Jeszcze w tym miesiącu zostanie podpisana nowa umowa z Wielką Brytanią w sprawie unikania podwójnego opodatkowania - zapowiedziała minister Zyta Gilowska.
Nowa
umowa z Anglią, jako sposób unikania podwójnego opodatkowania, będzie przewidywała metodę wyłączenia z progresją. Dziś jest to metoda proporcjonalnego odliczenia. To nie wszystkie zmiany. Zgodnie z projektem zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych przygotowanym przez Ministerstwo Finansów wszystkie osoby, które czasowo przebywają za granicą i uzyskują tam dochody, będą mogły korzystać z większych zwolnień podatkowych. Zyskają możliwość odliczania większych diet. Po zmianie odliczenie wynosiłoby maksymalnie 30 proc. diety przysługującej za każdy dzień, w którym
pracownik pracował. Dziś maksymalnie można odliczyć 30 diet rocznie. Dzięki temu pracujący w Zjednoczonym Królestwie będą mogli odliczyć nieco ponad 200 funtów miesięcznie. Rocznie będzie to już 2300-2500 funtów. Dziś odliczenie maksymalne to 960 funtów.
Umowy renegocjowane
Z zapowiedzi minister finansów Zyty Gilowskiej wynika, że do dochodów za 2006 rok miałaby zastosowanie nie tylko nowa umowa z Anglią, ale także większe diety. Ponadto wicepremier obiecała, że będą renegocjowane wszystkie niekorzystne umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie Polska podpisała z innymi krajami. Niekorzystne umowy to te, które jako sposób unikania podwójnego opodatkowania przewiduję metodę proporcjonalnego
odliczenia. Zawierają ją m.in. umowy zawarte z Belgią, Danią, Finlandią, Holandią, Kazachstanem, Rosją, Stanami Zjednoczonymi.
Propozycje minister Gilowskiej są korzystne dla podatników, pod warunkiem że uda się je zrealizować. Z wcześniejszych obietnic związanych z uproszczeniem systemu podatkowego dziś niewiele zostało.
Pierwsza z kilku
Powstaje jeszcze jedno pytanie, czy tak ambitny plan Zyty Gilowskiej ma w ogóle szansę na realizację? Zapytaliśmy o to ekspertów podatkowych.
Marek Bytof, prawnik z kancelarii TaxWays, uważa, że zmiany wprowadzone do umowy z Anglią to krok ku realizacji zasady równości wobec prawa.
– Umowa z Anglią to pierwsza z kilku wymagających poprawienia. Problem w tym, że negocjowanie aktów międzynarodowych wymaga czasu, a nowe przepisy nie mają mocy wstecznej. Wobec tego należałoby oczekiwać, że w okresie przejściowym prawodawca jednostronnie wprowadzi rozwiązania zapewniające równe traktowanie obywateli – dodał nasz rozmówca.
Agata Oktawiec, starszy konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, również zwróciła uwagę, że zazwyczaj renegocjacja umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania trwa 2-3 lata i jest uzależniona od kalendarza dwóch stron.
– Możliwe jest ustalenie, że umowa wejdzie w życie pod koniec 2006 roku i będzie miała zastosowanie do podatków pobieranych za cały 2006 rok. Takie rozwiązanie, choć stosowane rzadko, występowało już w polskich umowach, np. w umowie z Kuwejtem. Warto pamiętać, że możliwość szybkiego wdrożenia nowej umowy z Wielką Brytanią zależy nie tylko od sprawnej postawy Polski, ale i Wielkiej Brytanii – argumentowała Agata Oktawiec.
– Jest możliwa sytuacja, gdy umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania wchodzi w życie w 2007 roku, a jej postanowienia mają zastosowanie już do dochodów osiągniętych w 2006 roku. Tego typu rozwiązanie było już stosowane w przeszłości. Przykładem może być umowa ze Stanami Zjednoczonymi – wyjaśnił mec. Artur Cmoch, wspólnik i doradca podatkowy w kancelarii prawnej Grynhoff, Woźny i Wspólnicy.
Renegocjacja umów zgodnie z planami MF ma być przeprowadzona jak najszybciej. Jednak eksperci podatkowi zwracają uwagę na to, że szybka renegocjacja może być trudna. Zdaniem mec. Artura Cmocha, masowa renegocjacja może się nie udać w krótkim czasie. Zmiana umowy zależy nie tylko od nas, ale także od woli drugiej strony i od obowiązujących w danym państwie procedur ratyfikacyjnych.
Niekorzystnie nie tylko z Anglią
Metoda odliczenia proporcjonalnego, jaką przewiduje dzisiejsza umowa z Wielką Brytanią, powoduje, że Polacy pracujący tam po przeliczeniu zarobionych pieniędzy na złote muszą polskiemu fiskusowi dopłacić do 30 proc. podatku. W podobnej sytuacji są nasi rodacy w innych krajach. Metodę odliczenia proporcjonalnego przewidują umowy, jakie Polska zawarła m.in. z: Belgią, Danią, Finlandią czy Holandią. Sytuacja Polaków pracujących poza krajem może się zmienić, gdy obietnice minister finansów zostaną spełnione.
Ewa Matyszewska