REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

ETS: polska ustawa o zamówieniach publicznych - sprzeczna z prawem UE

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Sprzeczny z prawem unijnym jest przepis polskiego Prawa zamówień publicznych, który każe zamawiającemu wykluczyć z postępowania tego wykonawcę, z którym w ciągu ostatnich trzech lat rozwiązał on albo wypowiedział inną umowę - orzekł unijny Trybunał.

Pytanie w tej sprawie złożyła do Trybunału Sprawiedliwości (potocznie zwanego Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) polska Krajowa Izba Odwoławcza, która rozpatruje w pierwszej instancji spory między wykonawcami a zamawiającymi.

REKLAMA

Autopromocja

REKLAMA

Spór toczył się między Pocztą Polską S.A., która była zamawiającym, a spółkami Forposta S.A. i ABC Direct Contact sp. z o.o. Chodziło o przetarg z 2011 r. na doręczanie paczek. Początkowo Poczta Polska uznała za najkorzystniejsze oferty spółek Forposta S.A. i ABC Direct Contact sp. z o.o. i zaprosiła je do podpisania umowy. Jednak w dniu, kiedy miało już dojść do podpisania umowy, Poczta Polska unieważniła przetarg. Stwierdziła, że musi wykluczyć obie spółki z postępowania, bo nakazuje jej to art. 24 ust. 1 pkt 1a ustawy Prawo zamówień publicznych.

Przepis ten został zmieniony dwa miesiące wcześniej i od 11 maja 2011 r. każe zamawiającemu wykluczyć z podstępowania tych wykonawców, z którymi w ciągu ostatnich trzech lat rozwiązał on albo wypowiedział umowę albo odstąpił od umowy z ich winy, a wartość niezrealizowanego zamówienia wyniosła co najmniej 5 proc. wartości umowy.

Obie spółki odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej, argumentując, że polski przepis jest niezgodny z unijną dyrektywą 2004/18, bo dyrektywa pozwala wykluczyć wykonawcę tylko w razie zawinionego "poważnego wykroczenia zawodowego". Tymczasem w tej sprawie - jak przekonywały obie spółki - do żadnego takiego "poważnego wykroczenia" nie doszło.

REKLAMA

KIO miała podobne wątpliwości i dlatego skierowała pytania do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Przede wszystkim pytała, czy sytuację, o której mowa w polskim art. 24 ust. 1 pkt 1a można uznać za zawinione "poważne wykroczenie zawodowe" w rozumieniu unijnej dyrektywy. KIO spytała też, czy państwo unijne może wprowadzić inne podstawy wykluczenia wykonawców, niż wymienione w dyrektywie, jeśli uzna, że jest to uzasadnione ochroną interesu publicznego, słusznych interesów zamawiającego oraz zachowania uczciwej konkurencji pomiędzy wykonawcami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W czwartek (sygn. C-465/11) Trybunał Sprawiedliwości nie miał wątpliwości, że polski przepis jest sprzeczny z unijną dyrektywą. Trybunał przyznał, że pojęcia: "poważnego" "wykroczenia" "zawodowego" mogą zostać wyjaśnione i doprecyzowane w przepisach krajowych, ale zawsze - jak zastrzegł - z poszanowaniem prawa Unii.

 

Zdaniem ETS pojęcie "poważnego wykroczenia" należy rozumieć w ten sposób, że odnosi się ono zwykle do zachowania wykonawcy wykazującego na zamiar uchybienia lub stosunkowo poważnego niedbalstwa. Dlatego jakiekolwiek nieprawidłowe, niedokładne lub niskie jakościowo wykonanie umowy lub jej części może co najwyżej wykazać na niższe kompetencje zawodowe wykonawcy - uznał Trybunał. Nie jest to jednak automatycznie równoważne z poważnym wykroczeniem - dodał.

Trybunał orzekł też, że Polska nie mogła zobowiązać zamawiających do automatycznego wykluczenia z postępowania wykonawcy w takiej sytuacji, o jakiej jest mowa w zakwestionowanym przepisie, w imię ochrony interesu publicznego, słusznych interesów instytucji zamawiających i zachowania uczciwej konkurencji między wykonawcami.

Zakwestionowany przez ETS przepis zostanie zmieniony 20 lutego 2013 r. na skutek znowelizowanej już przez Sejm ustawy. Od tego dnia będzie on nakazywał zamawiającym wykluczyć wykonawców, "którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, lub zostali zobowiązani do zapłaty kary umownej, jeżeli szkoda ta lub obowiązek zapłaty kary umownej wynosiły nie mniej niż 5 proc. wartości realizowanego zamówienia i zostały stwierdzone orzeczeniem sądu, które uprawomocniło się w okresie trzech lat przed wszczęciem postępowania."

Przy okazji, rozpatrując tę sprawę, ETS uznał, że Krajowa Izba Odwoławcza może występować z pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości, bo jest sądem w rozumieniu art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA