ZUS kwestionuje wynagrodzenie za powtarzające się świadczenia niepieniężne, fiskus nie mówi nie
REKLAMA
REKLAMA
Powtarzające się świadczenia niepieniężne (PŚN) wspólników na rzecz spółki a składka zdrowotna
Cały problem wywołany przez ZUS sprowadza się do interpretacji przepisów związanych z art. 176 (i art. 356) kodeksu spółek handlowych. Na tej podstawie możliwe jest zobowiązanie wspólnika (względnie akcjonariusza) do wykonywania powtarzających się świadczeń niepieniężnych (PŚN) na rzecz spółki, oczywiście za wynagrodzeniem.
Ten sposób wynagradzania wspólników za obciążenie ich pewnymi obowiązkami względem spółki to nic nowego. Rozwiązanie to istnieje w polskim prawie od bardzo dawna – w podobnej formie działało nawet w przedwojennym kodeksie handlowym. Stało się ono jednak szczególnie popularne po wejściu w życie Polskiego Ładu, jako że pozwala w interesujący sposób zmniejszyć obciążenia składką zdrowotną.
W ostatnim czasie wśród urzędników ZUS wydających interpretacje pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące wypłat za PŚN. Według ZUS, wielu świadczeń, o które pytają wnioskodawcy, nie można uznać za wykonywane w tej formie. A jeśli dane świadczenie nie zostanie uznane za PŚN, ZUS będzie oczekiwać od wypłaconego za nie wynagrodzenia pełnej 9-procentowej składki zdrowotnej.
REKLAMA
Argumenty ZUS
ZUS sięga po szereg argumentów, by uzasadnić swoje stanowisko. Część z nich jest zupełnie chybiona, jak np. stwierdzenie, że jeśli obowiązki wspólników są zadaniami o charakterze usługowym, charakterystycznymi dla umów cywilnoprawnych, to wyklucza to możliwość wykonywania ich jako PŚN (tak ZUS uznał np. w interpretacji z 12 kwietnia 2023 r., sygn. WPI/200000/43/185/2023).
Na podstawie przepisów po prostu nie da się w rozsądny sposób dojść do konkluzji, że jeśli coś jest usługą, to nie może być traktowane jako PŚN. Tradycyjnie rozumie się, że świadczenie może polegać na dare – daniu czegoś, facere – czynieniu czegoś, non facere – nieczynieniu czegoś, lub pati – znoszeniu czegoś. Nie sposób więc uznać, że świadczenie w ramach PŚN nie może mieć (naturalnie usługowego) charakteru podejmowania jakiejś aktywności lub powstrzymywania się od niej. Gdyby wola Ustawodawcy w tym zakresie byłaby odmienna, wskazałby wprost, że PŚN muszą mieć np. rzeczowy charakter, a tego w przepisach nie uczyniono. Trudno zatem sądzić, by prezentowana ostatnio przez ZUS linia argumentacyjna obroniła się w sądach.
Znacznie sensowniejszym zarzutem wysuwanym przez ZUS jest to, że świadczenia wykonywane przez wnioskodawców mają w istocie charakter ciągły, a więc nie „powtarzający się”. Taki zarzut ZUS wysuwa jednak chyba zbyt często, np. gdy wnioskodawca sygnalizuje, że zamierza realizować PŚN co miesiąc w określonym wymiarze godzin, stosownie do potrzeb spółki (jak wynika np. z interpretacji z 6 kwietnia 2023 r., sygn. DI/100000/43/161/2023 – tu chodziło o np. sporządzanie zestawień, analizy rynku, wykonywanie przelewów czy składanie zamówień). Mogłoby się wydawać, że takie ujęcie świadczeń wystarcza do tego, by uznać, że są one powtarzające się. Na pierwszy rzut oka widać, że nie mają one ciągłego charakteru, jak np. najem. Naturalnym jest, że osoba przygotowująca zestawienia lub składająca zamówienia będzie robić to przez występujące punktowo i powtarzające się czynności. Do tego podejścia najwyraźniej trudno jest jednak przekonać urzędników ZUS.
Warto odpowiednio określić zakres obowiązków
Wydaje się więc, że przy korzystaniu z PŚN warto kształtować zakres obowiązków w taki sposób, aby podkreślać w nim te ich cechy, tj. punktowość w czasie i powtarzający się charakter wykonywanych czynności, wskazując na przykład, że zadanie należy wykonywać raz w tygodniu lub dwa razy w miesiącu. Można sądzić, że takie podejście mogłoby zmniejszyć ryzyko zakwestionowania korzystania z instytucji PŚN.
Jak zinterpretują ten problem sądy?
Dyskusje na temat PŚN nie zostały jeszcze ostatecznie rozstrzygnięte. Sądy nie miały okazji wypowiedzieć się w tej sprawie po wejściu w życie Polskiego Ładu, tymczasem ich wyroki – jeżeli autorzy wniosków o interpretacje zdecydują się zaskarżyć otrzymane przez nich odpowiedzi – mogą okazać się bardzo ciekawe. Można mieć nadzieję, że sądy w bardziej rezolutny sposób podejdą do rozumienia „powtarzalności” świadczeń niepieniężnych. Jednak fakt, że ZUS kwestionuje możliwość wypłacania wynagrodzenia za powtarzające się świadczenia niepieniężne, może budzić naturalne obawy wśród osób, które korzystają z takiego rozwiązania. To podnosi ryzyko, że taka interpretacja może prowadzić do ograniczenia efektywności wykonywania świadczeń niepieniężnych.
Organy podatkowe nie mają wątpliwości
REKLAMA
Większych wątpliwości w zakresie PŚN nie widzą za to organy podatkowe – w swoich interpretacjach przyznają one bez sprawiania podatnikom większych problemów, że wynagrodzenie za PŚN stanowi tzw. przychód z innych źródeł, podlegający opodatkowaniu według progresywnej skali podatkowej przy użyciu stawek 12% i 32% z możliwością skorzystania z kwoty wolnej od podatku. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdza to w licznych interpretacjach podatkowych, a jako przykład można wskazać niedawno wydane interpretacje z 25 kwietnia 2023 r. (sygn. 0113-KDIPT2-3.4011.11.2023.4.MS) czy z 12 kwietnia 2023 r. (sygn. 0112-KDIL2-1.4011.121.2023.1.KF).
Tymczasem warto roztropnie korzystać z PŚN, dokładnie analizując, czy w danym przypadku w pewnym zakresie bardziej adekwatne nie byłoby wykonywanie choć części świadczeń na rzecz spółki w innej formie. Strukturę wynagradzania z użyciem tego mechanizmu należy zaprojektować, przeprowadzając uprzednio gruntowną analizę. Wykorzystanie PŚN w zbyt szerokim zakresie może bowiem zadziałać na ZUS jak płachta na byka.
Arnold Kowalski, Ekspert ds. podatków osobistych, Human Advisory Services w CRIDO
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat