REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Od przyszłego roku zapłacimy więcej za ogrzewanie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ewa Matyszewska
Ewa Matyszewska

REKLAMA

Od 2008 roku większość wyrobów do celów opałowych będzie objęta najwyższą stawką akcyzy. Jeśli proponowane rozwiązania wejdą w życie, czeka nas duża podwyżka cen ogrzewania. Niektóre przepisy projektu nowej ustawy akcyzowej są niezgodne z prawem wspólnotowym.


Projekt nowej ustawy o podatku akcyzowym, który od dłuższego czasu znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych, zakłada wiele zmian w zakresie opodatkowania wyrobów przeznaczonych do celów opałowych. Praktycznie wszystkie materiały służące do ogrzewania od przyszłego roku zostaną objęte najwyższą, sankcyjną - jak określa to w uzasadnieniu do projektu Ministerstwo Finansów - stawką akcyzy. Co to oznacza? Już w styczniu 2008 roku ceny ogrzewania mogą znacznie wzrosnąć.


Dobre chęci nie wystarczą


Przygotowany przez resort finansów projekt ustawy ma przede wszystkim dostosować polskie przepisy akcyzowe do przepisów Dyrektywy Rady 2003/96/WE z dnia 27 października 2003 r. w sprawie restrukturyzacji wspólnotowego systemu opodatkowania wyrobów energetycznych oraz energii elektrycznej (dalej dyrektywa energetyczna).


- Z analizy projektu wynika jednak, że niektóre jego przepisy są niezgodne z dyrektywą energetyczną - wskazał Marcin Zimny, prawnik z CMS Cameron McKenna.


Jednocześnie dodał, że dyrektywa energetyczna wymienia w art. 2 ust. 1 wyroby zaliczane do wyrobów energetycznych, które powinny być opodatkowane akcyzą. Ponadto wskazuje w ust. 3 art. 2, że oprócz podlegających opodatkowaniu wyrobów wymienionych w ust. 1 wszelkie inne węglowodory, z wyłączeniem torfu, przeznaczone do wykorzystania, oferowane na sprzedaż lub wykorzystywane do ogrzewania, podlegają opodatkowaniu według stawki przyjętej dla równoważnego wyrobu energetycznego.


- Polski ustawodawca, wydaje się, że podobnie jak ustawodawca wspólnotowy, wymienia w art. 73 ust. 1 projektu wyroby zaliczane do wyrobów energetycznych, ale jednocześnie wskazuje, że do tych wyrobów zalicza się pozostałe wyroby przeznaczone do użycia, oferowane na sprzedaż lub używane jako paliwa silnikowe lub oleje opałowe albo jako dodatki lub domieszki do paliw silnikowych lub olejów opałowych, bez względu na kod CN - wyjaśniał Marcin Zimny. Podkreślił, że w ust. 3 tego przepisu zawarta została definicja olejów opałowych, zgodnie z którą olejami opałowymi są, z wyłączeniem drewna, torfu i innych porównywalnych węglowodorów stałych, wyroby energetyczne przeznaczone do użycia, oferowane na sprzedaż lub używane do celów opałowych albo jako dodatki lub domieszki do olejów.


Skończy się na podwyżkach


Zdaniem naszego rozmówcy, czytając przepisy dyrektywy energetycznej i projektu wydawać by się mogło, że są ze sobą zgodne, ale... dyrektywa wskazuje, że oprócz wyrobów energetycznych, które zostały wyraźnie wymienione w art. 2 ust. 1, opodatkowaniu akcyzą podlegają wszelkie inne węglowodory (z wyłączeniem torfu). Natomiast polski ustawodawca traktuje wszystkie wyroby, które mieszczą się w definicji olejów opałowych, jako wyroby energetyczne, tj. zarówno wyroby wyraźnie wymienione w projekcie, jak i wszelkie inne wyroby przeznaczone do celów opałowych, nie ograniczając ich do węglowodorów, tak jak czyni to ustawodawca wspólnotowy.


- Mało tego, takie wyroby będą opodatkowane najwyższą przewidzianą w projekcie ustawy stawką akcyzy, tj. 1882 zł/1000 l albo 2115 zł/1000 kg. Sam ustawodawca wskazuje w uzasadnieniu do projektu, że te stawki mają charakter sankcyjny. Stawkami tymi będą objęte również wyroby oznaczone kodami CN od 1507 do 1518 przeznaczone do celów opałowych, mimo że obecnie stawka na te wyroby wynosi co najwyżej 60 zł/1000 l - argumentował nasz rozmówca z CMS Cameron McKenna.


Podkreślił również, że ustawodawca w uzasadnieniu do projektu w ogóle nie wspomina o 30-krotnym podwyższeniu akcyzy na niektóre wyroby przeznaczone do celów opałowych.


- Projekt ustawy jest niezgodny z przepisami prawa wspólnotowego, gdyż obejmuje opodatkowaniem praktycznie wszystkie wyroby przeznaczone do celów opałowych. Oznacza to, że wrzucając do pieca nawet szmatę czy starego kapcia należy zapłacić akcyzę i to stosując stawkę, która wielokrotnie przewyższa stawkę, która będzie mieć zastosowanie do pozostałych olejów opałowych - dodał Marcin Zimny.


Wyroby objęte akcyzą


Nowelizacja ustawy akcyzowej rozszerza zakres przedmiotowy ustawy o grupę wyrobów sklasyfikowanych pod kodem CN 1507-1518, czyli m.in. o tłuszcze. Na ten aspekt zwrócił uwagę Łukasz Postrzech, starszy konsultant w Accreo Taxand.


Według niego, potencjalne opodatkowanie wskazanych produktów będzie zależało od tego, czy będą przeznaczone do celów opałowych lub zostaną wykorzystane jako paliwa silnikowe. W przeciwnym razie pozostaną poza zakresem opodatkowania podatkiem akcyzowym.


Zwrócił też uwagę na pewne zmiany w zakresie opodatkowania olejów opałowych. Projekt nowelizacji przewiduje aż cztery stawki dla olejów opałowych (od 60 zł/1000kg aż do 2115 zł/1000kg), zawężając zastosowanie stawek obowiązujących dotychczas do określonej grupy wyrobów oznaczonych wskazanym kodem CN.


- Biorąc pod uwagę praktykę organów celnych zachodzi obawa, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do prawidłowości zastosowanej stawki, opodatkują niektóre oleje w sposób najmniej korzystny dla przedsiębiorcy - ostrzegał ekspert Accreo Taxand.


Więcej niż w wytycznych


Zakres wyrobów uznawanych za wyroby akcyzowe zawarty w projekcie nowej ustawy wykracza poza ten określony w przepisach wspólnotowych.


- Zgodnie z projektem ustawy o podatku akcyzowym wszystkie wyroby energetyczne będą traktowane jako wyroby akcyzowe bez względu na możliwości ich wykorzystania do celów opodatkowanych akcyzą, czyli napędowych lub opałowych - tłumaczyła Aleksandra Kalinowska, doradca podatkowy, menedżer w Ernst & Young w Katowicach. Dodała, że traktowanie wszystkich wyrobów energetycznych jako akcyzowych spowoduje, że ich produkcja będzie podlegać reżimowi szczególnego nadzoru podatkowego (np. obowiązkowi tworzenia składów podatkowych, w przypadku produkcji takich wyrobów).


- Wymogi te spowodują utrudnienia dla przedsiębiorców i z pewnością będą wiązały się z dodatkowymi kosztami, które najprawdopodobniej będą przenoszone na ostatecznego odbiorcę - podkreśliła nasza rozmówczyni.


Jej zdaniem projekt ustawy akcyzowej wprowadza również zmiany w stawkach akcyzy na oleje opałowe - podwyższona zostanie stawka na tzw. oleje opałowe ciężkie (zgodnie z projektem ustawy zdefiniowane jako oleje opałowe, których gęstość w temperaturze 150 C jest równa lub wyższa od 890 kg/m3) z obecnej 223 zł/1000 l do 1882 zł/1000 l. Niewątpliwie zmiana ta będzie niekorzystna dla podatników, niemniej jednak pozostaje ona w zgodzie z dyrektywą, która przewiduje minimalną stawkę akcyzy na oleje opałowe ciężkie na poziomie 15 euro/1000 l.


- W projekcie ustawy akcyzą opodatkowane pozostają tzw. oleje smarowe, co jest niezgodne z dyrektywą energetyczną, a dodatkowo niedopuszczalność tego typu opodatkowania została potwierdzona orzecznictwem ETS, m.in. wyrok przeciwko Republice Włoch, sygn. C-437/01 - wyjaśniła Aleksandra Kalinowska.


Czeka nas wzrost cen


Projekt ustawy o podatku akcyzowym wprowadza wiele nowych rozwiązań, które mogą wpłynąć na warunki funkcjonowania podmiotów gospodarczych.


- Dostosowując polskie przepisy do prawa unijnego, ustawodawca objął akcyzą węgiel i koks oraz gaz ziemny, ale jednocześnie przy konstrukcji definicji olejów opałowych przewidział więcej wyłączeń, niż stanowi dyrektywa, w której z definicji olejów opałowych wyłączony jest jedynie torf - wyjaśnił w rozmowie z nami Paweł Rokicki, konsultant w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek.


Jego zdaniem w porównaniu z obecnym brzmieniem ustawy większość produktów przeznaczonych do ogrzewania zostanie objęta stawką akcyzy na poziomie 1882 zł/1000 l lub na poziomie 2115 zł/1000 kg (w zależności od gęstości w temperaturze 15° C).


- W konsekwencji zmiany przepisów będą oznaczały niestety znaczny wzrost kosztów ogrzewania olejem opałowym, co uderzy zarówno w przedsiębiorców, użytkowników prywatnych, jak i w instytucje publiczne - podsumował Paweł Rokicki.


1882
zł za 1000 l lub 2115 zł za 1000 kg wyniosą od 1 stycznia 2008 r. stawki akcyzy na wyroby do celów opałowych (wysokość akcyzy będzie uzależniona od gęstości w temperaturze 150 C)


ZWROT PODWYŻSZONEJ AKCYZY

Mimo że akcyza na olej opałowy ma być podniesiona, to przewidziano możliwość zwrotu części wydatków ponoszonych do 2012 roku na ogrzewanie olejem opałowym powierzchni bytowych. W Sejmie znajduje się ustawa, która ma zrekompensować podwyżkę akcyzy dla osób fizycznych oraz niektórych instytucji (np. organów administracji publicznej, szkół, domów dziecka, szpitali). Zakłada ona zwrot udokumentowanych wydatków z tytułu różnicy pomiędzy obecnie obowiązującym obciążeniem akcyzą oleju opałowego a nowymi regulacjami.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
O ile wzrośnie cena ogrzewania po podwyżkach akcyzy


EWA MATYSZEWSKA

ewa.matyszewska@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sprzedałeś 30 rzeczy w sieci przez rok? Twoje dane ma już urząd skarbowy. Co z nimi zrobi? MF i KAS walczą z szarą strefą w handlu internetowym i unikaniem płacenia podatków

Ministerstwo Finansów (MF) i Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wdrożyły unijną dyrektywę (DAC7), która nakłada na operatorów platform handlu internetowego obowiązki sprawozdawcze. Dyrektywa jest kolejnym elementem uszczelnienia systemów podatkowych państw członkowskich UE. Dyrektywa nie wprowadza nowych podatków. Do 31 stycznia 2025 r. operatorzy platform mieli obowiązek składać raporty do Szefa KAS za lata 2023 i 2024. 82 operatorów platform przekazało za ten okres informacje o ponad 177 tys. unikalnych osobach fizycznych oraz ponad 115 tys. unikalnych podmiotach.

2 miliony firm czeka na podpis prezydenta. Stawką jest niższa składka zdrowotna

To może być przełom dla mikroprzedsiębiorców: Rada Przedsiębiorców apeluje do Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy, która ulży milionom firm dotkniętym Polskim Ładem. "To test, czy naprawdę zależy nam na polskich firmach" – mówią organizatorzy pikiety zaplanowanej na 6 maja.

Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje skutków błędów w deklaracjach podatkowych. Ochrona dopiero po wykupieniu rozszerzonej polisy OC

Księgowi w biurach rachunkowych mają coraz mniej czasu na złożenie deklaracji podatkowych swoich klientów – termin składania m.in. PIT-36, PIT-37 i PIT-28 mija 30 kwietnia. Pod presją czasu księgowym zdarzają się pomyłki, np. błędne rozliczenie ulg, nieuwzględnienie wszystkich przychodów czy pomyłki w zaliczkach na podatek. W jednej z takich spraw nieprawidłowe wykazanie zaliczek w PIT-36L zakończyło się naliczonymi przez Urząd Skarbowy odsetkami w wysokości ponad 7000 zł. Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje błędów w deklaracjach podatkowych – ochronę zapewnia dopiero wykupienie rozszerzonej polisy.

Rewolucja płacowa w całej UE od 2026 r. Pracodawcy będą musieli ujawniać kwoty wynagrodzenia pracownikom i kandydatom do pracy

Wynagrodzenia przestaną być tematem tabu. Od czerwca 2026 roku pracodawcy będą mieli obowiązek ujawniania informacji o płacach, zarówno kandydatom do pracy, jak i zatrudnionym pracownikom. Czy to koniec nierówności i początek nowego rozdania na rynku pracy?

REKLAMA

Firmy ignorują KSeF? Tylko 5 tys. podmiotów gotowych na rewolucję e-fakturowania

Choć obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur wejdzie w życie za 9 miesięcy, zaledwie 5230 firm zdecydowało się na dobrowolne wdrożenie systemu. Eksperci biją na alarm – to ostatni moment na przygotowania. Firmy nie tylko ryzykują chaos, ale też muszą zmierzyć się z brakiem środowiska testowego, napiętym harmonogramem i rosnącą liczbą innych zmian w przepisach.

Spółka komandytowa bez VAT od dywidendy – ważna interpretacja skarbówki

Dywidenda wypłacana komplementariuszowi nie podlega VAT – potwierdził to Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Oznacza to, że spółki komandytowe, w których wspólnicy prowadzą sprawy spółki bez wynagrodzenia, nie muszą obawiać się dodatkowego obciążenia podatkowego. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców poszukujących efektywnych i bezpiecznych rozwiązań podatkowych.

Fiskus wlepi kary za niezapłacony podatek od sprzedaży ubrań i zabawek w internecie? MF analizuje informacje o 300 tys. osób i podmiotów handlujących na platformach internetowych

Operatorzy platform, za pośrednictwem których dokonywane są transakcje w internecie, przekazali MF dane ponad 177 tys. osób fizycznych i 115 tys. podmiotów – poinformowała PAP rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska. Dane te są teraz analizowane.

Katastrofa fakturowa w 2026 roku? Kto odważy się wdrożyć obowiązek stosowania KSeF i faktur ustrukturyzowanych?

Niedawno opublikowano kolejną wersję projektu „nowelizacji nowelizacji” ustaw na temat faktur ustrukturyzowanych i KSeF, które mają być niezwłocznie uchwalone. Ich jakość woła o pomstę do nieba. Co prawda zaproponowane zmiany świadczą o tym, że twórcy przepisów chcą pozostawić tym, którzy połapią się w tych zawiłościach, jakieś możliwości unikania tej katastrofy, zachowując fakturowanie w dotychczasowej formie przynajmniej do końca 2026 r. Pytanie, tylko po co to całe zamieszanie i dezorganizacja obrotu gospodarczego – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Jak nie zbankrutować na IT: inteligentne monitorowanie i optymalizacja kosztowa środowiska informatycznego. Praktyczny przewodnik po narzędziach i strategiach monitorowania

W dzisiejszej erze cyfrowej, środowisko IT stało się krwiobiegiem każdej nowoczesnej organizacji. Od prostych sieci biurowych po rozbudowane infrastruktury chmurowe, złożoność systemów informatycznych stale rośnie. Zarządzanie tak rozległym i dynamicznym ekosystemem to nie lada wyzwanie, wymagające nie tylko dogłębnej wiedzy technicznej, ale przede wszystkim strategicznego podejścia i dostępu do odpowiednich narzędzi. Wyobraźcie sobie ciągłą potrzebę monitorowania wydajności kluczowych aplikacji, dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych, sprawnego rozwiązywania problemów zgłaszanych przez użytkowników, a jednocześnie planowania przyszłych inwestycji i optymalizacji kosztów. To tylko wierzchołek góry lodowej codziennych obowiązków zespołów IT i kadry managerskiej. W obliczu tej złożoności, poleganie wyłącznie na intuicji czy reaktywnym podejściu do problemów staje się niewystarczające. Kluczem do sukcesu jest proaktywne zarządzanie, oparte na solidnych danych i inteligentnych systemach, które nie tylko informują o bieżącym stanie, ale również pomagają przewidywać przyszłe wyzwania i podejmować mądre decyzje.

Wojna celna USA - Chiny. Jak może się bronić Państwo Środka: 2 scenariusze. Świat (też Stany Zjednoczone) nie może się obejść bez chińskiej produkcji

Chiny mogą przekierować towary nadal objęte nowymi, wysokimi cłami USA przez gospodarki i porty azjatyckie lub (a raczej równolegle) przekierować sprzedaż dotychczas kierowaną do USA na inne rynki - prognozują eksperci Allianz Trade. Bardziej prawdopodobna jest przewaga drugiego scenariusza – tak było podczas pierwszej wojny handlowej prezydenta Trumpa, co obecnie oznaczać będzie m.in. 6% rokroczny wzrost importu z Chin do UE (ale też do innych krajów) w ciągu trzech najbliższych lat. Branża, która nie korzysta z żadnych wyłączeń w wojnie celnej – odzież i tekstylia może odczuć ją w największym stopniu na swoich marżach.

REKLAMA