Spór o kaucję gwarancyjną
REKLAMA
Przedsiębiorca z Polski, który rozpoczyna działalność gospodarczą w Unii Europejskiej, musi wpłacić kaucję gwarancyjną w wysokości ćwierć miliona złotych. Jeśli tego nie zrobi, musi liczyć się z półrocznym opóźnieniem w zwrocie nadwyżki naliczonego VAT. Kaucję gwarancyjną wprowadzono, aby uniknąć wyłudzania podatku.
Zapisany w ustawie o VAT 180-dniowy termin na zwrot podatku miał pozwolić na wymianę informacji między państwami członkowskimi sprawdzającymi prawidłowość rozliczeń podatnika.
Wyrażane są jednak opinie, że kaucja gwarancyjna jako zabezpieczenie budżetu jest sprzeczna z VI dyrektywą oraz konstytucją. Twierdzi się, że takie wymogi różnicują pozycję prawną przedsiębiorców rozpoczynających działalność na terenie Unii w stosunku do innych. Kolejny zarzut dotyczy naruszenia zasady neutralności VAT. Z tych m.in. powodów rzecznik praw obywatelskich zwrócił się do ministra finansów o podjęcie działań w celu zmiany krytykowanego stanu prawnego.
W odpowiedzi Ministerstwo Finansów poinformowało, że zarzut niekonstytucyjności kaucji gwarancyjnej jest nieuzasadniony. Podatnik rozpoczynający działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy o VAT i dokonujący wewnątrzwspólnotowej transakcji ma wybór – albo złożenie kaucji, albo wydłużenie terminu zwrotu różnicy podatku. To wyklucza zarzut dyskryminacji części przedsiębiorców. Zdaniem MF, możliwość wyboru złożenia kaucji lub wydłużenia terminu zwrotu nie może również zostać uznana za niezgodną z prawem wspólnotowym. Jednocześnie ministerstwo poinformowało, że postanowiono odejść od stosowania kaucji gwarancyjnej w wysokości 250 000 złotych. Propozycja w tym zakresie została przedstawiona w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o VAT. Projekt został przyjęty przez Radę Ministrów.
Edyta Wereszczyńska
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA