Podatek liniowy: Ministerstwo Finansów rozpoczyna analizy
REKLAMA
"Prace związane z analizą możliwych rozwiązań w systemie podatkowym, w szczególności dotyczących PIT i CIT, zaczną się pod koniec roku. Musimy się mocno zastanowić zarówno nad kształtem ewentualnego podatku liniowego, jak i nad efektami jego wprowadzenia" - powiedział wiceminister.
REKLAMA
Zdaniem Koteckiego dopiero zakończenie analiz pozwoli na odpowiedź, kiedy nastąpią zmiany.
"Wtedy ocenimy, czy będzie to możliwe w 2010 roku, 2011, czy może później" - powiedział wiceminister. Dodał, że konieczne wydaje się także pewne uporządkowanie w CIT.
"Można sobie wyobrazić wyłączenie z ustawy o PIT przepisów dotyczących działalności gospodarczej. Stałaby się ona ustawą prostą i przejrzystą, a przepisy dotyczące działalności gospodarczej byłyby skoncentrowane w drugim akcie" - powiedział wiceminister. Według niego wtedy rozważane byłoby także ujednolicenie stawki CIT i PIT.
Wiceminister podkreślił, że w tym roku rząd chce wprowadzić kilka nowelizacji ustaw podatkowych. Chodzi o zmiany w VAT, PIT i CIT. Ich skutki budżetowe wyceniane są na ok. 2,5 mld zł. Tych pieniędzy budżet w przyszłym roku nie dostanie.
Kotecki przyznaje, że oznacza to dość duży ubytek. "Przy pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej oraz przy zamiarze spełnienia kryterium konwergencji, także w kontekście ostatnich deklaracji premiera, że w 2011 roku będziemy gotowi do wejścia do strefy euro, musimy mieć świadomość, że nie możemy wszystkich tych zmian przeprowadzać jednocześnie" - uważa wiceminister.
Pytany o termin wydania rozporządzenia określającego zwolnienia z obowiązku stosowania kas fiskalnych, wiceminister powiedział, że podatnicy mogą się spodziewać, iż w tym roku rozporządzenie to zostanie ogłoszone wcześniej niż zwykle. Zazwyczaj MF wydaje je pod koniec grudnia, a zaczynają one obowiązywać od 1 stycznia. Podatnicy, którzy mają zainstalować kasy, mają bardzo mało czasu na dostosowanie się do nowego obowiązku.
Kotecki powiedział, że jeszcze nie zapadła decyzja, czy planowane rozporządzenie przedłuży obecne zwolnienia z obowiązku prowadzenia kas fiskalnych i ewentualnie na jak długo. Dodał, że resort analizuje problem wprowadzenia kas fiskalnych do kancelarii prawnych i gabinetów lekarskich.
"Jeżeli chodzi o lekarzy, to problem wynika ze zwolnienia usług medycznych z VAT. Nie ma interesu podatkowego z punktu widzenia VAT, by lekarze drukowali rachunki, bo one niczego by nie potwierdzały. Chodzi o to, by nie wprowadzić przepisów, które będą martwe. Pacjent musiałby być zainteresowany wzięciem paragonu lub faktury. Taki interes widzimy natomiast z punktu widzenia podatku dochodowego" - powiedział Kotecki.
REKLAMA
Zwrócił uwagę na problem kontroli, czy lekarz wydał paragon, czy nie. W gabinetach znajdują się bowiem tylko dwie osoby - lekarz i pacjent. Poza ewentualnym stosowaniem zakupu kontrolowanego, fiskus miałby duże trudności z egzekwowaniem obowiązków lekarzy.
"U prawników z kolei problematyczna jest kwestia momentu powstania obowiązku podatkowego, gdyż te usługi są rozciągnięte w czasie. Jeżeli porada jest prosta i jednokrotna, to problemu nie ma, ale najczęściej tak nie jest - uważa Kotecki. Według niego w tym przypadku kwestią zasadniczą jest zapewnienie instrumentów, które pozwolą w sposób jak najbardziej efektywny egzekwować ewentualnie wprowadzony w tym zakresie obowiązek.
Kotecki poinformował także, że resort "intensywnie" pracuje nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi obowiązku przechowywania paragonów fiskalnych.
"Uważamy, że podatnicy powinni mieć wybór między papierową lub elektroniczną formą przechowywania kopii paragonów. Analizujemy, jakie byłyby straty związane z ewentualnym skróceniem terminu ich przechowywania albo całkowitą likwidacją takiego obowiązku. Do końca miesiąca powinniśmy przedstawić jasne stanowisko w tej sprawie" - zadeklarował wiceminister.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat