Przy łączeniu spółek trzeba wycenić wszystkie aktywa i pasywa

REKLAMA
REKLAMA
Wiele spółek błędnie przeprowadza od strony księgowej proces łączenia jednostek. Problemy w tej kwestii sygnalizuje Elżbieta Winnicka, menedżer w firmie audytorskiej Ernst & Young. Przypomina, że zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej połączenie jednostek gospodarczych od strony księgowej odbywa się poprzez sumowanie poszczególnych pozycji aktywów i zobowiązań spółki przejmującej, według ich wartości księgowej, z odpowiednimi pozycjami aktywów, zobowiązań i zobowiązań warunkowych spółki przejmowanej, według ich wartości godziwej ustalonej na dzień przejęcia kontroli.
REKLAMA
REKLAMA
- Najczęściej jednak księgowi upraszczają tę formułę i poszczególne pozycje zarówno spółki przejmowanej, jak i przejmującej sumują w wartości księgowej. Oznacza to, że w ogóle nie jest dokonywana wycena do wartości godziwych - twierdzi nasza rozmówczyni. Przyznaje, że to główny powód niepoprawnego rozliczenia połączenia.
Według eksperta równie częstym błędem jest próba wyceny jedynie istniejących na moment objęcia kontroli w bilansie spółki przejmowanej aktywów i zobowiązań do wartości godziwych. Pomijany jest w ten sposób istotny w przypadku wielu firm element wyceny aktywów (najczęściej wartości niematerialnych) i zobowiązań warunkowych, które z racji przejęcia jednej spółki przez drugą powinny zostać ujęte w bilansie.
Niezależnie od tego spółki często korzystają z możliwości prowizorycznego rozliczenia połączenia.
REKLAMA
Jak twierdzi Elżbieta Winnicka problem polega jednak na tym, że im dalej od dnia nabycia kontroli, tym trudniej przypisać wartości godziwe możliwym do zidentyfikowania aktywom, zobowiązaniom i zobowiązaniom warunkowym, gdyż na pierwszy plan wchodzą problemy operacyjne połączonego podmiotu typu organizacja przepływu informacji, dokumentów i siłą rzeczy brak jest działań w obszarze rozliczenia połączenia.
AGNIESZKA POKOJSKA
agnieszka.pokojska@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA