r., bo zmiany podatkowe na korzyść podatnika można wprowadzać przez cały rok. Taka możliwość prawna rzeczywiście istnieje, ale rząd będzie miał z tym problem.
– W sytuacji, kiedy nie będzie podwyżki akcyzy, zwiększa się o około miliard złotych wydatki socjalne, tnie się budżet o 2,5 mld zł, to wszelkie tego typu działania od 2006 r. są mało prawdopodobne – powiedział „GP” Marek Zuber, doradca ekonomiczny premiera K. Marcinkiewicza. Dodał jednak, że w czasie konsultacji podatkowych z przedsiębiorcami ta kwestia na pewno zostanie poruszona.
Dzięki wprowadzeniu zmian w podatkach, o które zabiegają organizacje pożytku publicznego, do ich kasy mogłyby wpłynąć znaczne środki.
Chodzi o osoby, które przeszły na stawkę liniową i nie mogą przekazywać 1 proc. podatku.
– W tym roku zauważyliśmy, że takich wpłat było o 500 mniej – powiedziała E. Kulik-Bie-lińska. Dodała, że to jest grupa osób, która wcześniej wpłacała kwoty powyżej średniej krajowej. – Dane pokazują, że grupa z drugiego i trzeciego progu podatkowego przekazuje najwięcej – podsumowała.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat