REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

E-kontrola łowi nieuczciwych podatników

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ewa Matyszewska
Ewa Matyszewska

REKLAMA

- Duże urzędy skarbowe coraz częściej przeprowadzają elektroniczne kontrole u podatników.
- Pozwalają one w krótszym czasie wykryć więcej nieprawidłowości w rozliczeniach przedsiębiorców.
- Przed e-kontrolą podatnicy powinni opracować strategię działania podczas wizyty urzędników.

E-kontrola to coraz częściej stosowane narzędzie przez fiskusa do sprawdzania prawidłowości rozliczeń podatników. Z narzędzi elektronicznych najczęściej korzystają urzędy skarbowe obsługujące dużych podatników. Tendencja ta będzie się utrzymywać. Kontrole elektroniczne mogą nawet wyprzeć kontrole przeprowadzane tradycyjnie. Dlaczego? Czynności elektroniczne pozwalają szybciej wykryć więcej nieprawidłowości.

Procedury obowiązujące w trakcie e-kontroli są tożsame z procedurami stosowanymi w trakcie kontroli tradycyjnej. Dodatkowe elementy to - udokumentowane pobranie danych od podatnika w formie elektronicznej oraz przetwarzanie ich przez pracowników prowadzących kontrolę.

- Kontrole elektroniczne to po prostu typowe kontrole, tylko operujące o wiele lepszymi narzędziami analitycznymi. Dzięki wykorzystaniu programów do analizy danych sprawdzenie niektórych rozliczeń podatnika, np. za ostatnie pięć lat, nie stanowi (pod warunkiem dostępności danych) większego problemu - wyjaśnił Tomasz Kassel, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers.

Trzeba podkreślić, że Ministerstwo Finansów wyposażyło tylko wybrane urzędy w nowoczesne narzędzia analityczne wspomagające proces kontroli. Pozwalają one prowadzić właśnie e-kontrole.

Większa skuteczność

E-kontrola to kontrola podatkowa prowadzona na podstawie Ordynacji podatkowej, w trakcie której kontrolerzy wykorzystują aplikacje komputerowe do analizy danych pobranych od podatnika w formie elektronicznej.

- Kontrole elektroniczne nie są same w sobie żadną nową, odrębną instytucją w stosunku do istniejących i opisanych w przepisach kontroli podatkowych i skarbowych. Tym, co je odróżnia od typowych kontroli, jest metodologia. Przeprowadzając kontrolę elektroniczną, kontrolujący w pierwszej kolejności ściągają z systemów komputerowych podatnika różnego rodzaju dane (warto odnotować fakt, że nie muszą to być tylko informacje z systemów finansowo-księgowych), a następnie przy pomocy różnego rodzaju oprogramowania do analizy danych przeprowadzają testy na pobranych informacjach - tłumaczył Tomasz Kassel.

Jednocześnie dodał, że wspomniane testy mogą polegać na bardzo prostym sprawdzeniu poprawności logicznej pobranych danych (np. sprawdzenie, czy nie ma powtarzających się faktur o tych samych numerach), poprzez zweryfikowanie przykładowo ważności i poprawności NIP kontrahentów (korzystając z bazy danych NIP-ów), aż po zaawansowane testy mające na celu sprawdzenie poprawności rozliczania tzw. kilometrówki dla pracowników.

Urząd ma prawo

Kontrola elektroniczna jest dozwolona przez prawo. Co więcej, daje urzędnikom spory katalog uprawnień. Wojciech Śliż, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers, stwierdził, że przy określaniu zarówno uprawnień, jak i obowiązków stron omawianego postępowania ciągle występuje wiele niejasności. Na początku warto odnieść się do mitu pokutującego wśród części podatników.

- Po pierwsze, należy stwierdzić, że kontrolujący mają prawo pobrać dane w formie elektronicznej. Podstawę w tym zakresie stanowi wprowadzana przez ustawę o swobodzie działalności gospodarczej nowelizacja Ordynacji podatkowej, która umożliwia kontrolującym udokumentowane pobieranie danych w formie elektronicznej - podkreślił Wojciech Śliż.

Jego zdaniem, fakt ten jest o tyle ważny, że w momencie uchwalania ustawy o swobodzie działalności gospodarczej niewiele osób miało świadomość, że wprowadza ona jakiekolwiek zmiany zwiększające uprawnienia organów i potencjalnie pogarszające sytuację firm.

- Po drugie, podatnik nie może odmówić kontrolującym pobierania danych w formie elektronicznej. Po wprowadzeniu nowych uprawnień dla kontrolujących obowiązek ten można wyprowadzić bezpośrednio z brzmienia przepisów Ordynacji podatkowej - argumentował nasz ekspert.

Wskazał też na mit pokutujący wśród urzędników.

- Nie jest jednoznaczne, że to podatnik zobowiązany jest do dostarczenia kontrolującym danych w formie elektronicznej i to w dodatku w formacie wymaganym przez kontrolujących, który w założeniu ma im umożliwić proste przeprowadzenie testów kontrolnych. W istniejącym stanie prawnym kontrolujący muszą zaakceptować fakt, że to po ich stronie może leżeć przeprowadzenie odpowiednio udokumentowanego pobrania danych w formie elektronicznej - argumentował Wojciech Śliż.

Ważna strategia

Przepisy e-kontroli przyznają uprawnienia nie tylko urzędnikom. Mają je także podatnicy. Co więcej, podatnicy powinni w odpowiedni sposób przygotować się do czynności kontrolnych przeprowadzanych w sposób elektroniczny. Na ten aspekt zwrócił uwagę Marcin Chomiuk, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers, który podkreślił, że w przypadku kontroli podatkowych kwestią zasadniczą jest odpowiednie przygotowanie się podatnika do uczestnictwa w niej, gdyż może to być sprawą kluczową z punktu widzenia rezultatów kontroli.

- W praktyce sprawą niezwykle istotną jest odpowiednia strategia uczestnictwa podatnika w kontroli. Przykładowo, istotne jest, aby wyjaśnień udzielała ta osoba, która ma odpowiednią wiedzę na temat biznesu podatnika oraz jego rozliczeń podatkowych. Udzielanie informacji przez pracowników, którzy nie znają stanu faktycznego lub nie mają pełnej wiedzy o działaniach firmy, może prowadzić do nieścisłości w zeznaniach. To zaś może wywołać po stronie kontrolujących wrażenie, że podatnik stara się coś ukryć lub nie ma pełnej kontroli nad tym, co dzieje się w jego przedsiębiorstwie. Podobne wrażenie może powstać w sytuacji, w której podatnik zasypuje kontrolujących dokumentami, a więc przekazuje im znacznie większy zakres dokumentów niż ten, o który prosili - radził Marcin Chomiuk.

Dodał, że jest to istotne w przypadku udostępnienia danych w formie elektronicznej.

- Siłą rzeczy dane takie będą przekazywali kontrolującym najczęściej informatycy zatrudnieni w firmie. Ważne jest zatem, aby udostępnili urzędnikom odpowiednie dane i aby rozumieli, jaka jest ich rola w ramach kontroli - podsumował nasz rozmówca.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Jak przebiega e-kontrola

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

E-kontrole

EWA MATYSZEWSKA

ewa.matyszewska@infor.pl

OPINIE EKSPERTÓW PRICEWATERHOUSECOOPERS

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Tomasz Kassel, doradca podatkowy

TOMASZ KASSEL

doradca podatkowy

E-kontrola to przede wszystkim duże ułatwienie dla urzędników. O ile trudno sobie wyobrazić tradycyjne badanie (np. poprzez przeglądanie dokumentów) rozliczeń podatnika za pięcioletni okres, o tyle z wykorzystaniem narzędzi elektronicznych takie działanie kontrolujących nie jest skazane na niepowodzenie. Co więcej - kontrolujący są w stanie przeprowadzić takie badanie w stosunkowo krótkim czasie, co pozwala na zmieszczenie się w ustawowych terminach przewidzianych na przeprowadzenie kontroli.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Wojciech Śliż, doradca podatkowy

WOJCIECH ŚLIŻ

doradca podatkowy

Kontrolujący muszą zrozumieć, jakie konsekwencje dla funkcjonowania systemów informatycznych kontrolowanych firm mogą mieć ewentualne błędy popełnione przez nich przy pobieraniu danych, oraz zaakceptować ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą za swoje działania: odpowiedzialność, która będzie musiała uwzględniać wartość pobieranych poufnych danych, wartość samych systemów informatycznych oraz ich znaczenie dla funkcjonowania przedsiębiorstwa kontrolowanego podatnika.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Marcin Chomiuk, doradca podatkowy

MARCIN CHOMIUK

doradca podatkowy

Kontrolujący w trakcie e-kontroli dążą do ustalenia, czy podatnik wywiązywał się ze swoich obowiązków. Aby to ustalić, muszą dokonać weryfikacji dokumentacji dotyczącej firmy podatnika będącej w jego posiadaniu, a w szczególności ksiąg. Podatnik w trakcie kontroli jest zobowiązany m.in. do udostępnienia takich danych oraz udzielania wyjaśnień, które są niezbędne kontrolującym do ustalenia stanu faktycznego, oraz wyjaśnienia sprawy. Podatnik nie ma obowiązku udostępniać tych danych, które nie mają wpływu na wynik kontroli.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

REKLAMA

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

KSeF pomoże uszczelnić budżet. MF liczy na 18,7 mld zł wpływów w 2026 roku

Dzięki zmianom w podatkach i uszczelnieniu systemu za pomocą KSeF, Polska może w 2026 roku zyskać nawet 18,7 mld zł. Wśród planowanych działań są m.in. podwyżki CIT dla banków, wyższe stawki VAT i akcyzy oraz ograniczenie liczby osób nielegalnie zatrudnionych w budownictwie.

REKLAMA

Samochód osobowy w firmie - zmiany w limitach od 1 stycznia 2026 r. Jak rozliczać auta kupione do końca 2025 roku?

Zmiany w prawie podatkowym potrafią zaskakiwać. Szczególnie wtedy, gdy istotne przepisy wprowadzane są niejako „tylnymi drzwiami”. Tym razem mamy do czynienia z modyfikacją, która znacząco wpłynie na sposób rozliczania kosztów związanych z nabyciem samochodów osobowych.

Rezerwa finansowa w firmie to nie luksus - to konieczność. Jak wyliczyć i budować rezerwę na nagłe sytuacje

Wielu właścicieli firm mówi: „Nie mam z czego odkładać, wszystko idzie na bieżące wydatki.” Inni: „Jak będą wolne środki, to coś odłożę.” Problem w tym, że te wolne środki rzadko kiedy się pojawiają. Albo jeśli już są – szybko znikają. A potem przychodzi miesiąc bez wpłat od klientów, niespodziewany wydatek albo gorszy sezon. I nagle z dnia na dzień zaczyna brakować nie tylko pieniędzy, ale też spokoju, decyzyjności, kontroli. To nie pech. To brak bufora.

REKLAMA