Ubezpieczyciele popierają likwidację podatku Religi
REKLAMA
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych zakłada, że 1 listopada br. tzw. podatek Religi będzie zlikwidowany i zastąpiony systemem regresowym. Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) będzie mógł domagać się od sprawcy wypadku lub jego ubezpieczyciela zwrotu kosztów leczenia ofiary.
REKLAMA
Wprowadzony w ub.r. tzw. podatek Religi to ryczałtowa, 12-proc. opłata, jaką zakłady ubezpieczeniowe przekazują NFZ na leczenie ofiar wypadków. Pobierana jest od składki na polisy ubezpieczeń komunikacyjnych OC.
Nowe przepisy mają zobowiązać organy śledcze prowadzące dochodzenia w sprawach wypadków do przekazywania NFZ danych o sprawców wypadków i ich polisach ubezpieczeniowych. Z kolei sądy orzekające w tych sprawach będą przesyłały funduszowi informacje o wykonalności wyroków.
Według Ministerstwa Zdrowia, umożliwienie NFZ dochodzenia roszczeń odszkodowawczych jest rozwiązaniem prostszym od "podatku Religi". Nowy system miałby sprowadzać się do ustalenia zdarzenia, sprawcy szkody oraz ofiary wypadku, której zostały udzielone świadczenia opieki zdrowotnej.
Zdaniem Polskiej Izby Ubezpieczeń, dzięki zmianom za leczenie poszkodowanych osób będą płacić wyłącznie sprawcy zdarzeń, a nie wszyscy kierowcy. Według PIU, nowy system będzie rozwiązaniem "sprawiedliwym społecznie". Zdaniem przedstawicieli Izby, pokrywa się on "w dużej mierze" z oczekiwaniami kierowców i zakładów ubezpieczeń.
Według Izby, tzw. podatek Religi jest niezgodny z Konstytucją. Obciąża wszystkich płacących składkę ubezpieczenia OC, stąd wyższą składkę OC muszą płacić wszyscy kierowcy - nawet ci, którzy nigdy wypadku drogowego nie spowodowali.
"Generalnie wprowadzenie +podatku Religi+ nie przełożyło się bezpośrednio na wzrost cen polis OC komunikacyjnego. Jeżeli w którymś towarzystwie z tego powodu składkę podniesiono, to będzie przesłanka za jej obniżeniem" - uważa prezes firmy brokerskiej Adler Brokers Group Joanna Królikowska-Bocheńczyk.
Członek zarządu PIU Andrzej Maciążek powiedział PAP, że wyliczając składkę towarzystwa będą musiały wziąć pod uwagę wielkość ewentualnych roszczeń NFZ.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat