Pomyłka w rozliczeniu nie zawsze rodzi sankcje
REKLAMA
REKLAMA
Sąd rozpatrzył sprawę podatnika, który odliczył podatek naliczony miesiąc później, niż powinien to zrobić. Stan prawny dotyczył 2003 roku, a zatem przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Spółka złożyła korektę deklaracji oraz wniosek o stwierdzenie nadpłaty VAT. Dla organów podatkowych stało się to jednak podstawą do nałożenia na spółkę dodatkowego zobowiązania w podatku od towarów i usług.
Spółka nie zgodziła się z nałożoną sankcją i domagała się uznania nieważności decyzji organów. Powoływała się na wyjątek do sankcji ustanowiony w art. 109 ust. 7 pkt 2 ustawy o podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2004 r. nr 54, poz. 535 z późn. zm.). Przepis ten stanowi, że sankcji nie stosuje się w przypadku, gdy zaniżenie zobowiązania podatkowego lub zawyżenie kwoty różnicy podatku lub kwoty zwrotu podatku naliczonego wiąże się z nieujęciem podatku naliczonego w rozliczeniu za np. dany miesiąc ze względu na fakt, że podatek został ujęty we wcześniejszych rozliczeniach. Zdaniem spółki, przepis ten wyznacza kierunek interpretacji dotyczących rezygnacji z sankcji. Skoro nie powstała zaległość w podatku, to nie należało nakładać sankcji. Spółka powołała się na jedno z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt I FSK 486/05), który twierdził, że jeśli nie ma zaległości, to trudno karać podatnika sankcją.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w omawianej sprawie uchylił decyzje organów, stwierdzając, że nie ma podstaw do ukarania sankcją VAT podatnika za błędne rozliczenie, które nie spowodowało uszczerbku dla budżetu państwa. Sąd uznał, że dodatkowe zobowiązanie podatkowe ma charakter sankcji za próbę oszukania fiskusa, natomiast w tej sprawie powstała nadpłata.
Sygn. akt III SA/WSA 980/07
ŁUKASZ ZALEWSKI
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat