Nie uciekniesz od podatku dzieląc biznes na części. Jak przeprowadzić restrukturyzację?
REKLAMA
REKLAMA
Branża handlowa obawia się nowego podatku
Jak zakłada Ministerstwo Finansów, od 2021 r. ma zacząć obowiązywać nowy podatek od sprzedaży detalicznej dotyczący przychodów przekraczających z tego tytułu kwotę 17 mln PLN, według stawek: 0,8 proc. (w zakresie przychodów nieprzekraczających kwoty 170 mln zł) i 1,4 proc. (w odniesieniu do przychodów przekraczających wskazany limit). Jakkolwiek pobór „podatku od hipermarketów” jest obecnie zawieszony w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co do jego zgodności z prawem wspólnotowym, to biorąc uwagę stanowisko rzecznika generalnego TSUE, należy spodziewać się, że polski rząd otrzyma zielone światło na wprowadzenie planowanego podatku.
REKLAMA
Podatek od sprzedaży detalicznej niewątpliwie uderza w wielkopowierzchniowe sieci handlowe, które od momentu pojawienia się pierwszych informacji w tym zakresie poszukują rozwiązań mających złagodzić obciążenie nową daniną. Jedna ze spółek wpadła na pomysł podzielenia działalności między kilka podmiotów, dzięki czemu przychody żadnego z nich nie przekroczyłyby ustawowych limitów, a tym samym nie powstałby obowiązek zapłaty podatku. Ze swoją koncepcją spółka podzieliła się z Szefem KAS we wniosku o wydanie opinii zabezpieczającej przedstawiając biznesowe argumenty przemawiające za takim przekształceniem struktury.
Szef KAS krytycznie o „podziałowej” restrukturyzacji
Przedstawiony przez spółkę plan zakładał, że sprzedaż detaliczna będzie prowadzona przez kilkanaście, wydzielonych do tego zadania spółek celowych, w których sama, jako podmiot centralny, posiadałaby udziały podejmując strategiczne decyzje gospodarcze ponosząc jednocześnie ryzyko z tym związane. Wnioskując o wydanie opinii zabezpieczającej wskazała również, że zamierzona restrukturyzacja skutkowałaby zwiększeniem efektywności zarządzania siecią sprzedaży oraz przeniesieniem większej odpowiedzialności na spółki celowe jako dystrybutorów.
Odmawiając wydania opinii zabezpieczającej w dniu 5 października br. (sygn. DKP2.8011.20.2020) Szef KAS uznał, że planowana operacja stanowi próbę sztucznego unikania opodatkowania. Zdaniem organu nie ulega wątpliwości, że w wyniku jej przeprowadzenia powstanie korzyść podatkowa w postaci braku obowiązku zapłaty podatku „handlowego”, a korzyść ta jest głównym celem podjętych działań. Nie zmieniają tego opisane przez spółkę przesłanki biznesowe, które tracą na znaczeniu wobec faktu, że decyzje gospodarcze i związane z nimi ryzyko pozostawione będą w spółce centralnej. Według Szefa KAS, gdyby nie możliwe do osiągnięcia korzyści podatkowe, spółka nie zdecydowałaby się na przeprowadzenie takiej restrukturyzacji.
Przekształcenie biznesu trzeba dobrze zaplanować
Omawiana sprawa odnosi się wprawdzie do podatku od sprzedaży detalicznej („handlowego”), jednak konkluzje z niej płynące można odnieść również do innych restrukturyzacji dokonywanych przez przedsiębiorców ze względów podatkowych. Wyraźnie widać, że organy skarbowe generalnie nie aprobują podziału działalności między kilka podmiotów w sposób pozwalający na uniknięcie należnej daniny. Ewentualny wniosek o wydanie w tym zakresie opinii zabezpieczającej musi być poparty mocnymi argumentami natury ekonomicznej i biznesowej, które należy wyczerpująco przedstawić Szefowi KAS. Wybór formy i siedziby działalności, jak również nowej struktury korporacyjnej wymaga wszechstronnej analizy możliwych skutków finansowych i podatkowych.
Z powyższych względów wydzielenie biznesu do szeregu mniejszych podmiotów nie będzie również „cudowną” receptą na planowane od maja 2021 r. opodatkowanie spółek komandytowych podatkiem CIT. Również w tym przypadku fiskus może sięgnąć po swoją potężną broń, jaką jest klauzula przeciwko unikania opodatkowania, zarzucając podatnikom, że przekształcenie spółki komandytowej nie posiada gospodarczego uzasadnienia poza zamiarem skorzystania z niższej stawki CIT lub całkowitego uniknięcia daniny - dzięki nieprzekroczeniu ustawowego progu. Również w tym przypadku restrukturyzacja działalności powinna być poprzedzona merytoryczną dyskusją z doświadczonym ekspertem. Obłożenie spółek komandytowych CIT to spore wyzwanie dla przedsiębiorców i ich doradców, ale nawet z tak problematycznej sytuacji można znaleźć rozsądne wyjście.
Radca prawny Adam Klęczar
Kancelaria Empirium
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat