Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR) a wyrok TSUE z 22 listopada 2022 r. - będą zmiany?
REKLAMA
REKLAMA
Dostęp do informacji o beneficjentach rzeczywistych
Wśród prawników coraz głośniej mówi się, że na polski system prawny może wpłynąć wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 22 listopada 2022 roku. Wyrok jednak nie odbił się dużych echem w Polsce, choć niektórzy prawnicy uważają, że powinien. Sprawa dotyczyła luksemburskiego Rejestru Beneficjentów Gospodarczych. Wkrótce po upublicznieniu tego orzeczenia został niemal natychmiast zawieszony dostęp do strony internetowej RBE.
– TSUE stwierdził nieważność przepisu, zgodnie z którym państwa członkowskie zapewniają, aby informacje o beneficjentach rzeczywistych były we wszystkich przypadkach udostępniane każdej osobie. Orzeczenie to dotyczy więc rejestrów zawierających informacje o beneficjentach rzeczywistych, tzw. rejestrów UBO. W naszym kraju jest nim Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych – podkreśla adwokat Agata Koschel-Sturzbecher z Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych Naczelnej Rady Adwokackiej.
Jak zaznacza Adam Sanocki z Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO), w Polsce kwestia udostępniania informacji o beneficjentach rzeczywistych została uregulowana w przepisach ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, które implementowały przepisy Dyrektywy 2015/849 w Polsce. Ustawa ta określa m.in. zasady funkcjonowania Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych. Po analizie przedmiotowego wyroku TSUE, Prezes UODO zarekomendował zmianę przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, poprzez zagwarantowanie dostępu do ww. rejestru jedynie dla osób, które będą posiadać interes prawny lub faktyczny.
– Obecnie w Polsce funkcjonuje bezpłatny i powszechny dostęp do informacji, które zostały zgromadzone w CRBR. Jawne są dane zarówno podmiotów zobowiązanych do zgłoszenia do rejestru, jak również beneficjentów rzeczywistych. Ograniczenie dostępu do tych informacji może utrudnić wykrywanie przestępstw gospodarczych oraz uniemożliwić identyfikowanie nieuczciwych praktyk w zakresie prowadzenia działalności przez wybrane podmioty na rynku – komentuje adwokat Rafał Schreiber z Kancelarii Ars AEQUI.
REKLAMA
Przyszłość CRBR
Jak stwierdza Agata Koschel-Sturzbecher, na skutek wyroku przestają obowiązywać wszelkie środki podjęte na podstawie aktu uznanego za nieważny. Dotyczy to również tych, które zostały przyjęte przez państwa członkowskie w celu implementacji zaskarżonego aktu do krajowych porządków prawnych. Zdaniem ekspertki, z uwagi na to powinna nastąpić modyfikacja funkcjonowania CRBR w Polsce.
– Tak istotne kwestie, jak określenie zasad dostępu do danych o beneficjentach rzeczywistych, nie powinny być jedynie następstwem zaprezentowania przez TSUE stanowiska w jednostkowej sprawie, ale wynikać z regulacji ogólnoeuropejskich. Wyrok Trybunału ma bowiem wpływ na rejestry wszystkich państw UE. W orzeczeniu TSUE wskazał na wewnętrzną sprzeczność aktów prawa Unii Europejskiej, co tym bardziej wymaga wypracowania rozwiązań normatywnych na poziomie prawa unijnego – informuje biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Z kolei Ministerstwo Finansów podkreśla, że treść wyroku podlega analizie zarówno po stronie resortu, jak – instytucji europejskich. Komisja Europejska nie przedstawiała jeszcze swojej opinii dotyczącej wyroku. Służby Prawne Rady UE przekazały jedynie wstępną ocenę przedmiotowego orzeczenia. Zdaniem Adama Sanockiego, bez wątpienia wyrok może przyczynić się do ograniczenia w Polsce dostępu do informacji o beneficjentach rzeczywistych, udostępnianych za pośrednictwem CRBR. Prezes UODO już zadeklarował uprawnionym organom swoją pełną gotowość do udzielenia wsparcia w zakresie opiniowania ewentualnych projektów nowelizacji przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, które będą uwzględniać wnioski TSUE płynące z ww. wyroku.
– Wyrokowi TSUE należy przyjrzeć się z uwagą. Wyjaśnia on bowiem, iż upublicznienie rejestru służącego przejrzystości nie jest celem samym w sobie, ale zawsze musi uwzględniać prawa podstawowe osób, których to dotyczy, oraz zasadę proporcjonalności. Orzeczenie to może mieć wpływ na funkcjonowanie publicznych rejestrów zawierających dane osobowe w tym sensie, że spowolni tendencję do zwiększania transparentności poprzez ocenę konieczności i niezbędności podejmowanych w tym celu środków – dodaje ekspertka z Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych NRA.
Co z KRS-em?
REKLAMA
W kontekście ww. orzeczenia pojawiają się również pytania o Krajowy Rejestr Sądowy (KRS). Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości, polskim rejestrem, którego bezpośrednio dotyczy wyrok, jest Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych, prowadzony przez Ministra Finansów. KRS jest odrębnym rejestrem prowadzonym przez sądy. Ewentualne zmiany powinny stanowić jedynie dopełnienie zasad dostępu do informacji w CRBR.
– Resort sprawiedliwości nie powinien ograniczać dostępu do KRS z uwagi na to, że znajdziemy tam podstawowe informacje o danej firmie. Ten rejestr jest łatwy w obsłudze, czytelny i przede wszystkim bezpłatny, co pozytywnie wyróżnia go na tle wielu krajów UE. Zmiana z pewnością wpłynęłaby negatywnie na tzw. pewność obrotu. Nie byłoby możliwe dochowanie tzw. należytej staranności w kontaktach z kontrahentami, wymaganej np. przez organy skarbowe. Nie dałoby się też zweryfikować, czy osoba chcąca nawiązać relacje gospodarcze działa uczciwie, czy też podszywa się pod inny podmiot – mówi mec. Rafał Schreiber.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie rozważa zamknięcia dostępu do KRS-u. Jak zaznacza resort, dostęp do informacji w tym rejestrze jest niezbędny dla zapewnienia bezpieczeństwa uczestników obrotu prawnego. KRS funkcjonuje w oparciu o przepisy ustawowe, z których znaczna część realizuje wymogi prawa UE. Co prawda, wyrok TSUE może mieć wpływ na zasady udostępniania niektórych kategorii danych zawartych w tym rejestrze, ale nie podważa legalności działania, ani nie godzi w podstawy funkcjonowania tego rejestru.
– Mimo że można wskazać pewne podobieństwa w funkcjonowaniu KRS i CRBR, to jednak odmienne są cele funkcjonowania tych rejestrów. Ponadto inny jest zakres udostępnianych w nich danych. Zamknięcie lub ograniczenie dostępu do systemu Krajowego Rejestru Sądowego byłoby na podstawie wyroku TSUE działaniem za daleko idącym – dodaje mec. Koschel-Sturzbecher.
Natomiast Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina, że rozwiązania dotyczące dostępu do Krajowego Rejestru Sądowego funkcjonują od ponad 20 lat. Dotychczas nie były przedmiotem istotnych kontrowersji. Możliwość szybkiego i łatwego dostępu do danych gromadzonych w KRS była wielokrotnie uznawana za zaletę rejestru. Z kolei UODO będzie wspierać ewentualne inicjatywy ustawodawcze, których celem będzie ograniczenie dostępu do numerów PESEL obywateli, znajdujących się w rejestrach publicznych, w tym w KRS, o ile takie działanie będzie miało poparcie w przepisach prawa. Adam Sanocki podkreśla, że wskazany wyrok TSUE nie dotyczy kwestii funkcjonowania rejestru KRS.
– Tym orzeczeniem TSUE wskazał pewien kierunek interpretacji przepisów dotyczących funkcjonowania rejestrów zawierających dane osobowe, zmieniając obserwowaną w ostatnich latach tendencję do zwiększania transparentności. W treści wyroku zostało wskazane, że niezbędne jest takie wyważenie między interesem ogólnym a prawami podstawowymi, by niedogodności spowodowane przez dany środek nie były nadmierne w stosunku do zamierzonych celów – zwraca uwagę ekspertka z Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych NRA.
Jak podsumowuje adwokat Rafał Schreiber, Luksemburg jest krajem, w którym interesy prowadzi wielu przedsiębiorców z całego świata, korzystając w istotny sposób z korzystnych regulacji podatkowych i z sektora bankowego. Z podobną sytuacją nie mamy do czynienia w Polsce. Nie jest to bowiem kraj, w którym swój kapitał z ww. powodów umieszczają powszechnie zagraniczni przedsiębiorcy. Z tego też względu z pewnością na ograniczanie dostępu do KRS czy CRBR nie ma u nas aż tak dużego nacisku społecznego.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat